Gdy w lipcu świeci słońce to plaże są gorące *ZAPRASZAMY*SPA*

z innej beczki - wiecie może jak wychodzi wiarygodność pomiarów tkanki tłuszczowej na wadze łazienkowej? Bo mi pokazuje 27% a na potreningu jak profil uzupełniałem to mi zliczyło 24%, co jest bardziej wiarygodne? W sumie od 2 lat do pomiaru używam tylko tej łazienkowej, chyba muszę gdzieś na profesjonalny pomiar podskoczyć, ale jak wyjdzie więcej kg niż na łazienkowej to będzie załamka :/ ;)

lipa ta waga

duże przekłamania mogą być?

róznie bywa czasem spore czasem małe zalezy od wagi i osoby

ja bym nie ufał takim wagom chyba i maszynom do pomiaru. Na kilku sprawdzałem bf no i wyszły takie wyniki, że gdyby były wiarygodne to bym się składał z samego mięsa i kości

generalnie zlicza mi zawsze tak samo, a przy spadku wagi jest spadek tłuszczu najczęściej i na odwrót, więc ogólnie progres można na tym obserwować i jakiś wyznacznik to jest, co do płatnych pomiarów, to myślicie że na byle siłce każda waga "profesjonalna" pokaże podobnie i faktyczne pomiary, ostatnio kumpel się ważył to mówił że nawet drukuje rozkład tkanek w poszczególnych grupach mięśniowych (aż mi się nie chce wierzyć że taki pomiar jest dokładny...)

no dobra Grekar - to skoro różne wychodzą też na maszynach pomiarowych to skąd wiesz ile masz fatu teraz?

Szczerze? Olewam to już kiedyś się martwiłem, ale jak zrzuciłem pare kg to mi bez różnicy czy mam 15, czy mam 10, ważne, że się fajnie czuję z taką ilością jaką mam.
Mierzyłem na trzech wagach, w aptece, na siłowni i na innej siłowni, różne wyniki ~5.x, 6,x i 6.x, dokładnie nie pamiętam, ale mogę poszukać

ja tam w lustro patrzę

dokładnie tak