Kulturystyka - ciągła walka o wygląd

Urodziny były dwa dni temu....to ja też spóźnione ale szczere wszystkiego najlepszego, zdrówka szczęścia i miłości

Natan33

Urodziny były dwa dni temu....to ja też spóźnione ale szczere wszystkiego najlepszego, zdrówka szczęścia i miłości

Dzięki.

Jadę dalej: klatka i plecy tak jak poprzednio. No prawie zmiana w przyciąganiu wyciągu - filmik pierwsza seria 12p w następnych +10kg i 10p

Ciężki dzień - Święto Pracy.
Po porannej sesji posiłek i wymuszona drzemka.
Jakiś bez werwy jestem>
Na barki zrobiłem: wznos ramion w bok stojąc 3x15p (jako rozgrzewkę)
wznos ramion w bok w pochyleniu tułowia 5x15p
Wznos ramion w bok stojąc 5x10p (pierwsze serie z bólem)
Wznos ramion skośnie w tył w pochyleniu tułowia 5x15p
Nie robiłem wyciskań gdyż boję się pogłębić ból barków.

Żona piecze kaczkę - będzie dieta paleo

Tak wyglądają moje bicepsy dzisiaj (jeden operowany a drugi naturalny ) , Który się bardziej podoba?
Prawdopodobnie będę leżał i nic nie robił cały dzień

A ktory operowany bo zapomnialem,ten dluzszy jest lepszy.

Jakby to Odys powiedział: Lewy
Jak to będzie Pan leżał cały dzień? Sąsiadka może potrzebuje pomocy a Pan będzie leżał?

jezoo

Jakby to Odys powiedział: Lewy
Jak to będzie Pan leżał cały dzień? Sąsiadka może potrzebuje pomocy a Pan będzie leżał?

Zdawało mi się, że odpisywałem na ten post a teraz nie widzę swojej odpowiedzi.
Operowany był lewy biceps - prawy sam się skrócił i nie jest taki piękny jak lewy (no i jest jednak 1-1,5 cm zawsze mniejszy!).
Nie leżałem cały czas - zrobiłem wznosy tułowia do modułu drugiego KNL


Próbuję też pokleić dętkę do roweru.
Chyba muszę więcej jeść wieczorem aby mieć chęci do porannych treningów.

jezoo

Jakby to Odys powiedział: Lewy
Jak to będzie Pan leżał cały dzień? Sąsiadka może potrzebuje pomocy a Pan będzie leżał?

Wstaję gdy jestem potrzebny, za potrzebą i aby jeść. Teraz były dwie ostatnie sprawy (równie ważne jak pomoc sąsiadce, sąsiadowi).

Operowany to ten, który wszystkim się bardziej podoba.
Sąsiadce też - pewnie z powodu długości.

Odnalazł się post, który wcześniej napisałem! Został w szybkiej odpowiedzi - być może zapomniałem nacisnąć enter.

Miałem mało kleju. Zakleiłem dętkę, sprawdziłem i było dobrze. Założyłem koło, pompuję i kicha!
Wziąłem rower żony, wsiadłem i pojechałem na tradycyjną ścieżkę rowerową.
Raz spadł mi łańcuch.
Przejechałem 20 km

Pan to więcej klei te dętki niż jeździ!
Masakra jakaś!