Ale może po kolei.. Chodzi mi oczywiście o imprezę zakrapianą.. Sousuję standartowa prewencję. Przed wyjściem jem porządny posiłek, do tego przyjmuje multivitaminę, zabieram ze soba kilka witamin C i łykam w przerwach ok. 1,5-2 godziny przed w trakcie i po piciu.. Uzupelniam płyny, piję wodę
Rano jak wstaje zarzucam jeszcze multivitaminę i jakiś jogurcik..
Ogólnie rano rzadko męczy mnie ból głowy- problemem jes mój rządłądek.. Jak wstaje jestem zawsze taki zamulony, mam uczucie jakbym miał zaraz zwymiotować, cięzko jest przyjąć jakiś pokarm... No i tak przez cały dzień..
Czyli reasumując głowa OK, żołądek bardzo źle...
Jakie jest medyczne wyjaśnienie tego faktu? I jak temuy przeciwdziałać?
zaznaczam, że chodzi o konkretne dawki alkoholu a nie o jedną czy dwie lampki wina ..
pozdrawiam
Smerfujący Moderator