dopiero co sie zarejstrowalem i od razu z buciorami na grupe :) A wiec od poczatku (a mozna inaczej? ) Zapisalem sie wczoraj na silownie. Zapisalem sie w celu zrzucenie zbednych kilogramow. Przy wzroscie 186 waze prawie 130 kg. Nie wygladam jak tucznik, jakos nie widac wagi po mnie ale brzuch mi np: przy schylaniu coraz bardziej przeszkadza. Moim celem nie jest wygladac jak Arnold czy inny (pi pi cenzura) Moim celem jest:
a) zrzucic
b) zdobyc ladna dla oka (nie wyzylowana) rzezbe
Dostalem w prezencie od wlasciciela silowni wydanie gazety: Sport Revue z 04/2001 i to co tam zobaczylem mnie przerazilo. Ci kolesie napakowani wygladaja po prostu tragicznie (ocena czysto subiektywna :) a jakze) Zyly na twarzy, **** milimetrowy, echhh szkoda gadac. Nie o tym mialem pisac ale chcialem sie wrazeniami podzielic.
Nie interesuje mnie przybieranie na masie i wzroscie, ja chce po prostu ten zgromadzony smalec wytopic zeby sie jakies miesnie pojawiliy :) Anaboliki i inne gowna mnie nie interesuja. I tu po dlugim przynudzajacym wstepie (ktos juz zasnal?)Przechodze do pytan:
1) jak czwiczyc zeby czasem nie przybrac na masie (szczegolnie nogi grubosci slupow telegraficznych mi sie nie podobaja), interesuje mnie tylko rzezba
2) Jak zaczac sie odzywiac ? Tj czego unikac ?
3) czy biegania, plywanie i inne formy sportu (szachy odpadaja) pomagaja wydatnie w osiagnieciu odpowiednich ksztaltow
4)Jestem blondynem i moja skora wyglada blado swinsko, nie udalo mi sie w zyciu opalic na brazowo, zawsze spalam sie na "raka" i potem skora schodzi i znow dupa, moze znacie jakies metody, albo sposoby jak sie opalac
5) inne jakies porady (moze jakies odzywki pomagajace spalic tluszcz ? )
Generalnie chce byc zdrowszym czlowiekiem o przyjemnej dla oka sylwetce (opiete koszulki, zel na glowie i zloty lancuch w ryczacej beemwicy to nie moj styl :) )
Z gory dziekuje za wszelkie (madre :) ) uwagi
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
"nie potrzebna jest do tego zadna filozofia, zeby wiedziec, ze stworzenia akt wymaga ofiar, coz dopiero gdy sie tworzy nowe swiata zreby kiedy sklada sie ofiary i popelnia bledy [...]" J. Kaczmarski