Witam, robiłem sobie ostatnio badania, gdyż zawsze na redukcji mam problemy z docięciem dołu brzucha i pleców z tyłu na dole. Oproćz tego często czułem się przemęczony więc chciałem zrobić sobie generalne badania. Mam też kłopot ze zrobieniem mięsa na masie (bardziej idzie mi w tłuszcz, nawet jak się kontroluję)
Z darmowych w szpitalu, których niestety nie mam, gdyż pozostały w szpitalu u mojego lekarza, który prowadzi mnie "od małego", wyszło, że jestem zdrów jak ryba. Robiłem cukier, ALAT, ASPAT, antyhbs (przeszedłem kiedyś bezobjawowo żółtaczkę typu B), hbs, TSH, Ft3, Ft4, badania moczu, generalnie to prawie cały się przebadałem i wyszło, że jestem super zdrowy. Prywatnie zrobiłem sobie badania kortyzolu, testosteronu i testosteronu wolnego, oto moje wyniki:
- testosteron 7.58 ng/ml N: 2.80 - 8.00
- testosteron wolny 0.53 nmol/l N: 0.10 - 0.60
- kortyzol 379.4 nmol/l N: Rano : 221.0 - 690.0
Wieczór : Poniżej 166.0
Badania robiłem o godzinie 9 rano, mój wiek to 30 lat. Czy są to dobre wyniki???? Wydaje mi się, że jest coś ze mną nie tak, że mam jakiś
spowolniony metabolizm :/ i jakbym jednak tego testosteronu miał za mało. Ćwicze regularnie (3-4 razy w tygodniu siłownia), gram w piłkę na hali i na boisku (teraz z racji zimy tylko na hali), jem zdrowo a mam problem żeby się nie zalać. Zleciałem ostatnio z wagi dosyć konkretnie (w razie czego mam fotki), bo przeczytałem, że łatwiej wtedy łapać czystą masę (wrażliwość insulinowa ... ), wskoczyłem na masę, jedząc trochę luźniej(nie jakieś fastfoody, tylko poprostu nie licząc tak skrupulatnie) i znów mnie zalało, najbardziej mnie wkurza to, że taka łapa nie urosła nawet o cm a pas 7-8 cm. Zmierzam do tego, że sposób w jaki przybieram na wadze (prawie 0 mięsa, tylko sam tłuszcz w rejonach, brzucha, tyłu pleców, czy klatki piersiowej), wygląda mi na to jakbym miał może za dużo hormonów żeńskich a za mało męskich a z tych badań wygląda jakby z męskimi było ok. Czy można sobie w jakiś sposób zrobić badania metabolizmu, albo co mogę jeszcze u siebie zbadać, żeby wiedzieć, że z moim organizmem jest wszystko OK, a winy muszę jednak szukać po stronie diety/treningu/regeneracji. Proszę pomóżcie, bo denerwuje mnie już stanie w miejscu od 3 lat (pół roku masy/3-4 miesiące redukcji, po której znów wyglądam jak przed masą i tak na okręta). Pozdrawiam
Zmieniony przez - Kostka24KR w dniu 2014-01-03 16:50:00