ciinek1988
Witam, przedwczoraj tj. 27.06.2013 r. miałem zabieg usunięcia ginekomastii. Zabieg refundowany przez NFZ. Bardzo szybko i sprawnie poszło bo od rozpoczęcia "tematu"- początek czerwca do zabiegu minął nie cały miesiąc. Zabieg wykonywany pod narkozą, wiec nic nie czułem. Najbardziej bolało przy wyciąganiu drenów. Pobyt w szpitalu 3 dni i wypis do domu. Chirurg mówił ze z prawej piersi wyciął "placek" o średnicy 7 cm, a z lewej 5 cm. Jednak cos mi tutaj nie pasuje, nie wiem czy czy aż tak się boję powrotu do dotychczasowego życia z gino czy lekarz faktycznie odwalił fuszerkę. Parząc na to wydaje mi się że nie wyciął wszystkiego. Mam nadzieje ze te krągłości to zwykła opuchlizna bo boli jak diabli. Dodam że drenaż był założony jakby dookoła sutka. Proszę powiedzieć czy to ma tak wyglądać jak teraz czy jednak jest coś źle zrobione? Proszę o odpowiedź ludzi którzy mają to już za sobą. Bardzo proszę o porównanie z Waszymi przypadkami. Będę wrzucał kolejne foty w miarę jak się bedzie goić. Dziękuję i pozdrawiam.
Krzysztof Piekarz
krzykacz
