CYKL 1 - tydzień 1 - dzień 1
TRENING
1 obwód
4x na orbiterku interwał 20sek/10sek (max/wolno) opór na orbim 12
2min
5x pompka + 5x invert row
5x pompka + 5x invert row
5x pompka + 5x invert row
5x pompka + 3x invert row
4 x interwał 20sek/10sek jw.
2min przerwy
2 obwód
4x na orbiterku interwał 20sek/10sek (max/wolno) opór na orbim 12
2min
5x pompka + 5x invert row
5x pompka + 5x invert row
5x pompka + 5x invert row
4 x interwał 20sek/10sek jw.
Przy drugim obwodzie przy interwałach zastanawiałam się czy przypadkiem nie miało być 20 sek wolno 10 sek max
ostatnie dwa interwały to już tylko na 80%, strasznie bolały mnie ręce, nie mogłam machać tymi patolami
Pompki w miarę dobrze, inverty na raty szły z reguły 3+2. Jak skończyłam to się zastanawiałam czy nie iść już do domu, musiałam dobre 5 minut odpocząć przed sztangami żeby w miarę oddech wyregulować.
Obwód ze sztanga : MC/wiosło/zarzut ze zwisu/przysiad przedni/push press/przysiad tylny+ pompka
20kg x 6
22kg x 6
25kg x 3
30kg x 2
Oczywiście najciężej PP, przy 30 kg zastanawiałam się czy nie za dużo, ale o dziwo poszło dobrze.
Oczywiście wzbudziłam sensację na siłce, tym bieganiem z orbitreka do shmita (robiłam na nim inverty) zwłaszcza jak przy drugim obwodzie sapałam jak parowóz i co chwila wymskiwało
mi się z ust "ja p******ę!"
Miska
suple: omega3, i magnez B6
Ciężko się planuje miskę na takich niskich węglach i
koktajl po treningu taki h**owy był bez owoców
Zmieniony przez - reziolki w dniu 2013-04-02 18:38:52