Pomocy tyje w zawrotnym tempie!

Witajcie pierwszy raz w moim zyciu potrzebuje a nawet blagam o pomoc w odchudzaniu, moj problem polega na tym ze w ciagu 2tyg. tyje ok 4kg a staram sie nie jadac praktycznie nic tlustego jem duzo ryb i prowadze raczej spokojny i osiadly tryb zycia... ponizej opisze moje hmm "parametry" zebyscie mieli jakas wizje mojego problemu.

WIek: 21
Wzrost : 165cm
waga: 80kg

Moze zebyscie mieli jeszcze lepszy obraz opisze moj najczestrzy jadlospis. Z racji tego ze mieszkam poza granicami Polski - Norwegia jadam duzo ryb.

Sniadanie godzina 6.00

Raczej tutaj szalu nie ma, jem albo platki zwykle bez dodatkow z mlekiem, albo jajko na miekko a najczesciej jogurt, bywa tez ze jem kanapki posmarowane margaryna i na to krewetki/losos wedzony na zimno polane sokiem z cytryny i troche majonezu ale to bardzo rzadko

Drugie sniadanie godzina 9.00

Raczej na tym sniadaniu z pracy nic nie jadam tylko pije kawe z mlekiem a slodze 2"tabsy" slodziku, jesli jestem bardzo glody to jem zwykla drozdzowke.

Obiad godzina 12.00

Na stolowce w pracy nie ma raczej nic wielkiego, wszystko na bazie makaronu, lassania, spagetti, ryz,lub zupa z paczki, nie nakladam sobie tego duzo tak mniej wiecej 2 lyzki do makaronu, do tego zawsze biore sobie 2 kromki chleba i nakladam na nie, duuuzo pomidora, ogorka, papryki, salaty, ruccoli i przykrywam ok 2 plasterakmi szybki.

Lunch godzina 14.00

O tej godzinie raczej nic nie jem tylko biore sobie czekolade na cieplo z automatu

Obiad domowy godzina 17 - 18

Tutaj moja kobietka ma pole do popisu ale raczej gotuje po "Polsku" czyli cos zeby sie zapchac czyt. makaron, ziemniaki lub ryz + do tego jakies mieso surowka mieso nie jest tluste lubi je dusic z innymi wazywami i bawic sie ziolami.

Kolacja: 20 - 21

Tutaj raczej szalu nie ma, jem albo salatke warzywna tzn cebula, pomidor,ogorek, papryka, rzodkiewka, salatka, rucola, sol, pieprz i polane to wszystko octem balsamicznym i oliwa z olwek nei za duzo do smaku :) czasami do salatki dodaje krewetki. Jadam tez na kolacje kanapki z lososiem wedzonym na zimno lub tunczyka. Lub bardzo rzadko kanpki z wedlina i pomidorem ok 3 -4szt.


To moj caly jadlospis co do sporotw raczej teraz juz nic nie uprawiam dawniej duzo biegalem... po pracy raczej siedze przed komputerem lub tv. Klade sie spac ok godziny 22

Bardzo prosze o pomoc bo juz nie wiem co mam zmienic w moim jedzieniu zeby tak nie tyc i zaczac wygladac jak czlowiek! Ponizej podaje kilka swoich zdjec zebyscie mieli jakis obraz mnie




Czekam na odpowiedz! Milego weekendu!

Poczytaj troche o diecie (podwieszone tematy w dziele) bo jest bardzo zła.

Witam.
Jeśli szukasz indywidualnych porad, diety opracowanej precyzyjnie dla Ciebie przez naszych dietetyków oraz treningu przygotowanego przez naszych trenerów personalnych to skorzystaj z tej oferty.

Nasi specjaliści przygotują wszystko za Ciebie i specjalnie dla Ciebie

http://potreningu.pl/plany/strefa-mezczyzny

Pozdrawiam.

Dieta tragedia ale jeżeli od zawsze się tak odżywiasz a nagle teraz gwałtownie tyjesz to lepiej idź do lekarza, jak z piciem płynów- ile i czego pijesz? Nie czujesz się napuchnięty?Często się załatwiasz?

@Ignatus dawniej raczej jadlem wiecej mies tlustych a teraz miesa lekko zastapilem owocami morza, krewetki, losos etc co do plynow to nie pijam gazowanych no moze maksymalnie 0.5l litra czegos gazowanego na tydzien do drinka lub cos. Ogolnie pije duzo ok 3l dziennie wody zwyklej bez gazu, do tego jedna kawa dziennie. Czuje sie napuchniety ale nie zawsze a zalatwiam sie hmm ok 4razy dziennie i ok raz dziennie "sprawy grubsze".

Czy nagle tak w pewnym momencie zacząłeś ostro tyć i czy jesteś w stanie połączyć ten moment z jakimś wydarzeniem (zaprzestanie aktywności, nagła zmiana trybu żywienia, silny stres etc.)?
Czy do tej pory odżywiałeś się w podobny sposób i nie tyłeś?
Czy widzisz jakieś inne występujące u Ciebie objawy somatyczne bądź o podłożu psychicznym?

To są ważne pytania, bo być może przyczyną takiego stanu rzeczy są hormony, z którymi walką poprzez dietę i ćwiczenia jesteś z góry na straconej pozycji.

Pozdro

Hmm wszystko zaczelo sie jakies 4lata temu jak tylko wyjechalem z Kraju... W Polsce bardzo duzo biegalem z duzym obciazeniem ok 15kg na plecach do tego pompki etc mysle ze moja kondycja, przemiana materii byla wzorowa a po wyjezdzie do Norwegii zaprzestalem treningow z braku towarzystwa odpowieniego do sportu i od tej pory zmienialem co jakis czas swoj sposob zywienia z tlustych rzeczy (takie jak sie je w Polsce) na troche mniej ryby, owoce morza gotowane miesa etc co do stresu raczej nic takiego nie bylo jestem osoba ktora dobrze sobie radzi ze stresem a i ogolnie stres w moim zyciu jest bardzo zadko... moze kilka razy w roku. Tak do tej pory odzywialem sie w mniej wiecej podobny sposob tylko bylo wiecej rzeczy smarzonych. Co do objaw somatycznych to mysle ze bedzie wypadanie wlosow zaczelo sie to ok pol roku temu nie przypominam sobie innych rzeczy.

Dieta tragiczna. Brak ruchu i w zasadzie dalej poszło chyba już samo. Poczytaj o właściwym odżywianiu, ustal sobie zapotrzebowanie i jedziesz z koksem ;)

Nie wydaje się, żeby winne w Twoim przypadku były hormony. Pozostaje jedynie ruszyć się z fotela i zacząć coś trenować, a przede wszystkim zmienić styl żywienia w oparciu o posty podwieszone.

Pozdro

raczej podejzewalem te opcje ze mnie niszcza, a co do wyboru diety to wogole tego nie ogarniam poswiecilem caly weekend na jakos zrozumienie calej tej dietetyki ale to na nic... Ale dziekuje za te informacje postaram sie wiecej czasu spedzic ogarniajac ta dziedzine a jak nie bede rozumiec to mam nadzieje ze tutaj bede mogl napisac nurtujace mnie pytania :) - Czas pokaze

Zmieniony przez - Lojezu91 w dniu 2012-07-15 20:46:52