Dziennik lafaya

Witam.
Metodą Lafaya ćwiczyłem 2 miesiące na 6 poziomie ( nie wiem z jakich przyczyn), i po kampanii wrześniowej która mnie dogłębnie przybiła(miałem 2 tyg przerwy, ćwiczyłem tylko górne partie albo w ogóle) postanowiłem rozpocząć od nowa (2 poziom).
Pierwszy trening )19.09.2011)
Wedle programu
b1 6x5 itd...
Poza ćwiczeniem e i g trening przyjemny i lekki :).

13-11-2012
4 x 8 ławka skośna 30 kg
4 x serie dips
4 x serie podciąganie na drążku
2 x 8 40 kg suwnica
przysiad 8 razy z pustą sztangą
niestety drugi raz do przysiadu nie przystąpiłem bo zaczęły mnie łapać skurczy przy samy wejściu pod sztangę.
Pierwszy raz ćwiczyłem przysiad i powiem szczerze że ćwiczenie mi się zaj**iście podoba :D

Obecny, będę śledził i wspierał

j/w

Trening drugi (21.09.2011)
Rozgrzewka : 3x (bieg w miejscu+8 pompek):D
Trening siøowy : Wedle programu zwiekszylem o 1 powtórzenie w kazdej serii.
Szlo dosc opornie jak na tyle powtórzeñ moze dlatego ze bylem bardzo zmeczony (spalem 5 godzin).

Śpij znacznie dłużej, 5h zdecydowanie za mało...

Musiałem, wiem że 5h to troszeczkę przy mało :P

Trening 3 (23.09.2011)
Rozgrzewka
3x(skakanka + 10 pompek)
Wszystko do brzucha oprócz C(w ostatniej serii 5 powtórzeń) 6x7 i nogi 4x7
brzuch 6x12 + 6x2
3xK po 15 powtórzeń.
W czasie treningu miałem dziwne uczucie glodu połączone z chęcią wymiotowania, najprawdopodobniej spowodowane słabymi posiłkami- sniadanie ser biały z 200g herbatka i garść płatków kukurydzianych, i z 1,5h przed treningiem jogurt naturalny z płatkami owsianymi. Zaczynam odczuwać treningi, spuchły mi cyce (porządnie odkąd przeszedłem na 2 poziom) i kilka kropel potu pojawiło się na moim ciele, mam nadzieje że dojdę na tym poziomie do 6x11 trzech pierwszych ćwiczeń.

Z taką dietą wiele nie urośniesz i szybko będziesz miał problemy z regeneracją

Domyślam się, po prostu nie miałem czasu na zrobienie czegoś treściwszego - nie jadam tak dzień w dzień.

nie jadam tak dzień w dzień

To chwała Ci za to

:d