A więc, nie potrafię nabrać porządnej masy mięśniowej. Ważę aktualnie 72kg. Mój wiek to 16/17 lat. Ćwiczę od Września ubiegłego roku. Do Listopada ćwiczyłem 2 x w tyg, tak aby przygotować mięśnie do prawdziwych treningów. Od grudnia ćwiczę już 4-5 razy w tyg.
Pon: Klatka + Triceps
Wto: Biceps + przedramię
Środa: wolne
Czw: barki i plecy i ew kaptury czasami
Piątek: Klatka z tricepsem
Sobota: wolne
Ndz: Biceps i przedramię
wyciskanie na ławce: 4-5 serii po 8-12 powtórzeń,
wyciskanie na skośnej: 3 serie po 8-10 powórzeń,
rozpiętki: 4 serie po 10 powtórzeń,
przenoszenie hantli za głowę z wyprostowanymi ramionami: 4 serie po 10 powtórzeń
triceps: to tam standardowe ćwiczenia czyli przytrzymywanie ręki i wyciskanie hantli zza głowy itp. 3-4 serie po 10-12 powtórzeń
Biceps i przedramię:
Uginanie rąk ze sztangą 5 serii po 12 powtorzen
Uginanie rąk na modlitewniku: 4-5 serii po 10 powtórzeń
Uginanie rąk chwytem młotkowym: 3-4 serie po 8-10 powtórzeń
Przedramię: podnoszenie sztangi podchwytem 3-4 serie po 10-12 powtórzeń
Plecy + Barki
Wyciskanie sztangi zza głowy/karku 4 serii po 10 powtórzeń
Unoszenie sztangielek bokiem: 3-4 serie po 8-10 powtórzeń
Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia: 3-4 serie po 8-12 powtórzeń
Podnoszenie sztangi "wykrzywiając się" czyli to już na plecy: 4 serie po 8-10 powtórzeń
Wiosłowanie sztangą: 4 serie po 8-10 powtórzeń
Na tym planie jadę już jakiś czas :)
Moje osobiste rekordy/wyniki: na klatę 65kg, a na biceps na łamanej ok 29 kg.
Jeżeli chodzi o dietę, to staram się jeść to co dobre :)
Moje zapotrzebowanie jakie wyliczyłem to 3-4g na masę ciała
Węglowodany też coś ok tego :)
Nie jem specjalnie za dużo, dlatego też uzupełniam braki Hi Tec Anabolin Protein. Również staram się robić cykle na kreatynie.
Kiedyś zrobiłem błąd, tak jak większość młodzieży. Po 1 miesiącu ćwiczeń, już zabrałem się za sterydy: omandren i metanabol, oczywiście nic nie poszło bo nie miałem nic pojęcia o treningu i diecie. Słyszałem tylko teksty, że pójdzie z 10 kg i jak za***** z 20 strzałów i zacznę szamać z 100 mety to będę wielki.
To był mój duży błąd, dlatego też biorę tylko odżywki. Niestety kiepsko jest z tą masą. Oczywiście waga skoczyła z 65 kg, tyle ważyłem w styczniu do 69-72kg aktualnie. Również siła też poszła ale nie jestem z tego zadowolony, wciąż prześladuje mnie niedowaga. U większości osób idzie to szybciej, u mnie neistety nie.
Co może być nie tak ?
Chciałbym dodać, że kreatynę biorę według rozpiski tak jak nakazuje trec. A szejki wypijam głównie w godzinach po południowych i wieczornych, ponieważ rano nie mam czasu bo letę do sql. A w nocy nie mam zamiaru się budzić i być rano nie wyspany (słyszałem, że dobrze jest jednak obudzić się w środku nocy i wypić taką odżyweczkę)
proszę o porady.