Kowanator - W pogoni za siłą.!/Foty str 74/75

kris -niestety nie ma nikogo do asekuracji ale chyba zrobie najpierw 97.5 i zobacze ogolnie jest spory zapas i jest to chyba wina psychy boczulem jeszcze sporo mocy ,powinno wyjsc w praniu ;]

ties - pp juz zmieniam bo i progres sie konczy i bol sie w barach wzmaga wracam do mp bo tam barki tak po dvpie nie dostają [nie wiem czemu :D]
tric i bic na trenie tak napompowane ale domsow na nich ciezko sie dorobic :D:D w fbw nie moge ich dojechac bo nie ma mocy pozniej :p

To są właśnie minusy domowej siłki - brak asekuracji no chyba że masz kumpla z którym ćwiczysz. Ciężary już ładne, atakuj 100 na 1 raz przynajmniej powinno pójść spokojnie jeżeli 95 poszło 5 razy.

no kumpel sie przydaje jest duzy komfort psychiczny , wiem bo Ja tez przeciez w domu cwicze a od 3 miechow mam juz kompana :)

mialem kompanow ale sie wykruszyli ;] , dokladnie nie mam tego komfortu ale podejde chociać jeżeki 5 razy nie pojdzie trudno nie bede bral na sile ;] pozdr i dzieki chlopaki,leca sogi ;]

Zawsze można zawołać mame:




No już coś dźwigasz, ale nadal jest słabo, spokojnie

cokta nie dobijaj lezacego ;D to nie powod do smiechu :D mowilem ci ze na patyk doloze :P:D

no zaszalałeś z ciężarem
a nie możesz po prostu zrzucić ciężaru (w sensie puścić za siebie jak już nie dasz rady wstać ), oczywiście to zleży jakie masz podłoże w siłowni

ta ja puszcze i przezyje ale babka pietro nizej bedzie miala ciezko :D:D chyba ze zacznie przysiady napyerdalac :D:D

a widzisz nie wiedziałem że w bloku mieszkasz, najwyżej babka pogłośni radio maryja

mieszkam wdomu rodzinnym ;d a babka pietro nizej sie trzyma ^^ :D:D