Pół roku temu (koniec kwietnia 2016) doznałem kontuzji lewego kolana (piłka nożna na hali). Po wizycie u ortopedy skierowanie na RM z dopiskiem "pilne" - termin grudzień 2016 (NFZ :( ). RM zrobione, poniżej wynik:
Przebyte uszkodzenie więzadła krzyżowego przedniego- więzadło niejednorodne, o nierównych zarysach, ciągłość zachowana, nieprawidłowe ustawienie więzadła- kąt ACL ok. 28 st. Więzadło krzyżowe tylne zagięte kątowo, o zachowanej ciągłości. Objawy pośrednie niestabilności przedniej z przednim podwichnięciem kości piszczelowej. Zmiany bliznowate w więzadle pobocznym piszczelowym, jego ciągłość zachowana. Niewielkie zmiany entezopatyczne w przyczepie rzepkowym więzadła rzepki. Pozostałe części aparatu więzadłowego kolana o
zachowanej ciągłości.
Uszkodzenie rogu tylnego i części pośredniej łąkotki przyśrodkowej z obecnością poziomej i skośnej szczeliny pęknięcia, szczeliny dochodzą do obu powierzchni stawowych. Łąkotka przyśrodkowa częściowo wysunięta poza szparę stawową. Łąkotka boczna w normie.
Drugi typ budowy rzepki wg Wiberga, rzepka położona w osi kończyny, IS ok. 0,74, TT-TG ok. 10 mm, kat chrzęstny bruzdy międzykłykciowej ok. 136 st. Częściowo wygojona szczelina pęknięcia w środkowej części bruzdy międzykłykciowej, zarysy kości w środkowej części bruzdy nierówne, bez obrzęku podchrzęstnie. Nierówna chrząstka rzepki w części centralnej i od strony przyśrodkowej, nieznacznie ścienczała w części centralnej.
Chondromalacja II stopnia chrząstki kłykcia przyśrodkowego kości udowej, poza tym chrząstki stawowe bez cech chondromalacji.
Ilość płynu wewnątrzstawowo nie jest zwiększona. Dół podkolanowy w normie.
W tej chwili nie odczuwam żadnego bólu, zakres ruchowy w kolanie 100%. Jazda na rowerze czy bieganie nie stwarza problemu. Jedynie jeśli wymuszę duże skręcenie kolana do środka i jednocześnie je obciążę coś odczuwam, ciężko opisać co ale to nie ból.
Pytanie - czy w mojej sytuacji niezbędna będzie artroskopia kolana. Nie chciałbym się pchać "pod nóż" jeśli nie byłoby to konieczne. W tej chili normalnie funkcjonuję, chociaż ciągnie mnie do piłki. W razie konieczności znajdę sobie inny sport.
Z góry dziękuję za radę
Pozdrawiam