Byłam u ortopedy, zrobiłam RTG i USG, nie wykazało nic poważnego. Lekarz stwierdził jedynie lekkie przeciążenie i chondromalację rzepki, przepisał Structum najpierw na 2 miesiące, potem na kolejne 2, bo stwierdził że to chondromalacja niezbyt duża, więc powinna przejść po tabletkach, chociaż ja od razu mówiłam że chcę zastrzyki. Miałam także zabiegi (każde po 10): krioterapia, laser, prądy, ultradźwięki. Jednak ani zabiegi, ani leki nic nie pomogły, dostałam skierowanie na rezonans i zastrzyki z kwasem hialuronowym (ortopeda powiedział że zwykłych ze sterydami nie będzie przepisywał, bo jedynie likwidują ból, a nie "uzdrowią" rzepki tak jak kwas hialuronowy). To przykładowe zastrzyki jaki mi podał: Synocran (50zł), Hyalone (120zł), Synvisc (250zł).
Czy ktoś miał do czynienia z podobnym przypadkiem i może coś doradzić? Czy te zastrzyki pomogą, albo jakieś tabletki z kolagenem czy glukozaminą? Chciałabym kiedyś wrócić do ćwiczeń siłowych, a obawiam się że skończy się artroskopią czego bardzo bym nie chciała... Z góry dziękuje za pomoc.