obiecany zrzut z treningu i diety. stosuje powoli większe ciężary ale takie w których mam pełna kontrolę ruchu. zastosowałem się do wskazówek Karola Mąłeckiego - wolno ale dokładnie.
CZUĆ OGIEŃ
wyciskanie sztangi - znowu poprawa
- 100 kg sam 6 razy w czwartej serii ćwiczenia, oraz 110 prawie 2 razy - prawie bo kumpel wsadził przy drugim razie palec wskazujący i tyle mi pomógł co nic ale niestety nie mogę tego uznać na 2 czyste.
wyciskanie sztangielek na skosie - znowu poprawa bo z 35 ostatnio na 37,5 kg. bardzo dobre ćwiczenie. niestety walczyłem żeby te 6 zrobić wiec wcale łatwo nie było.
rozpiętki sztangielkami - specjalnie robiłem po 10 sztuk ale za to powoli i bardzo nisko. czułem palenie w klatce ale nie odpuszczałem. ból wart poświecenia bo czułem cała klatę, wszytkie ścięgna
jestem daleko od granicy moich możliwości( granica) ale chciałem poczuć klatkę i udało się
przenoszenie sztangielki za głowę - sam siebie tutaj zaskoczyłem
będę dokładał obciążenie, przeważnie na 25 kg kończyłem a tutaj 37,5 kg, wiem że 6 razy to dam radę na pewno 40/42,5 razy. znowu zarypiscie czułem klatkę, na serio jak robię dokładnie to efekt mnie na serio mobilizuje.
ściskanie obciążnika 5kg na prostych ramionach przed sobą - to jest boskie ćwiczenie, czuję każdy mięsień klaty oraz przedramion. 3 x 15 sztuk. polecam
uginanie przedramion z supinacją - robię to tylko na masę ale przyznam że nie czuje za mocno bicepsa przy tym ćwiczeniu, raczej bez problemów robię dwie pierwsze serie ale 3 i 4 już przy 6 ruchu trochę oszukuje.
uginanie przedramion z supinacją siedząc - to już inna bajka, po prostu bicepsy
eksplodować chcą!!! piękne to jest. obciążenia jak dla dziecka ale efekt porażający dzięki ciągłemu napięciu.
uginanie ramion na linkach wyciągu dolnego - na sznurach - też piękne ćwiczenie, pełne napięcie mięśnia i powolne ruchu.
jakoś nie miałem ochoty na brzuchy ale i tak zrobiłem parę dla świętego spokoju.
zadowolenie z treningu
9/10.
powoli uczę się napiąć i izolować partie jak je ćwiczę, nie jest to już bezwiedne machanie przeszczepami
całość treningu trwała 90 min.