panteonTrzeba poczytać Tsatsouline'a - napiąć mięśnie brzucha jak byśmy mieli przyjąć na nie cios.
Spiąć pośladki - jakbyśmy mieli pomiędzy nimi trzymać monetę!!
I jeszcze kilka innych... ale wtedy ciężko skupić się na samym ćwiczeniu
Ostatnie zdanie podoba mi się!
W KIF-ie czytam wiele takich porad firmowanych przez mistrzów (ciekawe czy naprawdę to oni piszą?)