Operacja palca czy trening

Witam otóż jakiś miesiąc temu w wyniku samoobrny zerwałem sobie ścięgno w 5 palcu prawej ręki . Myślałem że to tylko zbicie lecz okazało się właśnie że ścięgno zostało zerwane a palec mi się źle zrósł . Tak wygląda palec:
http://img115.imageshack.us/my.php?image=paleczt3.jpg
Dziś byłem w szpitalu i powiedziano mi że jedynie pozostaje mi operacja . Tygodniowy pobyt w szpitalu i gips na dwa ostatnie palce na 6 tygodni . Teraz ten palec mnie w ogóle nie boli . Zastanawiam się czy pójść na tą operacje czy nie .Niedawno miałem prawą ręke w gipsie na miesiąc a drugi miesiąc nie mogłem jej nadwyrężać i nie mogłem ćwiczyć . Miałem przerwe dwumiesięczną . Od 2 tygodni wracam do starej formy a teraz znów musiał bym przerwać trening czego bardzo bardzo nie chce .Chodze na Taekwondo , jakoś ćwiczyłem przez 2 miesiące z niesprawną ręką choć też łatwo nie było . Teraz znów musiał bym się męczyć i opuścił bym 2 treningi przez pobyt w szpitalu . Mam tak że jak opuszcze 1 trening to już histeryzuje i przerzywam to tak jak by to był koniec świata . Poprostu NIE chce z całych sił robić przerw w ćwiczeniach . Co byście zrobili na moim miejscu ? Podjeli się operacji czy zostawili ten palec jak jest (w ogóle mi on nie przeszkadza tylko troche brzydko wygląda) i chodzili na treningi?

ja jak mialem isc pod noz z nadgarstkiem z powodow wizualnych to zrezygnowalem bo 2 miesiace najmniej musialbym przestac trenowac. jednakze zdrowie ponad wszystko i wybor nalezy do Ciebie.