SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kij i Marchewka / Kendra/podsumowanie str.13

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 18845

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28814
Środa DT

Trening:

Strasznie się zmordowałam, jestem zła, że zawaliłam interwały. Na pewno mogłam je zrobić, ale miałam już permenentnie dość na dziś.

A1 Push Press, 6x5/4/3/5/4/3, eksplozywnie, 90s
30/35/38/35/38/40
A2 Podciąganie/opuszczanie, 6x6-8, tempo 2011, 90s
2-3podciągnięcia z gumą/ 6x opuszczanie w każdej serii
B1 Wyciskanie sztangielek na skosie dodatnim, 6x/5/4/3/5/4/3, tempo 3010, 90s
8/10/12/10/12/12
B2 ściąganie drążka wyciągu górnego do klp 1 ręką, 6x6-8, tempo 2011, 90s
5kgx8
C1 Push Press, 4x4-6, eksplozywnie, 90s
kg 30/35/38/40
rep 6/6/4/3
C2 Standing curl, 4x6-8, tempo 3010, 90s
6kgx8
+ interwały, 7x 30/30 ergometr

Komentarz:
A1 - Ok, była moc
A2 - męczyłam z gumą udawało się średnio 2x podciągnąć podchwytem + 6x opuszczanie bez gumy. Cholernie ciężko to idzie - tym bardziej, że gumy mega mocne, więc sporo pomagały.
B1 - ok, nie miałam jak progresować, bo 12kg to już walka.
B2 - śmiesznie, bo ostatnio robiłam na innym wyciągu i szło 15kg, a dziś 5kg i było ciężko. Nie ma to jak rzetelność wyciągów.
C1 - mega ciężko.
C2 - ok.
interwały - nie dałam rady więcej. Padałam na pysk.


Jedzonko:
Jestem koszmarnie głodna. KOSZMARNIE.
Nie myślałam, że 200kcal może mi robić taką różnicę, ale normalnie nie wiem co mam ze sobą zrobić. Warzywa w ilościach hurtowych + kawa. Czuję się jakbym głodowała




Zmieniony przez - Kendra w dniu 2012-11-14 19:15:18

Zmieniony przez - Kendra w dniu 2012-11-14 19:39:29
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28814
Czwartek DT

Plecy, barki, brzuch - zakwaszone.

Trening:

brzuch jak w pierwszy tyg + 14x interwały orbitrek 30/30

Komentarz:
Brzuch ciężko, tym bardziej, że mam zakwaszony po wczorajszym PP, ale jakoś ogarnęłam. Interwały - zaparłam się, że muszę zrobić 14x i zrobiłam, ale jeśli mam być szczera - nie jestem w stanie gazować ostro w szybkiej sekwencji. Po prostu nie mam pary w nogach. Różnicowałam więc tętno, ale szału nie było


Jedzonko:
zupełnie zapomniałam, że przedtreningowe posiłki miały być bez tłuszczu od tego tygodnia. Wprowadzę od jutra.


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28814
DNT

Góra cała zakwaszona. Uf.


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
4nn Instruktor Sportu
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 18856 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 105215
Ładnie

"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28814
Sobota DT

Góra nadal w stanie tragicznym - mam problemy z naciąganiem gaci na dupsko, ale porozciągałam dziś i chyba jest lepiej. Brzuch zakwaszony nagorzej, chodzę i kwiczę.

Treningowo dopiero dziś zaczęłam tydzień 7.

Trening:

Nie lubię tego treningu, bo niskie zakresy + 120s przerwy jakoś powodują, że nie umiem się styrać. Chyba coś źle robię, bo normalnie nie czuję, że nogi zrobiłam. Czy ja zyję w ogóle?
edit [2h po treningu]: jednak żyję, delirka z głodu i drgawki z zimna - kąpiel we wrzątku, brzuch zapchany...uf - moje nogi
Przysiad zawaliłam w waveloadingu 3/2/1 - mogłam spokojnie kończyć w okolicach swojego maxa czyli w zakresie 75-80kg. Zczaiłam to dopiero po skończeniu. Tempo 3010 weszło mi już w krew i wydaje się naturalne. Jedynie powrót na 1s nie zawsze się udaje.

A1 Przysiad 6x3/2/1/3/2/1, tempo 3010, 120s
45/55/65/50/60/70
A2 Wspięcia na palce stojąc, 6x6 - 8, tempo 3010, 120s
8x 8szt
B1 Wypychanie na suwnicy, 6x3/2/1/3/2/1, tempo 3010, 120s
57,5/65/72,5/62,5/77,5/82,5
B2 Wspięcia na palce siedząc, 6x10 - 12, tempo 3010, 120s
3x10 20kg
3x10 25kg
C Przysiad, 4x3-5, tempo 3010, 120s
kg40/50/60/70
rep 5/5/5/3

+ 37 minut aero rowero

Komentarz:
A1 - zamiast przedniego niechcący zrobiłam klasyka. Mogłam wziąć więcej, bo jak się później okazało, jestem w stanie siąść 70kgx3.
Łydy - jak to łydy, nie lubię.
Suwnica - jakiś skok mocy miałam.
C - przysiad ponownie - walka na końcówce ostro.
aero - ciężko było


Jedzonko:





Zmieniony przez - Kendra w dniu 2012-11-17 14:42:24
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28814
Niedziela DT

Ledwo zwlekłam się na trening o 8 rano- ogólny nieogar i demotywator. W dodatku wyskoczyła mi opryszczka.

Jak zaczęłam to jakoś poszło i nawet moc była, co dodadało otuchy i poprawiło humor. Całe popołudnie będę leżeć i pachnieć, bo jest nieżywa.

Trening:

Nie relacjonuję po kolei, bo nie ma co gadać. Było dobrze, jestem coraz silniejsza, 45kg w WL mnie bardzo zdziwiło - pomimo ogólnie słabszego dnia była moc. W wyciskaniach stosuję troszkę węższych chwyt niż zwykle i pilnuję, żeby nie przeprostowywać łokci, co zaowocowało brakiem bólu. Interwały dość słabe, no nie ma powera, żeby cisnąć.

A1. WL, 6x3/2/1/3/2/1, tempo 3010, 90s
kg 30/35/40/35/40/45
A2 Uginanie na modlitewniku, 6x4-6, tempo 3010, 90s
3x6 15kg
3x4 18kg
B1 Wyciskanie wąsko, 6x3/2/1/3/2/1, tempo 3010, 90s
25/28/30/28/30/33
B2 Uginanie młotkowe, 6x4 - 6, tempo 3010, 90s
kg 6/7/8/8/9/9
rep 6/6/6/6/5/4
C1 WL, 4x3 - 5, tempo 3010, 90s
kg 25/30/35/40
rep 5/5/5/3
C2 Wiosłowanie siedząc, 4x4 - 6, tempo 2012, peak contraction
6x 27/31/36/41
+ interwały 12x 30/30 orbitrek

Miska:
wpadła łyżka masła orzechowego dodatkowo.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28814
Podsumowanie tygodnia 7

Jest Ok. Był cięższy moment ze łzawym treningiem, ale już mi przeszło. Oby tylko zdrowie dopisywało.

Dieta:
Rozpoczęłam rotację ww - organizm od razu zaskoczył głodem. W kolejnych dniach było lepiej.


Trening:
zgodnie z planem, idzie ładnie do przodu. Siła sprzyja. Coraz mniej siły do interwałów, ale idzie.
Dodam, że robię 3x tyg wieczorne marsze, które w coraz bardziej przypominają biegi. Bardzo mnie to relaksuje, ale i mam wrażenie, że nie pozostaje obojętne na proces chudnięcia.

Pomiary:

Już 3dni po rozpoczęciu rotacji odczułam nagły spadek w udach i brzuchu. Tyłek też lepiej wygląda. Pomiary nie powalają, ale obiektywnie -zmiany jakieś są.
Triceps się trzyma twardo z chudnięciem-ręce wyglądają najsłabiej. Pleców nie mierzę, bo mój pracownik pomiarowy nie potrafi i o 4litery rozbić taki pomiar. Wg niego przytyłam na łopatce 10mm w ciagu tyg.

MIEJSCE/ 1.10/8.10/15.10/22.10/ 29.10@/ 5.11/ 12.11/19.11/ ZMIANA OD OST.TYG
BIUST 94 92,5 93 93 94 92 92 92 (bz)
POD BIUSTEM 79 77 78 79 80 78 77,5 77,5 (bz)
TALIA 73 73 73 73 74 73 72,5 72 (-0,5cm)
PĘPEK 86 84 83 83 86 83,5 83 82,5 (-0,5cm)
KOLCE 93 92 91,5 91 92 91,5 91,5 91,5(bz)
BIODRA 101 101 100 100 100 100 100 100(bz)
UDO 58 58 59 59 59 58,5 58,5 57,7 (-0,8cm)
ŁYDKA 36 36 36 36 36 36 36(bz)
BICEPS LUZ 31 30,7 31,5 31 30,5 30,5 30,5 30,5(bz)

FAŁDY/1.10/22.10/29.10/ 5.11/12.11/ 19.11/ZMIANA
TRICEPS 18 18 20 18 18 18(bz)
BIODRO 18 16 16 17 16 14(-2mm)
PEPEK 29 26 26 25 24 23(-1mm)
UDO 18 17 18 18 16 15(-1mm)


Co nowego w tym tygodniu?

Kontynuuję

Pn DT
Wt DT
Śr DT
Czw DT
Pt -
Sb DT
Nd DT

Trening:
poniedziałek
Interwały 14-17x 30/30

wtorek
A1 MC sumo, 6x3/2/1/3/2/1, tempo 3010, 120s
A2 Uginanie nóg na maszynie, 6x4 - 6, tempo 3010, 120s
B1 RDL, 6x3/2/1/3/2/1, tempo 3010, 120s
B2Prostowanie nóg na maszynie, 6x6-8, tempo 3010, 120s
C MC sumo, 4x3-5, tempo 3010, 120s
+ 35 minut aero

środa
A1 Push Press, 6x3/2/1/3/2/1, eksplozywnie, 90s
A2 Podciąganie/opuszczanie, 6x4-6, tempo 2011, 90s
B1 Wyciskanie sztangielek na skosie dodatnim, 6x3/2/1/3/2/1, tempo 3010, 90s
B2 ściąganie drążka wyciągu górnego do klp 1 ręką, 6x4-6, tempo 2011, 90s
C1 Push Press, 4x3-5, eksplozywnie, 90s
C2 Standing curl, 4x4-6, tempo 3010, 90s
+ interwały, 14-17x 30/30

czwartek– interwały I brzuch jak w pierwszym tygodniu

sobota
A1 Przysiad przedni 9x3/2/1/3/2/1/3/2/1, tempo 3010, 120s
A2 Wspięcia na palce stojąc, 9x4-6, tempo 3010, 120s
+ 40 minut aerobów

niedziela
A1 WL, 9x3/2/1/3/2/1/3/2/1, tempo 3010, 90s
A2 Wiosłowanie siedząc, 9x4-6, tempo 2012, 90s
+ interwały, 15-20 30/30


Zmieniony przez - Kendra w dniu 2012-11-19 08:00:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
4nn Instruktor Sportu
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 18856 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 105215
Fałdy cały czas w dół, ładnie jakościowo chudniesz

"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28814
Poniedziałek DT

Interwały w terenie: bieg/marsz 30/30 x15
Na początku próbowałam sprintować, ale po kilku interwałach tętno wariowało, więc zwolniłam coby nie skończyć po 5ciu.

Jedzonko:

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28814
Wtorek DNT (nieplanowany)

Nie zdążyłam dziś na siłkę - przymusowy dnt.
W sumie dobrze, bo słaby byłby to tren.

Jedzonko:
(powtórka z karkówki, bo mi zostało i szkoda mi wyrzucać)
węgle z potreningowego owoca uzupełniłam ryżem, nie chce mi się już zmieniać.



Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Kij i Marchewka / Arphiel / podsumowanie str. 31

Następny temat

Kij i Marchewka / Agueda / podsumowanie str. 13

WHEY premium