Nieistotna, Camel, Martucca / Mlode mamy dbaja o sylwetke str. 59

hmm wiesz co mi sie wydaje ze jak powiedzial ze jak mini bol to masz cwiczyc to chyba myslal tez o ciezarach bo inaczej zakazl by ci podnoszenia dziecka itd... ale jak sie boisz to moze basen ? i to bieganie do konca tygodnia a od poniedzialku jak juz bedziesz pewna ze cie nic a nic nie boli to wezniesz ciezary... ja sie wsumie nie znam ale mysle ze skoro lekaz nie zabronil to chyba juz bys mogla...

nie wiem, na razie jeszcze sie wtrybiam w normalne funkcjonowanie.

SOBOTA: no, dopiero dzis czuje sie w pelni sil, moge znow dzwigac dzieci i normalnie funkcjonowac.
Teraz taki plan: dietka bez zmian, trening raczej lekki, wiec hantle tylko siedzac, oraz rozciagajace grzbiet. Z biegami nie wiem, sprobuje w poniedialek i jak bedzie ok to bede biegac codziennie.
W przyszla sobote lub niedziele podsumowanie, ktyorego jakos dawno nie bylo

Zmieniony przez - Nieistotna w dniu 2009-04-18 21:39:40

Nieistotna gdzies ty? Juz od 10 dni cicho u ciebie

Martuccazastoj nie tylko na forum, ale w wadze tyz niestety jak bylo 74 tak stoi nadal i ani drgnie. Za bardzo nie mam co pisac. Na pewno wplyw na to ma brak ruchu, ale za to przynajmniej wiem, ze tak jak jem jest ok, ani tyje ani chudne, jak znow zaczne biegac to powinno byc ok. Kusi mnie by sciac kcal, ale na razie sie wstrzymam. Obiecuje dac jutro fotki.
Na pocieche - niby waga stoi, ale kolejna dziurka w pasku przeskoczona, wiec cos sie tam dzieje tylko dlaczego kurka tak wolno?
jak sobie radzisz z malutkim wikingiem? to juz pewnie duzy chlop?
pozdrawiam serdecznie i do jutra wieczorkiem.

Wolno, ale w dobrym kierunki, czyli bardzo dobrze, nawet jak potrwa to rok , to i tak będziesz laska

No wlasnie, na pewno zmierzasz w dobrym kierunku Wez pod uwage takze to, ze nie dosypiasz w trybie ciaglym od bardzo dawna. No a ile sie narobisz przy tych swoich trzech muszkieterach. Najwazniejsze, ze ciuchy sie luzuja

Na pocieszenie powiem ci, ze u mnie waga tez bardzo dlugo stala- chyba ze 4 miesiace Pozniej ruszyla (wiadomo: dieta by BL&trening by obli i nie ma bata), teraz juz nie idzie piorunem w dol, ale efekty naprawde widac w wygladzie
Moj mlodzian wazy juz ponad 12.5kg, jeszcze sam nie chodzi, wiec dziennie narobie sporo MC, przysiadow i zarzutow

A przy okazji zaspamuje troche

Obli w tym treningu kiki, ktory mi zalecilas, to ja mam miec zakwasy dzien w dzien, a w dni z wytrzymaloscia silowa i kondycja ma mnie zbierac na wymioty za kazdym razem? Do tego poce sie jak swinia (co normalnie mi sie nie zdarza). Ostatnio to tak sie spocilam, ze na jasnych gaciach wygladalo to jakbym sie zsiusiala Jak do tej pory tak jest i sie zastanawiam, czy nie przesadzam I co to w ogole jest? Trening dla Marines?



Zmieniony przez - Martucca w dniu 2009-04-28 08:52:20

No tak mniej wiecej wojskowe . Nie musisz miec zakwasow, jak czlowiek sie do jakiegos ruchu przyzwyczaja, to nie ma ich, ale wystarczy ze zmienisz cwiczenia czy ilosc powtorzen zakwasy sie pojawia. Ale dobrze dzial na ciebie, czyzby juz waga wyjsciowa na liczniku sie pojawila? Ta a propo`s siusiania, to musze sie przyznac, ze Podwojne skoki przez skakanke musze w podpasce robic normalnie nie wiem czemu akurat te, Nie daje rady trzymac.

Trening wymiata Waga idzie w dol, ale nie szybko, tak ok. 03-05kg/tydzien... Ale zdaje mi sie, ze bary jakos tak troche wieksze sie zrobily, bo bluzki mam ciasniejsze w ramionach
Sila i wytrzymalosc wciaz do gory, HIIT tez o niebo lepiej, bo na kilka sekund dochodze do 90% HRmax, 170-175bpm (pulsometr mam z Polara, dobry model, wiec pomiar raczej wiarygodny). No i nie rzeze przy tym jakby mi kto pluca wyrwal. A zaraz potem mdli mnie, zoladkiem przewraca, wody sie napic nie umiem.
Trener meza mowi, ze jesli po wioslowaniu (oni robia na wioslarzu) ma sie jeszcze sile rzygac (sorry a wyrazenie ), tzn. you didn't push yourself enough and sucked your HIIT big time
Ostatnio znajomy facet nasmiewal sie ze mnie jak padlam na glebe po wyrzymalosci silowej i pewniacko zrobil podejscie do tego samego i wysiadl przy pierwszym obwodzie Chyba dotarlo, ze bycie wielkim to nie wszystko
Tak wiec z treningu jestem bardzo zadowolona bo widze ciagly progres

A teraz pytanie w kwestii (bardzo) dalekiej przyszlosci Chcialabym w koncu raz, a porzadnie odsadlic uda. Wiem, ze bedzie masakrycznie ciezko i gora zrobi sie jak u anorektyczki (mam klasyczna babska budowe), wiec trzeba ja bedzie przymasowac. Tylko jak to zrobic, zeby znowu w uda nie poszlo? Bo tak mi sie zdaje, ze utrzymanie szczuplych ud to bedzie u mnie kwestia ciaglej walki o to, co sie osiagnelo. Rzecz jasna, jesli kiedykolwiek uda mi sie je odsadlic, wiec raczej z ciekawosci pytam

EDIT: Zapomnialam dopisac, ze mam 4kg do wagi przedciazowej. Wtedy twierdzilam, ze gruba jestem- teraz to moj cel. Ciekawe co bedzie, jak go osiagne Czyli za mna juz 12 kilo, liczac z tym co z dzieckiem zeszlo to 22kg

Acha, na takim jednym forum dla mamusiek, ktore podczytuje, jest dziewczyna- 2cm wyzsza niz ja, 5kg lzejsza, a pas i brzuch ma o 5cm szerszy niz ja, biodra o 2cm. Wiec chyba mi troszke mieska uroslo

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2009-04-28 11:19:58

He he, no wlasnie dziewczyny nie mja miesni na rekach, plecach, nogach takie patyku i cala opona na brzuchu

Wiesz chudnij tak dalej, przeciez zawsze jak bedzie szlo opornie to mozesz pogadac z Bodym o przycieciu troszeczke, nawet na pare dni na zmiane w wyzszymi. Bedziesz chudla i w koncu spalisz i z nog. Mnie na prawde zajelo schudniecie 2kg 3 miesiace wlasnie tych kilogramow glownie z ud wiec to proces dlugi, jak schudniesz jeszcze te 4kg to mozesz probowac na wyzszej kalorycznosci by zbudowac miesnie w gornej czesci ciala. Wiesz co jak sie cwiczy albo ma sie takie miesieczne przerwy to nic nie wraca nawet jak sobie folgujesz, Sadze ze przez dluzszy czas normalnie jedzac tez nic nie wroci.

No a Nieistotnej nie ma i nie ma Miala sie nam podsumowac i co?

Obli, to ja w takim razie stawiam sobie za cel wkroczesnie w 30 rok zycia z odsadlonymi udami

EDIT: wlasnie zrobilam rundke po dziennikach i widze, ze laski robia extremalne HIITy??? Mirabel pise, ze robi 10x 20/40 Jakas inna, ze robi HIIT przez 40 minut??? One chyba myla HIIT z interwalami??? Bo ja sobie nie wyobrazam, zeby laska, ktora nic sensownego przedtem nie cwiczyla nagle umiala zrobic HIITa? Zawsze mi sie zdawalo, ze o tym mowa przy 90-95% HR

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2009-04-30 21:39:51