Wiek: 31 lat.
Wzrost: 178 cm.
Waga: 72 kg.
Swoja przygodę ze sportem siłowym rozpoczęłam 1,5 roku temu I od razu trafiłam na forum SFD. Przez jakiś czas prowadziłam dziennik w dziale Ladies, jednak z powodu odnowionej kontuzji kolana,byłam zmuszona zaprzestać treningów I poddać się rehabilitacji.
Po szczęśliwie zakończonej rehabilitacji od stycznia wznowiłam treningi siłowe.
Nie ukrywam ze przez ostatni czas kiedy nie mogłam ćwiczyć lekko się rozrosłam wszerz, ale sytuacja jest już opanowana co mnie bardzo cieszy.
Odkąd pamiętam zawsze miałam zacięcie do sportu, od najmłodszych lat trenowałam jazdę konna, tenisa a w latach młodzieńczych przez okres 4 lat trenowałam kick boxing I boks tajski.
Podczas sparingów doznałam kontuzji kolana co w późniejszych czasach okazało się podwinięciem rzepki które spowodowało u mnie chondromalacje 2 stopnia. Na szczęście mam mądrego ortopedę, który rozumie jak ważny możne być dla kogoś sport!
W 2011 roku przeszłam artroskopie kolana I do 2013 roku nie miałam żadnego kontaktu ze sportem I nie ukrywam, ze był to dla mnie najgorszy okres w życiu, bo nic nie robienie doprowadza mnie do szewskiej pasji.
Od jakiegoś czasu zaczęłam chcieć więcej, a ze mam taki charakter ze zawsze muszę mieć jakiś cel to postanowiłam, ze chciałabym spróbować swoich sil w zawodach.
Momentem przełomowym było Opole, kiedy miałam możliwość wzięcia udziału w zlocie Ladies SFD I zobaczenia jak zawody wyglądają na żywo, no I co najważniejsze możliwość konsultacji u Artura I Sylwii.
Podczas konsultacji w Opolu usłyszałam, ze moim atutem są nogi, no wiec pomyślałam ze nie można tego zmarnować I trzeba działać !
Podekscytowana Opolem pojechałam z Kaszka do Śremu gdzie pokazałyśmy się Arturowi I Sylwii w bikini I usłyszałyśmy magiczne “do zrobienia” I tak rozpoczęłyśmy współpracę
Przyznam szczerze, ze jechałyśmy tam z nastawieniem, ze jesteśmy marmoladami I nie da się z name nic zrobić, wiec możecie sobie wyobrazić jaka radość sprawiło nam to, ze się nadajemy I ze coś z nas będzie!
Pod okiem Artura I Sylwii zrobiłyśmy trening barków I klatki oraz ćwiczyłyśmy pozowanie I nieskromnie przyznam, ze usłyszałam ze ładnie pozuje I potrafię chodzić w szpilkach (dziękuję za komplement).
Moj makrocykl zaczyna się dzisiaj 08.06.2015.
Treningi:
Piątek barki
Sobota nogi + 55min cardio
Niedziela cardio 55 minut.
Po tych treningach boli mnie cale ciało , ale jest to ból raczej przyjemny w końcu mam cel na którym bardzo mi zależy.
Cel: debiuty 26.03.2016 - kategoria bikini
Na pewno dam z siebie wszystko I będę ciężko trenować dopóki kolana mi na to pozwolą, a ze mam dusze wojownika to myślę ze dam rade, ale wszystko jak zwykle zweryfikuje życie.
Jestem podekscytowana ze mam możliwość współpracy z Najlepszymi!
Zmieniony przez - CruellaDeMon w dniu 2015-06-08 14:15:10
Dream Big!
PIERWSZY START - Budowanie formy życia
http://www.sfd.pl/Karolina_Noskovitz__PIERWSZY_START_-t1103860.html
Tak było:
http://www.sfd.pl/Karolina_Noskovitz_dziennik_treningowy-t1078295.html