Paelo na siłę/wytrzmałość

Czyli podsumowując, cf i paelo to komercha która jest dla otyłych gości którzy przy minimalnym wysiłku coś zrobią? Bo tak wnioskuję po wypowiedziach.

To przeczytaj jeszcze raz od początku, bo sensu chyba nie wyłapałeś

wpadnę tu później

A teraz chodzi o porownanie kto jest wiekszym kocurem - grappler czy crossfiter?

Fajter ma pokonac przeciwnika-fajtera wg regul, ktorymi rzadzi sie uprawiana przez niego dyscyplina sportu. Krosfiter ma pokonac drugiego krosfitera.

Jak sie "maja" treningi jednych do drugich? Nie sadze, zeby ktorykolwiek pro wojownik pociagnal 5x 200 kg w ciagu, nastepnie zrobil 15 wspieran na kolkach i polecial 5 km. Po prostu sie specjalizuje w czyms innym. Nie sadze tak samo, zeby CFowiec kondycyjnie przeszedl specjalistyczne treningi fighterow. A czy ciezsze jest zrobienie 7 stacji figherskich i 150 scyzorykow czy np. trening CF "seven" (co by isc zgodnie z ta cyferka) w dobrym czasie - to trzeba zrobic jedno i drugie i samemu sobie odpowiedziec. Co nie ulega watpliwosci to fakt, ze krosfiter jest bardziej wszechstronny niz osobnik SW, jezeli wezmiemy pod uwage srednia wszystkich cech motorycznych.

Po pierwsze nie sugerujcie się i nie przedstawiajcie ludzi co biorą " porządną aptekę " bo to świadczy o nie dojrzałości waszej ( bez urazy )

Alez byc moze jestem niedojrzaly, niemniej chetnie poslucham jak doping ma sie do ich zasobow energetycznych nietknietych niczym procz tluszczow i wegli z owocow/warzyw.

Odnoszac sie dalej - zrobic 3 treningi MMA na owocach - to mowimy o krosficie przy diecie paleo, ze ma racje bytu. Widze to na co dzien, nie teoretyzuje i abstrah**e od tego czy amerykanscy naukowco-trenerzy chwala paleo czy odradzaja.

Moi klienci nie do konca maja dziewicze ciala, bo trenuje z nimi dluzej niz sa na tej konkretnej diecie, wiec to zadne swiezaki korzystajace z najwiekszego progresu przy starcie. Mam kolezke Szweda [Andreas Sjoestrand], semi-pro krosfitera tak bym go nazwal, ktory leci od ponad roku na paleo i bardzo sobie chwali. Przypuszczam, ze bije mnie na glowe we wszystkich mozliwych konkurencjach pomimo moich wegielkow, ktorych nie odmawiam i co - jest czern i biel? Albo bije towar albo nie trenuje ciezko? Ten nie bije towaru i zapjerdala za dwoch. Probowalem paleo i wiem, ze to nie dla mnie, ale nie zakladam z gory ze skoro ja ciezko cwicze i nie nadazam z takim jedzeniem, to inni tez. A moze maja takie organizmy/przyzwyczajenia/etc, ze nadazaja bez problemu.

Dokładnie , jeśli ktoś trenuje C-F i chcę sprawdzić swoją sprawność i wytrenowanie wystarczy udać się do solidnej sekcji zapaśniczej i wtedy zobaczy prawdę ile jego trening jest warty .

Ale zaraz, bo my chyba mylimy w ogole sens tej dyskusji - to ja Ci powiem: idz do sekcji podnoszenia ciezarow i wtedy zobacz ile Twoj trening jest wart . Sztuki walki to sztuki walki a krosfit to krosfit. Wydolnosc jest jednym z elementow nad ktorym trzeba pracowac, ale nie jedynym i sama nie decyduje o stopniu trudnosci treningu.

Dvmoon

Czyli podsumowując, cf i paelo to komercha która jest dla otyłych gości którzy przy minimalnym wysiłku coś zrobią? Bo tak wnioskuję po wypowiedziach.

sekciarstwo można zrobić z każdego trendu
nazwać od nowa, dodać szczypty fanatyzmu
crossfitowcy to mega podatny materiał na tego typu wpływy
chcą być nadludźmi i jak ktoś zaczyna ich w tym lekko utwierdzać, podbije pustkę to przepadają w 5 sekund
przynajmniej duża część ulega

Wnioski powinny płynąć takie, że jeżeli ktoś czuje, że zasady Paleo nie służą mu i zdecydowanie braku mu pary to nie powinien się tego kurczowo trzymać bo... bo tak. I dodanie orzechów jak ktoś tu mądrze zaproponował nie pomoże

Są po prostu ludzie, którym taka dieta nie nie pomoże w osiągnięciu celu a przysporzyć może jedynie kłopotów.

Raczek - piszesz o kliencie, który na paleo i cf ileś tam schudł czy co tam. Nic to nie znaczy, gdyż jeden z moich podopiecznych chudnie i łapie ładnie mięso trenując m.in. crossfit lecz jedząc niemal 300 g węgli pochodzących ze skrobii. Nie oznacza to wcale, że każdy powinien tak robić bo jest to sposób w 100% skuteczny.

Dlaczego nie poprosicie Łukasza o udział w tym temacie?
Prawdziwy znawca tego zagadnienia i naukowiec rozwieje wątpliwości.

Zmieniony przez - Bull w dniu 2013-04-15 21:59:42

raczek87

Probowalem paleo i wiem, ze to nie dla mnie, ale nie zakladam z gory ze skoro ja ciezko cwicze i nie nadazam z takim jedzeniem, to inni tez

No fajnie, ze masz dystans. Ja natomiast zetknelam sie nie raz z trenerami, ktorzy wyznawali religie kasy...ups paleo i wmawiali mi, ze tylko Paleo & LC pozwoli mi osiagnac moje cele (ktore w zaleznosci od pory roku i nastroju wahaly sie od rehabilitacji, redukcji BF do budowy miesa )

Dokładnie. T-nation odcina się od nich właśnie z powodu tego fanatyzmu, bb.com pewnie to samo. Na kilku serwiasach spotkałam się też ze stwerdzeniem "cenzura na CrossFit board"

idz do sekcji podnoszenia ciezarow i wtedy zobacz ile Twoj trening jest wart . Sztuki walki to sztuki walki a krosfit to krosfit.

Trochę się zapędziłeś z powyższym
Bo wg Glassman&Co.: The CrossFit prescription is “constantly varied, high intensity, functional movement.”[1] oraz "increased work capacity across broad time and modal domains"; "constantly varied functional movements performed at relatively high intensity"[2]. Wypisz wymaluj nacisk położony na dokładnie te same parametry, co w MMA, czyli zmienne, funkcjonalne ruchy o wysokiej intensywności w zakresach czasowych o różnej rozciągłości. Nieco odmienne założenia niż w podnoszeniu ciężarów.
Na wszelki wypadek źródła podaję, żeby nie było, że zmyślam
1. http://library.crossfit.com/free/pdf/56-07_Understanding_CF.pdf
2. http://games.crossfit.com/what-is-crossfit


...

A bo Magdaleno, zachciewało się trenerjrów z certyfikatami iluś tam lewelów, to się dostało dawkę fanatyzmu wprost proporcjonalną do ceny

Kajam sie