Podstawowy budulec masy - Wołowina

Witam serdecznie rzadko sie udzielam u was w dziale ale mam kilka pytan odnosnie wolowinki.Zajadam sie stekami ostatnio ale w rozrachunku moglbym duzo wiecej szamac wolowiny mielonej gdyz wychodzi taniej.Moje pytanie co ciekawego mozna przyrzadzic oczywiscie smacznego z mielonej?i jak sie maja wartosci odzywcze?shit czy spoko jest?

PS pytania nie kieruje do leszczy ale znawcow tematu

Zmieniony przez - Center88 w dniu 2008-02-25 17:19:57

Mielona czyli rozumiem kupujesz kawał wołowiny i pani przy tobie to mieli . W poscie koksiarskie żarcie shield dał fajny przepis ,z sosem bolognese wchodzi bezproblemowo.

ta w angli mi zmielą ****a na patyku .
znalzlem dobrej jakosci wolowine swiezo mielona

możesz po prostu zrobiź z takiej wołowni koltlety

slyszalem ze beda twarde jak skala

ja bym nie jadł jakiegokolwiek mięsa mielonego, którego nie widziałęm przed zmieleniem, zastanów się, dlaczego to mieso jest tańsze niż zwykłe...przecież dochodzi koszt zmielenia (mały, ale jednak jakiś), więc po co ktoś zwieksza sobie koszty?? myślę ze po to zeby ukryć gorszą jakość tego miesa...wybór jednak należy do Ciebie

Ciezko powiedziec ile taka wolowina mielona ma warosci odzywczych i co tam dokladnie jest zmielone. Najlepiej gdybys sam mielil w domu.

Ja ostatnio trzaskam tak: zmielona ligawe + zmielona piers kury (mam maszynke to sobie miele po pare kilo ) do tego makaron razowy dodaje troszeczke jakiegos taniego sosu do makaronu, ale jak beda tansze pomidory to sam sobie zrobie i do tego czesto brokul z lnianym, sam jem to sobie w proporcji 125g wolowny 50g piersi POtem takie zmielone mieso latwo sie przechowuje w zamrazalniku, dziele sobie w torebeczki foliowe po porcji 175 lub 200g.