Private Military Company

Czy ktoś spotkał się z czymś takim ?? (poza artykułem który ukazał się we "Wprost").

Podobno w Polsce pojawiły się już firmy które rekrutują do tego typu "jednostek", jednak ja osobiście nic jeszcze nie znalazłem.

Z tego co się dowiedziałem praca polega na ochronie cywili w miejscach objętych konfliktami (np Irak, Somalia). Płacą 3 tyś $ za 3 miesiące. Generalnie taki ochroniarz zwykły tylko w kevlarze i z kałachem :). Żeby się dostać do takiej pracy nie trzeba mieć doświadczenia w wojsku ani nic takiego. Trzeba tylko opłacić i przejść szkolenie (3 miesięczne). Jeśli ktoś mógłby zweryfikować te informacje lub coś dodać byłbym wdzięczny

Mam nadzieję że to miejsce jest dobre na tego typu temat ;)
Jak nie to przenieść/usunąć.

jw. pewnie autor troszeczke ubarwil, ale generalnie wiekszosc jest prawdą, a przynajmniej pokrywa sie z tym co pisza w necie pracownicy tych firm(PMC).

jeżeli tyle płacą to znaczy że są pośrednikami którzy biorą dla siebie prowizję 200%

chociaż cudów nie ma - jak nie masz doświadczenia ,chociażby właśnie z wojska, to kogo chcesz ochraniać i jaka to będzie ochrona..... może tak tylko mówią, a jedzie się na truskawki

Po 3 miesiecznym szkoleniu to możesz co najwyżej stać w Biedronce na ochronie

No oczywiście że są pośrednikami :D. Wg artykułu który ukazał się we "Wprost" to ta firma właśnie dała ogłoszenie że potrzeba ludzi do "truskawek" a na miejscu okazało się że mają przeprowadzić Jeep przez pole minowe . Tak że wysłali do tej roboty całkowicie przypadkowych ludzi bez żadnego doświadczenia i przeszkolenia.

Ponoć te 3 miesiące szkolenia u nich są więcej warte niż rok zasadniczej ... (a takie szkolenia mają co rok). Poza tym takim PMC dowodzi normalny żołnierz, ta reszta robi za mięso armatnie.

A tak już całkiem poza tym, to to są tylko strzępki informacji które usłyszałem tu i ówdzie, tak że trudno jest powiedzieć czy to prawda czy nie. Coś jest na rzeczy w każdym razie i mam nadzieję że w końcu trafi się ktoś kto będzie miał pełniejsze informacje.

Tu można poczytać
http://fakty.interia.pl/kraj/news/polskie-urzedy-werbowaly-najemnikow,913103

Zmieniony przez - pea20 w dniu 2007-06-07 12:39:52

Polskie PMC można co nawyzej hakac budyń.
Licza sie tylko zachodnie korporacje w których pracuja byłi zołnierze polskich i zagranicznych jednostek SF.Chcesz wiedzieć jakies konkrety to napisz bo to jest temat rzeka.


Zmieniony przez - WiemTo w dniu 2007-06-07 12:54:02

Ja zweryfikuje informacje. Kazdy kto mowi ze zalatwi ci taka prace bez posiadanego przez ciebie przeszkolenia wojskowego klamie po to by wyciagnac od ciebie pieniadze. A placa ktora podales to -->

Jeśli chodzi o płace. Za mało czy za dużo ?

1 $ na dzisiaj = 2.82 zl.

Pomysl.

to jest robota w której ryzykujesz życie , a nawet jeszcze gorzej - zdrowie pomyśl czy za 2800/mies chciałbys np zamienić sobie podudzie na aluminiowo-hydrauliczne Zagrożenie jest tym większe, że ci kandydaci nie mają pojęcia o zachowaniu w strefie WOJNY. 'mięso armatnie' to dobre określenie

"Zagrożenie jest tym większe, że ci kandydaci nie mają pojęcia o zachowaniu w strefie WOJNY. 'mięso armatnie' to dobre określenie"

Nie mylcie zwykłych gosci z łapanki z kontraktorami z firm typu PMC, bo to najwyższej klasy operatorzy.
Co do płac to zaczyna sie to od 5000$/miesiecznie, a z ciekawostek dodam, ze w Faludży w Iraku kontraktorzy wykonujacy najniebezbieczniejsze zadania otrzymywali do 2000$ dziennie!



Zmieniony przez - WiemTo w dniu 2007-06-07 16:26:17

Jeśli chodzi o PMC to wystarczy wklepać w google i masz firm od*****u .Wymagania też niewąskie.Tak że niewiem kto stworzył taki artykuł w tej gazecie.Sam go czytałem i niewieżyłem .Nabór na "najmeników" w urzędzie pracy ,a łyżka na to niemożliwe.Przecież jakby taka firma chciała na serio chodziaż to przysłowiowe mięso armatnie to wystarczy jakby się ogłosiło na forach czy powysyłała pismo to wszelkich grup paramilitarnych.Sam znam paru takich fanatyków co by jeszcze dopłacili za taką wycieczke . Zawsze możesz wysłać swoje CV do takiej firmy i samemu zobaczyć jak to jest bo inaczej to można słyszeć tylko opowieści z tematu mchu i paproci .