witam,
temat zahacza w sumie o diete, trening i suple, ale musialem go gdzies zalozyc wiec stwierdzilem ze najbardziej chodzi mi o diete ;) wiec do rzeczy:
zaczyna sie wlasnie 2 tydzien odkad chodze na silke, zaczalem ogolnorozwojowka 3x tyg, dieta masowa 2,2g bialka 5,5g ww oraz 1g tluszczy. od zawsze bylem chudy jak patyk, ale odkad zaczalem pracowac, przestalem sie ruszac, zrec jakies dziadostwa - nabralem tluszczu, 3/4 oczywiscie na brzuchu. waze obecnie ok 87kg przy 183cm.
problem mam mianowicie taki - odkad zaczalem jesc te ogromne dla mnie ilosci jedzenia, rozciaga mi sie zoladek i przez to ten brzuch wydaje sie nawet wiekszy, co odbija mi na psyche i ciagle patrze na ten brzuch i sie w****iam ;) przeczytalem w jednym z tematow, ze u poczatkujacych da rade i zrobic troche miesnia i jednoczesnie zgubic troche tluszczu.
teraz moje pytanie - jaka diete w takim przypadku mam przyjac ? jak na mase, jak na redukcje ? jesli na mase - brzuch mi nie spadnie tylko sie powiekszy. myslalem o opcji - dieta low carb + BCAA & glutamina jako antykataboliki, miesnie rosna dzieki bialku w oknie anabolicznym potreningowym, no i w nocy dzieki bialku na noc.
jak Wam sie zdaje, jaki bedzie najlepszy wariant dla mnie ? czy mam ustalic kalorycznosc diety na minus, na zero, na plus ? dodac do tego jakies aeroby, czy sam trening silowy wystarczy ? kiedy najlepiej stosowac bcaa i glutamine, przed/po treningu, czy rano + przed i po treningu ?
obwod w pasie ok 95-100cm (nie pamietam dokladnie), zalaczam zdjecie. z gory dzieki za wszelkie rady!
pozdr