Końcówka redukcji co zrobić?

Witam ;) Piszę tutaj z prośbą do Was. Moja redukcja trwa już ponad 2 miesiące. Na początku ( pierwsze 2 tygodnie byłem na ketozie) później przez 5 tygodni węgle przyjmowałem tylko po treningu (60-90 minut) teraz przez 2 tygodnie byłem na Carb Cycling. Został mi ostatni tydzień redukcji i nie wiem jak go rozegrać.
Moje zapotrzebowanie kaloryczne wynosi ok. 2700. A wygląda u mnie teraz to tak-

Dni wysoko węglowodanowe
(300g : 75-śniadanie 150- bezpośrednio po treningu - 75- 60-90min po treningu

Średnio węglowodanowe
(240g: 60 śniadanie 120 bezpośrednio po treningu 60- 60-90min po treningu

Niskowęglowodanowe
(180g: 45 śniadanie 90 bezpośrenio po treningu 45 60-90min po treningu ( dni niskowęglowodanowe to u mnie treningi cardio)

tłuszcze 45g białko około 190g w każdym bądź razie na stałym poziomie w każdy dzień tygodnia

Mam wrażenie że został mi z kg wody podskórnej, tłuszczyk owszem również jest, około 12-14% bf z początkowego startu 21% po nieudanej masie . Tłuszczyk utrzymuje się w dolnej części brzucha, na boczkach i dole pleców oraz na nogach nogach najbardziej.

Mam 17 lat i 2 lata stażu treningowego. Ciągle trwam w treningu split tylko że robię go 5 razy w tygodniu i klatka z bicepsem wypada mi 2 razy bez pomijania nóg.
I teraz pytanie do Was: Czy zmienić dietę by kolejny raz zszokować organizm, czy może zmienić trening na FBW bądź Pull,Push

Co do diety zastanawiam się nad IF tylko czy to dobry pomysł na koniec redukcji. Redukcję mogę podtrzymać maksymalnie do końca stycznia tylko czy to dobre rozwiązanie dla metabolizmu.
Teraz odpadają mi aeroby ponieważ jest za zimno na dworze żeby biegać - jak je zastąpić? Skakanka będzie odpowiednia? Jeśli wykonywałem aeroby 2x w tygodniu sobota i niedziela w dni nietreningowe low carb .
Proszę o porady i pomoc. Zdjęcia są na moim profilu.
Suplementacja- thermo speed extreme od 2 tygodni mam również białko, creatyne mono i jabłczan nie wiem z której korzystać lecz na razie mono i aakg z którego nie korzystam
Pozdrawiam i jeszcze raz proszę o pomoc :)

Witam, kolego zmiana diety co dwa tygodnie to nie jest dobry pomysł. Wstaw swoje zdjęcie zobaczymy jaki aktualnie masz poziom BF

Dodałem już na swój profil

Czytam tekst, patrzę na profil, zdjęcia i zastanawiam się w czym problem? Sylwetka i wyniki siłowe jak na 17 lat - super. Patrzę na cel - 6 % BF. To chyba w innym dziale - chemioterapia sportowa, jest taki na tym forum.

6% spokojnie można osiągnąć bez wspomagania o jakim myślisz.

Witam. Taki szybki "zjazd" z poziomem BF (koniec października 2016 93kg i 21%; 7 stycznia 2017 80kg i 13%) i dalsza szybka redukcja - moim zdaniem nie jest to dobry i bezpieczny dla zdrowia pomysł... Oby za chwilę nie wyszły problemy z tarczycą czy jakieś inne, typu wilczego głodu, obżarstwa i jo-jo. Ja bym radziła już w tym momencie "zdjąć nogę z gazu", odpocząć od redu, przyzwyczaić organizm przez jakiś czas do niższego BF, zrobić badania i dopiero ewentualnie redukować dalej, spokojnie i kontrolując co jakiś czas sytuację (ponowne badania). Poziom BF 11-13% jest w tym wieku jak najbardziej na miejscu i schodzenie niżej niekoniecznie okaże się tym, czego organizm potrzebuje. Mogą z tym być problemy. Podchodząc do tematu ostrożnie, dając sobie czas - masz większe szanse na to, że nie zniszczysz sobie zdrowia i utrzymasz później względnie niski BF. Szkoda by było w wieku 17-tu lat zepsuć sobie zdrowie na resztę życia...

Ja bym w ogóle odpuściła podejście typu: "schodzę do 6% BF". Skąd możesz wiedzieć, jak Twój organizm zareaguje???...
Zdrowe podejście do tematu jest takie, że schodzi się do takiego BF-u , który nie sprawia problemów zdrowotnych i nie wpędza człowieka w zaburzenia odżywiania.
A żeby się o tym przekonać, trzeba ten BF obniżać stopniowo i obserwować, ile "uciągnie" - tak fizycznie, jak i psychicznie - to drugie jest równie ważne.
Może przy BF 10-11% dojdziesz do wniosku, że nie masz ochoty żyć na "wiecznej redukcji" i do końca życia liczyć kalorii , a wyglądasz już wystarczająco dobrze... Czego Ci zresztą życzę.

Pozdrawiam.


Zmieniony przez - M-ka w dniu 2017-01-09 09:32:40

Dziękuję za taką życiową i mądrą radę ;) 6% BF chcę osiągnąć- tak jak mam zaznaczone do 2019 roku ;) Na to daje sobie czas ;) Teraz tak ostro cisnąłem żeby udowodnić sobie że nie muszę być całe życie zalany. Jestem endomorfem i bardzo łatwo nabieram masy tłuszczowej niestety. Właśnie o to mi chodzi czy ciągnąć redukcję i później masować do jakichś 15% BF i Czy teraz już zejść, ale prawdopodobnie znowu się zaleje i problem z redukcją będzie znowu. To że już tak wyglądam bardzo mnie motywuje do pracy i nie czuje zmęczenia redukcją. Chęci do życia są najbardziej na plus :D Wyglądam w miarę dobrze- aż chce się żyć :P Jedynym minusem jest to że łatwo jest mnie zdenerwować i złoszczę się na wszystkich za wszystko co robią źle :P Również Pozdrawiam ;)

tak to już czasem bywa na redukcji, że reagujemy na pewne rzeczy inaczej niż na masie

wstaw swoje foto to się oceni, co warto zrobić w Twojej sytuacji

Mogę na profil bo tutaj jakoś nie mogę załączyć do tematu :/

widzę na profilu wstawione fotki ze stycznia 2017 więc to pewnie to.
szedłbym w masę powoli.

Tak to jest to ;) Dziękuję za pomoc ;) Teraz redukcję pociągnę jeszcze przez ten tydzień ;) Następne 2 tygodnie zajmę się ustabilizowaniem metabolizmu i dopiero masą ;) Pozdrawiam ;)