...
Napisał(a)
Mam pytanie. Czy jezeli zjem tyle białka ile dziennie musze brac i zostanie mi jakos przykładowo 400-600kcal na węgle i tłuszcze to obowiązkowo musze je zjesc? Bo czasami po prostu juz nie jestem glodny a nie wiem czy musze dostarczy te kcal czy nie
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Jeśli już co czytasz, to czytaj ze zrozumieniem.
Przelicznik, którego używasz może być z powodzeniem stosowany, ale nie jest najwłaściwszą metodą szacowania ilościowego czy procentowego udziału białka w diecie. Faktycznie przyjmuje się, że energetyczny koszt wytworzenia 1g białka ustrojowego to około 24kcal. Jest to jednak wartość mocno uśredniona od dawna już pomijana w opracowaniach naukowych. W istocie rzeczy zależnie od tego o syntezie jakich białek mówimy (nie muszą to być białka mięśniowe), koszt energetyczny tego proces może być różny.
Warto się zastanowić jaki jest cel tworzenia tego typu przeliczników?
Otóż w domyśle chodzi o to, żeby białko było w 100% wykorzystywane na cele budulcowe, czyli by "nie marnowało się" jako surowiec energetyczny. Jest to jednak myślenie mocno teoretyczne.
Po pierwsze 100% dziennej podaży protein musiałoby stanowić białko "idealne". Jeśli założyć, że 50% białka spożywanego w ciągu dnia jest niepełnowartościowa, wychodzi na to, że znaczna część z dostarczonych aminokwasów stanowić będzie źródło energii.
Tak wiec podążając matematycznym torem Twojej precyzji wyjdzie na to, że dzienną podaż białka trzeba byłoby potraktować przelicznikiem WAO, wskazać aminokwas ograniczający i jego procentowy udział uznać jako współczynnik przez który należałoby pomnożyć całkowitą ilość białka - wtedy miałbyś taką dawkę protein, która może zostać użyta do syntezy nowych białek w ustroju i w stosunku do której należałoby użyć przelicznika 1g bałka : 24kcal niebaiłkowe. "Niepełnowartościową" resztę musiałbyś zagarnąć na drugą kupkę" i wliczyć do kalorii niebiałkowych.
Wtedy - jak się domyślasz - proporcje wygladałyby inaczej.
Warto sobie zapamiętać, że zawsze część aminokwasów dostarczanych z dietę zużywana jest jako paliwo energetyczne.
Istotnym problemem w myśleniu jakie prezentujesz jest postrzeganie białka czy aminokwasów jedynie jako surowców przeznaczonych do budowania mięśni. Zważ, że kwestia bilansu to tylko jedno z wielu zagadnień które warto zgłębiać przy układaniu diety. Wiesz czym jest katabolizm mięśniowy - czymś czego nie da się zniwelować w 100%, ponieważ jest nieodłącznym elementem treningu. Czy Twój rachunek bierze to pod uwagę?
Warto pamiętać, że niektóre aminokwasy posiadają wyjątkowe właściwości stymulowania syntezy białek i hamowania katabolizmu, przykładowo leucyna - w diecie nastawionej na budowę masy warto zwiększać jej podaż w diecie nawet kosztem tego, że część z dostarczonych z pokarmem innych aminokwasów trafi na szlaki energetyczne. Z resztą - temat można drążyć w nieskończoność. Polecam lekko uchylić pokrywę czaszki i zamiast bazować jedynie na cudzych wypowiedziach poszukać trochę na własną rękę i zastanowić się.
Zmieniony przez - OzzyMG w dniu 2014-11-23 17:47:14
Przelicznik, którego używasz może być z powodzeniem stosowany, ale nie jest najwłaściwszą metodą szacowania ilościowego czy procentowego udziału białka w diecie. Faktycznie przyjmuje się, że energetyczny koszt wytworzenia 1g białka ustrojowego to około 24kcal. Jest to jednak wartość mocno uśredniona od dawna już pomijana w opracowaniach naukowych. W istocie rzeczy zależnie od tego o syntezie jakich białek mówimy (nie muszą to być białka mięśniowe), koszt energetyczny tego proces może być różny.
Warto się zastanowić jaki jest cel tworzenia tego typu przeliczników?
Otóż w domyśle chodzi o to, żeby białko było w 100% wykorzystywane na cele budulcowe, czyli by "nie marnowało się" jako surowiec energetyczny. Jest to jednak myślenie mocno teoretyczne.
Po pierwsze 100% dziennej podaży protein musiałoby stanowić białko "idealne". Jeśli założyć, że 50% białka spożywanego w ciągu dnia jest niepełnowartościowa, wychodzi na to, że znaczna część z dostarczonych aminokwasów stanowić będzie źródło energii.
Tak wiec podążając matematycznym torem Twojej precyzji wyjdzie na to, że dzienną podaż białka trzeba byłoby potraktować przelicznikiem WAO, wskazać aminokwas ograniczający i jego procentowy udział uznać jako współczynnik przez który należałoby pomnożyć całkowitą ilość białka - wtedy miałbyś taką dawkę protein, która może zostać użyta do syntezy nowych białek w ustroju i w stosunku do której należałoby użyć przelicznika 1g bałka : 24kcal niebaiłkowe. "Niepełnowartościową" resztę musiałbyś zagarnąć na drugą kupkę" i wliczyć do kalorii niebiałkowych.
Wtedy - jak się domyślasz - proporcje wygladałyby inaczej.
Warto sobie zapamiętać, że zawsze część aminokwasów dostarczanych z dietę zużywana jest jako paliwo energetyczne.
Istotnym problemem w myśleniu jakie prezentujesz jest postrzeganie białka czy aminokwasów jedynie jako surowców przeznaczonych do budowania mięśni. Zważ, że kwestia bilansu to tylko jedno z wielu zagadnień które warto zgłębiać przy układaniu diety. Wiesz czym jest katabolizm mięśniowy - czymś czego nie da się zniwelować w 100%, ponieważ jest nieodłącznym elementem treningu. Czy Twój rachunek bierze to pod uwagę?
Warto pamiętać, że niektóre aminokwasy posiadają wyjątkowe właściwości stymulowania syntezy białek i hamowania katabolizmu, przykładowo leucyna - w diecie nastawionej na budowę masy warto zwiększać jej podaż w diecie nawet kosztem tego, że część z dostarczonych z pokarmem innych aminokwasów trafi na szlaki energetyczne. Z resztą - temat można drążyć w nieskończoność. Polecam lekko uchylić pokrywę czaszki i zamiast bazować jedynie na cudzych wypowiedziach poszukać trochę na własną rękę i zastanowić się.
Zmieniony przez - OzzyMG w dniu 2014-11-23 17:47:14
Dziennik treningowy - http://www.sfd.pl/[DT]_Ozzy__Get_big_or_die_trying-t1037943.html
I don't miss workouts, i don't miss meals, because this is what i love to do :)
...
Napisał(a)
Nie dostarczysz tych kcal - organizm mimo, że będzie miał odpowiednią ilość budulca (białko) to nie będzie miał energii do budowania mięśni - a to jest bardzo energochłonny proces.
...
Napisał(a)
samo białko nic nie da ponieważ żeby białko się wchłonęło potrzebuje energi z węglowodanów.
...
Napisał(a)
to tak jak na budowie, potrzebny ci materiał=cegły (białko) i robotnicy (nadwyżka kaloryczna). Jak zabraknie materiału czy robotników to mur nie powstanie.
bartek to co piszesz to nie prawda ;)
bartek to co piszesz to nie prawda ;)
...
Napisał(a)
tak jestem tego pewny :)
Wiele osób stosuje diety wysoko tłuszczowe i białko sie wchłania :)
Wiele osób stosuje diety wysoko tłuszczowe i białko sie wchłania :)
...
Napisał(a)
strawienie 1 grama białka wymaga za to 24 kcal z węglowodanów:) to jesteście za murzynami bo dużo czytam najnowszych badań:)
...
Napisał(a)
trawienie wszystkiego wymaga pewnej ilości energi (kcal) dlatego np. por ma ujemne kcal
Ale wątpie, żeby na strawienie 1g białka potrzebne było 24kcal, jest to nawet nie możliwe. Gdyby tak było, to u mnie na samo trawienie białka szło by prawie 5000kcal
Ale wątpie, żeby na strawienie 1g białka potrzebne było 24kcal, jest to nawet nie możliwe. Gdyby tak było, to u mnie na samo trawienie białka szło by prawie 5000kcal
Poprzedni temat
Pierwszy raz kreatyna, na redukcji, mono czy jabłczan? którą?
Następny temat
Tłuszcz na brzuchu
Polecane artykuły