To się w głowie nie mieści co praktykuje Pan i Pańska firma. Przypominam, iż znajdujemy się w państwie prawa, który podlega prawu Unii Europejskiej i zasady sprzedaży, naprawy i obsługi klienta są ściśle uregulowane.
„puma666: Mamy dla Pana konkretną propozycję.”
Brawo za inicjatywę. Od 28 czerwca zgłaszam nieustannie problem. Naprzemiennie dzwoniłem, pisałem maile i udzielałem się na forum. Zajęło Panu równo dziesięć dni podjęcie decyzji, którą każdy szanujący się sprzedawca jest zobowiązany podjąć automatycznie po zaistnieniu sytuacji.
„ Jeśli nie chce Pan zwracać sprzętu, pomimo tego że Panu nie odpowiada, to w najbliższych dniach odbierzemy od Pana wyciąg na nasz koszt. „
Sprzęt nie odpowiada mi ponieważ nie jest to sprzęt, który zamówiłem. Nie robiłbym problemów gdyby chodziło o kruczek taki jak ławeczka – kręcona zamiast spawanej, bo przy tym zdaje sobie sprawę, że świetnie chroni Pana kruczek prawny dotyczący informacji, iż sprzęt zamówiony różni się od tego co otrzymam. Praktyka taka jest nieporządku wobec klienta, jednak jest w Polsce legalna. Sprawa wyciągu jest zupełnie inna. Zamówiłem konkretny stabilny wyciąg, który miał mieć pełną funkcjonalność, czego gwarantem było zamówienie na dodatkowy koszt profilu poszerzającego konstrukcję oraz Pana słowny gwarant podczas rozmowy telefonicznej, iż wyciąg będzie działał sprawnie i w pełni funkcjonalnie. Przypominam, iż gwarancja ta stanowi wiążącą umowę między klientem a sprzedawcą w myśl prawa Polskiego. Otrzymałem wyciąg, na którym ćwiczenie w pozycji stojącej twarzą do maszyny jest całkowicie niestabilne i niemożliwe do wykonania. Ponadto instrukcja jego instalacji, oraz druga instrukcja która otrzymałem, będąca jedynym autoryzowanym przez Państwa firmę inwentarzem zawartości zestawu Python zawiera informację, iż powinny być dwie blokady na Linke i tą czerwoną tuje. Od samego początki zgłaszam brak tego. Bez tego wyciąg się niszczy i jest niewygodny.
„Jako szef tej firmy chcę zobaczyć konstrukcję na własne oczy gdyż sprzedaliśmy tych wyciągów więcej niż 5 sztuk i do tej pory nie było takiej sytuacji. „
Podczas rozmowy telefonicznej kilkakrotnie otrzymałem zapewnienia, iż sprzedaliście tych wyciągów „ogromną ilość” i padło stwierdzenie, którego dokładności nie potrafię powtórzyć – iż sprzedajecie ich kilka lub kilkadziesiąt miesięcznie. W świetle tego co Pan teraz napisał – więcej niż pięć sztuk – która odpowiedź mam traktować jako Pańskie kłamstwo ?
„Jeśli okaże się, że sprzęt faktycznie został przez nas źle wyprodukowany a Pana wypowiedzi to nie celowe działanie konkurencji, to zobowiązuję się wyprodukować Panu wyciąg z uwzględnieniem wszystkich uwag odnośnie stabilizacji. Oczywiście Nie będzie Pan ponosił żadnych dodatkowych kosztów z racji tych poprawek. „
Sprzęt został źle wyprodukowany, lub jego konstrukcja jest wadliwa, lub zagwarantował Pan na wyrost by opchnąć sprzęt myśląc, iż trafił Pan na naiwnego. Nie mi to osądzać. Zapłaciłem za to co wymagałem. Otrzymałem Pana miłe wtedy zapewnienia, że wszystko będzie w porządku. Nie robi mi Pan łaski że go pan naprawi, to Pana obowiązek regulowany przez kodeksy. Także oświadczenie, iż nie poniosę kosztów to rzecz normalna i wymagana, a nie slogan różniący Pańska firmę od innych firm.
„Czekam na odpowiedź.”
Moja odpowiedz:
Odnośnie konkurencji.
Pan wybaczy, zejdę na chwilę z tonu oficjalnego. Po przygodach z niedbalstwem, spóźnialstwem i nieróbstwem, jakie zafundowała mi Pańska firma, stwierdzenie że jestem z konkurencji jest zwykłym bezczelnym i aroganckim paszkwilem. Nie mam nic wspólnego z żadną konkurencja. Wielokrotnie rozmawialiśmy telefonicznie i miał pan okazję się przekonać, iż rozmawia Pan z osobą prywatną, żywo zainteresowaną i podekscytowaną Państwa ofertą. Krew mnie zalewa gdy widzę, że po takich opóźnieniach i miganiu się od odpowiedzialności ma Pan czelność obrażać mnie w ten sposób. Oświadczam panu, iż moja firma jest firmą Doradztwa Strategicznego, wytwarzania i wdrażania systemów informatycznych dla rynku Korporacyjnego – tylko i wyłącznie. Nie mam nic wspólnego z żadną garażową lub „profesjonalną” firmą produkującą sprzęt, czy chociażby odżywki dla jakichkolwiek sportów.
Odnośnie oferty.
Miło, że wreszcie do Pana dotrało co należy do Pana obowiązków.
Zgadzam się pod poniższym warunkiem:
Paczka zostanie wysłana jutro, a pojutrze otrzymam w pełni sprawny sprzęt, zgodny ze specyfikacją wymagań zawartą na państwa stronie, z blokadami z instrukcji – w pełni stabilny i spełniający wymagania ustalone podczas naszej umowy ustnej.
Ostrzeżenie
Radzę ten akapit sobie wziąć do serca. Jeśli wyśle wyciąg, a państwo wykręca mi jakikolwiek chamski numer – że odeślecie mi pieniądze zamiast wyciągu, lub będziecie odsyłać mi go tygodniami podejmę poniższe kroki:
1. Przekażę całą sprawę i dokumentację mojemu prawnikowi. Prześwietli fachowym okiem, cały proceder pod kątem prawa handlowego i możliwych zaniedbań jak i przestępstw – czy takowe miały miejsce.
2. Z analizy powyższego zgłoszę sprawę do wszystkich możliwych odpowiednich instancji państwowych (konsumenckich i sądów), oraz organizacji non profit i organów UE ds. ochrony konsumenta przed potencjalnie nieuczciwym sprzedawcą.
3. Wszystkie korporacje i firmy Polskie, będące w bazie danych moich klientów, otrzymają prezentację PowerPoint zawierająca kompletny przebieg zaistniałej sytuacji. Każdy się dowie uczciwie co się stało- suche fakty.
4. Umieszczę oświadczenie na wszystkich portalach kulturystycznych, forach dyskusyjnych i portalach społecznościowych oraz siłowni, które mają swój własny adres email opublikowany w sieci, zawierające kompletny opis zaistniałej sytuacji wraz z fotografiami.
5. Założę stronę internetową na jakimś tanim serwerze, która będzie uczciwie informowała potencjalnego kupca o tym jak zostałem potraktowany, z fotografiami i kopiami każdego maila i dialogu jaki między nami zaistniał. Jeden z moich pracowników, będzie miał dopisane do obowiązku na swoim stanowisku, pozycjonowanie tej strony by zawsze była pierwszym wynikiem poszukiwania wyrazu „Kelton” w wyszukiwarce Google.com i Onet.pl. Jako, iż mam świeżego „magika” mgr inż. po Politechnice, jestem pewny, że moi chłopcy wywiążą się z tego zadania wyśmienicie.
6. Jeśli dojdzie do sprawy w sądzie, nadal będę rościł prawo do otrzymania sprzętu a nie pieniędzy za niego. Nie odpuszczę po tym wszystkim.
Demokratyczny wolny kraj wolnorynkowy należący do UE ma dużo uczciwych mechanizmów obrony konsumenta. Wszystkie powyższe spełniają ten warunek. Nie trzeba za dużo myśleć by ocenić jak bardzo poleci wam w dół sprzedaż po zastosowaniu 3,4 i 5 punktu mojego oświadczenia.
Zaczynając współprace z Państwem, chciałem zamówić najpierw część sprzętu, a po przeprowadzce, zamówić u Państwa resztę. Otrzymałem obdrapany, niedoszlifowany, niefunkcjonalny sprzęt. Ponadto zostałem publicznie pomówiony o działanie na rzecz konkurencji, potraktowany jak klient gorszej kategorii i notorycznie olewany.
Między nami mówiąc, z ludzkiej przyzwoitości. Proszę wejść na mój profil na
sfd.pl i wcisnąć przycisk „moje wypowiedzi”. Prześwietli sobie Pan i zobaczy ilu osobom poleciłem i zachwalałem państwa sprzęt. Może wtedy odezwą się w panu wyrzuty sumienia.
Bo pomawiać to sobie Pan może kolegę przy piwie a nie uczciwego i porządnego klienta, który dał Panu ładnie zarobić i miał długo nerwy ze stali patrząc na Państwa karygodne zachowanie.
Zmieniony przez - puma666 w dniu 2008-07-07 13:47:29