MAŁY PROBLEM.

Witam. Otóż robie wyciskania na skos( kąt ok 40 stopni) I problem w tym tkwi ze bardziej czuje mięśnie naramienne niz górną część klatki (chwyt 60 cm między dłońmi (wewnątrz))...Ogólnie to mam problem rozwinąć górną część klatki razem z tz. rowkiem...Dół klaty w miare idzie ,rowe jest odpowiedni... Jakie ćwiczenia proponujecie i w czym tkwi problem??? Moze węższy roztaw rąk??? Pozdrawiam Dawid

Rozpiętki z skosie lekkim. A wyciskanie na skośnej, wiesz co nie wiem czymy czujesz barki. Spróbuj tak, zrób mały mostek i powinno być ok.

Moze jeszcze ktoś sie wypowie??

Mniejszy kąt :)

40 to przeginka. Podobno sa ludzie ktorym to wchodzi ale to rzadki przypadek. Na ogol 30-35 st. Pozytywne efekty zaczynaja sie juz coprawda od 15 st, ale to jeszcze nie to, jesli mowimy o wyrownaniu gory.
Olej sztange i bierz sie za sztangielki.

jak puma666,
zacznij używać hantle, ściągnij łopatki, wypchnij klate do przodu i nie wypychaj barami ciężaru
ja jeszcze wykonuje skręt hantlami w górnej fazie

Zmieniony przez - jac88 w dniu 2008-10-21 23:58:31

mi sie wydaje ze wogole za mala odleglosc masz miedzy dlonmi na gryfie;] jestem od Ciebie 2 cm nizszy wiec i zapewne rece masz dluzsze a masz rozstaw rak tylko 60cm... Ja cwicze na rozpietosci 90cm;] Gdzies na forum wyczytalem ze max do 110cm rozstaw rak na gryfie w wyciskaniu.
pozdro

Sprobuj takiego korekcyjnego treningu klatki przez 4 tygodnie:

1.Wyciskanie sztangielek skos 35 st - 5 s. 10,8,6,6,6
2.Superseria:
Wyciskanie sztangi 30 st 8 8 8
Rozpietki 30 st 15 12 10
3.Pompki na poreczach 6 6 6
4.Butterlfy - 1 s. - 100

ad1. Wyciskanie z obkrecona sztangielka - jak klasycznie, tylko kciuki zwrocone w strone stop, a maly palec w strone glowy (tylko naturalnie ,bez lamania sobie palcow). Lopatki sciagniete, wycisk dynamiczny nie pchany, jak najszybszy, faza negatywna kontrolowana i dluzsza niz wycisk. Klata do przodu i pchasz poprzez scisniecie i pchniecie klata, nie pchanie lapami.
Przerwy 45-60 sek. Ciezka progresja ciezaru.

Superseria - Przerwy pomiedzy cwiczeniami - 0 sekund. Przerwa po drugim cwiczeniu superserii nim zaczniesz od nowa - max 30-45 sek.
Technika taka sama jak przy sztangielkach. Lopatki sciagniete, klata wypchnieta, dynamiczny wycisk sztangi - eksplozywny. Odkladasz sztange i odrazu rozpietki. W obu cwiczeniach progresja co serie.Za pierwszym razem uwazaj co na sztange kladziesz bo bedziesz slabszy po sztangielkach.

3. Pompki na poreczach - silne wielostawowe cwiczenia na cala klatke. Ciezka progresja ciezaru. Wersja na klatke - nie na triceps. Przery 45-60 sek

4. Ladujesz taki ciezar by wykonac 100 szybkich powtorzen bez przerw (na poczatku dozwolone 2-3 przerwy 1-5 sekundowe). Bedzie pieklo, bedzie bolalo. Jak nie masz butterfly to dowolne inne izolowane cwiczenie na klatke (linki itd). Tu nie chodzi o ciezar ale o przepompowanie syfu z klatki po mocnym treningu. Ciezar zwiekszasz po malu co trening.

Caly trening klatki (bez rozgrzewki) nie moze trwac dluzej niz 25-30 min. Inaczej sie spalisz.

Zadziala.
Musi.
Zrob foto klatki, wklej i pokaz sie za 4 tygodnie.

Pozdrawiam!