Odzywianie u dziecka - nawyki

Hej.

Moj mlodszy brat (10-letni) ma duzy problem z nadwaga co ma potem przelozenie na wiele przykrych sytuacji, ale nie o tym temacik ;)

Chcialem dac rodzicom troche wskazowek zywieniowych bo widze ze ich wiedza nt zrzucania wagi nie wykracza poza ksiazke Dukana i tygodnikom Pani Domu np. ostatni posilek o 18 (a dziecko idzie spac o 10 czy 11).

rozumiem, ze dziecku ktore ciagle rosnie, kalorii ani bwt sie nie liczy, ale chodzi o to zeby wyrobic w nim nawyki zywieniowe.

ponizej zamieszczam liste rzeczy ktore wydaje mi sie ze moglyby byc wskazowkami (wzialem je w wiekszosci 'od siebie') i prosze o ocene i sugestie

dziecku nie ograniczac jedzenia w gramach, ale dawac mu takie posilki po ktorych on sam nie bedzie glodny, wobec czego:

na sniadanie wyrzucic te oblepione cukrem platki typu cookie crisp i zastapic je czyms na podobe kellogg's all-bran (Per 100g - 356kcal
b 11g, WW 66g, Fat 2g, Błonnik 15g) czy raczej owsianymi z mlekiem (nie woda) i owocami - pytanie czy mu slużą bo kelloggs do swoich na pewno dorzuci chemii zeby mialo smak czego w gorskich nie ma.

pieczywo biale calkowicie zastapic ciemnym i tu pozostawic dowolnosc wyboru bo jak rozumiem w pieczywie chodzi nam o IG.

nie smarowac kanapek maslem, moze maslo orzechowe ze wzgledu na to ze ma wszystkie zbilansowane tluszcze i do tego bialko?

swieze owoce dowolnie z wyjatkiem bananow i winogron (tu: pilnowac ilosci)

to wydawaloby sie oczywiste, ale wymienie to poniewaz widze ze stoi w lodowce, wiec zakldam ze to wsuwa (mnie w domu juz nie ma): jogurty pitne (slodkie), "Danio", soki (pysie, kubusie, bog wie co jeszcze), dzemy, konfitury

ziemniaki najszczesliwsze nie sa, ale sycą? można je zostawić w spokoju? tak samo ryze, kasze - tu moze nie byc potrzeby sortowania jak przy pieczywie na przyklad? jak z makaronem? wszystko co z bialej maki = wysoki IG :/

jogurty zastapic naturalnymi i mieszkac z owocami np maliny, truskawki, jagody na 100g maja bardzo mala ilosc ww prostych, a nie daje sie ich duzo na porcje "koktajlu" z jogurtem naturalnym niskotluszczowym.

soki z wycisnietych pomaranczy? chociaz mnostwo co wartosciowe zostanie w wloknach/miaszu, moze wobec tego miksowac cale.

miesa na obiady standard - bez sosow ze smietanami, bez smazenia na tluszczach (pieczone, duszone, gotowane, na parze), dodawac przypraw a nie tluszczy.

zupy? tu nie wiem niemalze nic poza tym zeby nie zageszczac zup mąką i/lub śmietaną.

nie mam pomyslow na kolacje, na SFD ;) wyczytałbym "na kolacje to białeczko i lulu", no ale...



juz poza samym odzywianiem musi dojsc oczywiscie aktywnosc fizyczna. dzisiaj mikołaj przyniósł pada i gry do xboxa za co jutro będzie OPR.


Dzięki za was czas!! wesoły świąt !

o cholera, napisalem w dziale o odzywkach a nie odzywianiu. sorry i prosze o przeniesienie bo nie moge skasowac tematu :c

grumac

dziecku nie ograniczac jedzenia w gramach, ale dawac mu takie posilki po ktorych on sam nie bedzie glodny, wobec czego:

na sniadanie wyrzucic te oblepione cukrem platki typu cookie crisp i zastapic je czyms na podobe kellogg's all-bran (Per 100g - 356kcal
b 11g, WW 66g, Fat 2g, Błonnik 15g) czy raczej owsianymi z mlekiem (nie woda) i owocami - pytanie czy mu slużą bo kelloggs do swoich na pewno dorzuci chemii zeby mialo smak czego w gorskich nie ma.

zastąp owsianymi lub ryżem,lub makaronem pełnoziarnistym,lub kaszą jaglaną

pieczywo biale calkowicie zastapic ciemnym i tu pozostawic dowolnosc wyboru bo jak rozumiem w pieczywie chodzi nam o IG.

nie smarowac kanapek maslem, moze maslo orzechowe ze wzgledu na to ze ma wszystkie zbilansowane tluszcze i do tego bialko?

masło jak najbardziej może się znaleźć w diecie,ale prawdziwe tzn. 82% tłuszczu,a nie jakieś podrabiane mixy. Orzechowe robione jest z orzechów ziemnych,a te nie są pożądanym składnikiem diety

swieze owoce dowolnie z wyjatkiem bananow i winogron (tu: pilnowac ilosci)

może być


to wydawaloby sie oczywiste, ale wymienie to poniewaz widze ze stoi w lodowce, wiec zakldam ze to wsuwa (mnie w domu juz nie ma): jogurty pitne (slodkie), "Danio", soki (pysie, kubusie, bog wie co jeszcze), dzemy, konfitury

przetwory mleczne są wartościowymi produktami,ale nie te słodzone-warto uwzględnić jogurt naturalny,kefir,maślankę naturalną. Jeśli dla kogoś za mało słodkie to można dorzucić owoce świeże/suszone

ziemniaki najszczesliwsze nie sa, ale sycą? można je zostawić w spokoju? tak samo ryze, kasze - tu moze nie byc potrzeby sortowania jak przy pieczywie na przyklad? jak z makaronem? wszystko co z bialej maki = wysoki IG :/

ziemniaki to dobra opcja m.in. bogate źródło potasu oraz cenione są ze względu na alkalizujące działanie-warto włączyć je w dietę. Co do reszty-wybieraj jak najmniej przetworzone produkty

jogurty zastapic naturalnymi i mieszkac z owocami np maliny, truskawki, jagody na 100g maja bardzo mala ilosc ww prostych, a nie daje sie ich duzo na porcje "koktajlu" z jogurtem naturalnym niskotluszczowym.
tak jak napisałem też wcześniej

soki z wycisnietych pomaranczy? chociaz mnostwo co wartosciowe zostanie w wloknach/miaszu, moze wobec tego miksowac cale.
jak sam wyciskasz to ok

miesa na obiady standard - bez sosow ze smietanami, bez smazenia na tluszczach (pieczone, duszone, gotowane, na parze), dodawac przypraw a nie tluszczy.
w porządku-jeśli już smażysz to wybieraj do tego celu patelnię teflonową/masło klarowane/olej kokosowy

zupy? tu nie wiem niemalze nic poza tym zeby nie zageszczac zup mąką i/lub śmietaną.
wartościowe źródło witamin i minerałów-tak jak piszesz-nie ma potrzeby ich zagęszczać zbytecznymi "podbijaczami" kalorii

nie mam pomyslow na kolacje, na SFD ;) wyczytałbym "na kolacje to białeczko i lulu", no ale...



juz poza samym odzywianiem musi dojsc oczywiscie aktywnosc fizyczna. dzisiaj mikołaj przyniósł pada i gry do xboxa za co jutro będzie OPR.
namów go na basen,piłkę nożną,koszykówkę,sztuki walki(może jakaś sekcja)-co lubi

Dzięki za was czas!! wesoły świąt !
Wesołych

Zmieniony przez - Szprota94 w dniu 2012-12-25 13:27:27

@UP Wielkie dzięki :)
coś ws kolacji ? :D

Zmieniony przez - grumac w dniu 2012-12-25 19:53:05

Jeśli kolacja będzie oparta o produkty wartościowe - to nie ma tu żadnych specjalnych ograniczeń. Najlepiej jeść z odstepem czasowym od czasu spoczynku, by nie "kłaść się z pełnym żołądkiem" No i przede wszystkim ruch, a nie komputer...

Zmieniony przez - Skerx w dniu 2012-12-25 20:34:25

no nieeee ;) ale chodzi mi tez o wyrobienie sobie nawykow bo te co sa teraz nie moga zostac...

Przede wszystkim, bez mega zmian w sposobie odżywiania, bo to nierealne. Staraj się stopniowo wprowadzać zmiany.
Moze zacznij od ograniczenia spożycia np. słodyczy i wszelkich przecukrzonych produktów, typu gotowe płatki, oraz kolorowych napojów, a wprowadz do diety np. orzechy, świeże owoce, ewentualnie suszone. I mowie tu na początek o ograniczeniu - całkowita eliminacja z miejsca moze po prostu skonczyc sie niepowodzeniem.

Ziemniaki - jak najbardziej. Szczerze powiedziawszy - wypadają zdecydowanie lepiej, jak produkty zbożowe. Jeśli makaron - niech bedzie to makaron z pełnego przemiału, jeśli ryż - np. paraboliczny, czy brązowy, osobiscie polecam basmati. Pieczywo białe - na żytnie. Zdecydowanie warzyw.

Co do miksowania owoców - jak najbardziej. Ja czesto robiac "sok" własnie miksuje owoce łacznie np. z pietruszką, czy marchwią, dolewam wody, ew. doprawiam

Etc, etc. Co i jak - znajdziesz na forum.

Wziąć też należy pod uwagę, że w przypadku dzieci niezwykle ważne są: smak/zapach potrawy i jej wygląd oraz - niekiedy - nazwa. Po pierwsze dzieci bardzo wrażliwe są na nawet śladowo gorzki smak, (jest to specyficzny nabytek ewolucyjny, w przyrodzie wiele trucizn ma smak gorzki), stąd też może być problem z wieloma warzywami (choćby takimi jak brokuły). Dzieci często też do niektórych pokarmów mają negatywne nastawienie emocjonalne, żeby je przełamać potrzebna jest odpowiednia inspiracja (niestety ulubieni bohaterowie kreskówek czy filmów zazwyczaj jedzą pizzę i hamburgery). Poza tym "uzdrawianie" nawyków żywieniowych dziecka zacząć należałoby od "uzdrowienia" nawyków żywieniowych dorosłych domowników

ciekawe to co piszesz faftaq, nigdy nie zastanawialem sie skad u dzieci taka niechec do warzyw