Paweł Filleborn

mr lift masz strasznie przerosnieta forme na trescia. Zawsze uwazasz, ze jeste nieomylny, zawsze stawiasz na najlepsze konie i zawsze jestes naj. Stary troche pokory. Ja bym nazwal to tak, ze akurat ty nadstawiasz karku wszystkim tym, ktorzy w sporcie sa tepieni. A ze dochrapali sie wysokich stolkow... No coz, moze czas ich stracic z piedestalu, a na ich miejsce posadzic mlodych, energicznych, wolnych od ukladow i kolesi. Zyjesz starym swiatem. Nie ewoluujesz. Moze czas to zmienic.

kazdy mysli ze nikogo nie da sie usunac a jasne ze sie da to jest jak z politykami ze sa zawsze pewni ze jak sa wysoko to nikt im nic nie zrobi a nie takich ludzi usuwali i odwolywali z wysokich stanowisk wiec z filonem moze byc tak samo wiec poco kogos bronic jak na wszystko sa sposoby tylko trzeba czasu i cierpliwosci

a niby na kogo chcialeś wymienić stare władze x-ray na psychopatycznych molestantow ,gdzie sprawa sądowa za sprawą,na byłego sekretarza i jego sekretarke, a może na ludzi ktorzy Filonowi w dupe wchodzili żeby zrobić kariere w kulturystyce,bo nie podlega chyba dyskusji ze to od niego wiedze czerpali,i byłem wielokrotnie świadkiem tego procederu,a sprzedali to za kilka złociszy ,ewentualnie urażona duma że nie zostali trenerami kadry,sprawa jest wiecej skąplikowana niż ci sie wydaje ,otoz pewien pan z branży odzywkowej zapragnął kupić związek ,i dąży do tego po trupach wykorzystując niekumatych i posługując się nimi jako tarcze,przeciez oni dla niego to mięso armatnie na odstrzał mają zrobić swoje i kopa w dupe,3 a może 4 lata temu ten bogaty pan chciał kupić prezesure związku za niecalą bańke,propozycja nie wypalila , mimo najszczerszych chęci bylego sekretarza,wiec jak nie szlo kupic to trzeba zdobyć ,inaczej zrobić smrod w środowisku ,co mu sie udalo natomiast czy bedzie efekt to sie przekonamy ja dalej sadze że to nedzna populistyczna chabeta!!!

mr Lift. Sadze, ze w tym sporze rozgrywki tocza sie zawsze na najwyzszych stolkach, bo to wlasnie osoby na nich zasiadajace decyduja komu i ile. nie zawsze kieruja sie interesem wszystkich zawodnikow, lecz czesto tylko niektorych. Jakich? Tych, ktorzy potakuja w rytm melodii przewodnika stada, bo dzieki niemu jest albo wszystko, albo nic. Sadze, ze znasz dobrze ta regole. I czesto wlasnie jest tak w naszym kraju, ze panowie na stolkach kieruja sie tylko swoim interesem i ewentualnie ich poplecznikow. Prawda zawsze lezy gdzies pomiedzy krzywdzacymi i pokrzywdzonymi, ale rzadko ci drudzy maja szanse dochodzic swoich roszczen. Jest to w stylu - nie podoba sie to wypier****j. Pewny jestem, ze jest duzo prawdy w tym co mowisz. Prawdy jest duzo, jak sadze i wiem, tez w slowach twoich oponentow. I tak naprawde, z tego co widze, nie toczy sie tu rozgrywka o zawodnikow (to samo wrazenie odnioslem w klotniach zwiazanych z TS) tylko o kase, ktora mozna z nich wyciagnac. Kazda proba "buntu" (tu walki o swoje) konczy sie zawieszeniami, wyrzucaniem z reprezentacji lub klubow, dyskwalifikacjami. Bo wszystko jest ok doputy, dopoki kasa plynie, a wszyscy bujaja w rytm dyrygenta.

Zmieniony przez - x-ray w dniu 2004-12-14 15:10:33

x-ray to i tak mamy duzo szczescia ze nie jestesmy dyscypliną olimpijska,o jakiej kasie mowimy trenerzy pracuja spolecznie, na wyjazdy nie zawsze starcza, w zwiazku jest tylko jedna osoba na pelen etat (sekretarka)a caly budrzet związku to zapewniam cie że jest mniejszy i to dozo nisz to ,za co ten pan chcial go kupić,jedyna szansa w sponsorach ,ale ktory tu przyjdzie po takim smrodzie!zapomnialem jeszcze o stypendiach co roku mniejszch bo medalistow jest coraz wiecej a menis co roku daje ta samą pule,reasumujac nie ma nawet z czego za******lic bo na wode na herbate nie starczy!!!

Czyli Związek to cherlak, którego trzeba dobic.

A do czego drogi Romeczku (mr lift) pewnemu panu z branży odżywkowej potrzebny jest PZKFiTS?Może myślisz że do reklamy?A jaka byłaby reklama ze związku tak zadłużonego i mającego tyle afer na swoim koncie.Dzięki tym aferom możemy czasem coś o związku zobaczyć w tv.Jedna zfirm odżywkowych która sponsorowała związek a w szczególności prezesa już nie istnieje to jaka to reklama?

Lifci,dla ciebie i twojej żony zawsze starczało na wyjazdy (np.do usa gdzie byla na szarym końcu).Gdyby nie pzkits to cienko bys piszczał z trepowskiej emeryturki a wyjazd do Warszawy byłby wycieczką twego życia.Widziałem,że ostatni jeździsz fajnym mercem,to pewnie z emerytury.Widziałem jaki przewały robiłeś na wyjazdach np. na MŚ juniorów na Węgry.

Jeszcze jedno Romeczku:pan z branży odżywkowej do tej pory nie zrobił nic przeciwko "niekumatym tarczom" a pan Filleborn robi to cały czas a niekumaci ze związku ślepo za nim podążają

czesc Piotrus,
dawnosmy sie nie widzieli,

ja mimo wszelkich afer dalej wierze w praworzadnosc polskich sadow i w sprawiedliwy wyrok - a ze trzeba poczekac to niestety Wasza tj. zawodników strata.

Trzymaj sie Piotrek;