Pół dieta - sens czy zbierac kase.. ?

witam
chce zaczac diete odłozyłem troche kasy przez wakacje ale nie tyle by ciagnac diete przez dłuzszy czas.
pytanie brzmi czy jest sens zrobienia "poł diety"
czyli normalne posilki domowe + makarony ryze piers z kurczaka i inne z typu "na mase" tyle ze nie w takich ilosciach jak sie powinno tylko w mniejszych zeby nie wydawac tyle kasy bo jak narazie ok 10zl na dzien to za duzo (nie pracuje)
da rade troche urosnac ?

takie pytanie bo chce wprowadzic taki placek do diety dla urozmaicenia http://kuchnialight.blogspot.com/2012/05/placki-z-patkow-owsianych.html moze byc cos takiego ? jakby pododawac b,ww i t z płatkow mąki oliwy itd to wyjdzie tego całkiem sporo to jak stasuje to ktos ?

Da radę, policz sobie zapotrzebowanie, oblicz ile kcal dostarczasz jedzeniem domowym i dokupuj jedzenia żeby pokryć całe zapotrzebowanie.

czyli mam powiedzmy zapotrzebowanie 3000kcal domowe daje mi 2200 to te 800 mam pokryc ryzem makaronem piersia z kurczaka tak ?

węgle: ryż, kasza, owsiane górskie, makaron

musisz zapotrzebowanie nie tylko kcal ale i btw pokryc

ok dzieki

ile przyjac btw przy aktywnosci silownia 3-4 razy w tyg + 3h w-f głownie pilka nozna

Daj 2g białka, 1-1,5g tłuszczu, resztę węgle, tak żeby kaloryczność się zgadzała, a i edytuj posty.

Zmieniony przez - TomekZ88 w dniu 2012-08-10 10:56:38

ok po jakim czasie powinno widac efekt (masa) bo jak cos bedzie trzeba zmienic proporcje

Przeglądaj się w lusterku i mierz obwody, pierwsze efekty powinny być po 2-3 tygodniach.

jeżeli nie masz kasy to staraj się trzymać tych zasad : https://www.sfd.pl/10_wskaz�wek_�ywieniowych-t315293.html i oczywiście pogadaj z mamą żeby kupowała ryż, makaron, kaszę gryczaną, płatki owsiane, oliwe z oliwek, ... i tak wydaje pieniądze na jedzenie również dla ciebie a te produkty są naprawdę tanie.Do tego kupujesz sobie tanie mięso np: rybę typu mintaj po 8zł/kg różne podroby typu serca / wątróbka, twaróg, udo z kurczaka naprawdę jak się chce można tanio ułożyć dietę ale trzeba chęci, szukać promocji po większych sklepach, u prywaciarzy (np: mięso)