Polowiczne podciaganie na drazku

Witam, mam pytanie odnośnie cwiczen wykonywanych polowiczne tzn do polowy ruchu. Wiem, ze wykonuje sie polprzysiady i polowiczne wyciskanie w celu zaadoptowania organizmu do wiekszych obciazen, a zatem do mozliwosci wykonywania pelnych cwiczen z wiekszym ciezarem. Czy taka metode mozna zastosowac w przypadku podciagania na drazku tzn polowiczne podciaganie na drazku?

połowniczne ruchy w wycisku czy siadzie trenowane są pod kątem siły(trójboisci głównie się w to bawią)
podciąganie nie jest konkurencją trójbojową wiec i nie widziałem by ktoś robił połowiczne podciąganie...

szczerze?
jak ktos już umie sie podciągać(czyli nie ma problemu z tym by zrobić choćby jedną udaną próbę) to nie widzę większego sensu

A ma sens podciąganie jak dla kogoś max to jest 5 ? I używanie tego jako normalne ćwiczenie na siłce ?

jak mozesz podciagnac sie juz 5 razy to po co skracac ruch ??

co innego jak by nie dalo sie ani razu podciagnac

Jednakże skoro ciezarowcy/trojboisci stosuja polowiczne wyciskanie i pólprzysiady to cos w tym musi byc. Mowicie, ze ruch jest wtedy skracany, natomiast gdyby polowiczne ruchy nie przynosilyby efektów dla osob ktore trenuja sporty silowe, wtedy w ogole ich by nie stosowali.
Jezeli chodzi o podciaganie to mialem na mysli z obciazeniem. Zalozmy, ktos jest w stanie podciagnac sie 1 raz z dodatkowym obciazeniem 20 kg i wowczas gdyby robil polowiczne podciaganie na drazku z 30 kg to chyba przelozyloby sie to na wieksza sile podczas calego podciagania na drazku? Co wy o tym myslicie?

refresh

Ja myśle że lepsze 2-3x z 20kg niż połowiczne z 30kg jakby na to nie patrzył