Od lat bazowałem na podstawowych produktach "na siłe" - mono...
I nigdy się niczym specjalnie nie pobudzałem - przedtreningówki...
Pompe miałem po dobrze zjedzonym obiadku, ale po "nasłuchaniu się" o tych różnuch przedtreningówkach postanowiłem sam spróbować jak to jest iść na siłownię "jak na wojnę"...
Kupiłem na początek zachwalaną puchę NO-Xplode i kończąc na 4 dawkach oddałem to co zostało bo po za bólem głowy (zaczynając od 1 rzecz jasna) nic nie poczułem - kompletnie nic...
Potem były już same próbki po 3:
- gaspari super pump 250 (proszek)
- xtreme napalm shot (w płynie)
- saw
- massakra
Żaden z w/w produktów kompletnie na mnie nie zadziałał w sposób o jakim czytam na forum i słucham opinii osób z siłowni m.in. mega skupienie, pobudzenie, pompa itp...
W szawce mam jeszcze niestosowane nitrobolon energizer, aakg shot i super pump max w małej puszce...
Zaproponowano mi abym przetestował coś z geranium, ale czy to jest rozwiązanie??? Uważam bez sensu - w czym może być problem...?
Możliwe, że nie da się jednoznacznie odpowiedzieć ale proszę o pomoc.
I z góry dziękuje.