MARIAN 17/dziennik/57,108,207/pods. redu 241

kami tez dopyerdolil i idzie!

arni ja tam wole stopniowo, ale wiem o czym mówisz, bo rek temu tez tak miałem, a potem się zalałem.
waga niby podobna jak po redu ale nie co lepiej chyba jest, w sensie że lepsze nabicie.

Będę podglądać ;) Już Ci tam kiedyś pisałem, że jesteś mistrzunio Marian, brawo , efekt niesamowity. Ja też po redu 30kg, teraz pierwsza w życiu masa. Ty przy pierwszej masie jakie przyjąłeś btw?
Pozdro!

nie pamiętam jakie, nie liczyłem wtedy nic, ale na pierwszej masie się spowrotem zalałem...
wtedy nie wiedziałem jakie produkty są dla mnie lepsze, co z czym łaczyc itp ale trzeba uczyc się na błędach

No tak, mam nadzieje, że ja uniknę zalania spowrotem. Coś tam fatu przybędzie to pewne, ale żeby potem nie męczyć się na redukcji zbyt długo :)

Poyebało sie od hajsuu


Nie no, nie mam za złe. ale nie powiem oficjalne przeprosiny byłyby miłym gestem!

Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2012-10-03 19:14:29

może Antek kupi Ci róże;d

nie no tez bym się pewno wkvrwił;d

ale mi się kurde nie chce jechac na nockę;/

Przeciez nic sie nie stało

przecież zartuje

Co mnie kvrwa domsy na nogach dalej trzymia to masakra;/
Z rana rozruzac się jest bieda, a tu zaraz na trening pleców.

aha wczoraj micha wyladała tak:

Suma dobowa: 3375 kcal 297 g białka 97 g tłuszczu 326 g węglowodanów

+kinder beuno i wafelek w czekoladzie;p

Troche sporo białka wychodzi, ale hvj z tym, lepiej pewno wiecej niż mniej. Tez trzeba patrzec na to ze sporo na pewno jest roslinnego.

Zobaczymy w sobote czy waga cos ruszyła i zmierze pas.
Moze nie będę miał nauczyki że sporo podbiłem wegle w ostatnim czasie.
Ale śmiało mogę jesc więcej, wczoraj do sniadania poszło 120g owsa, winogrono, jabłko a po 2,5h 150g makaronu durum i bez najmniejszego problemu.