"Piszcie co chcecie, ale Ruslan to za***isty wojownik.
Widać było, że spiął się przed walką, ale pokazał na co go stać.
Myślę, że Sefo trochę się bał po tych kilku ciosach i widać było, że za wszelkę cenę chce zrobić KO."
A ja myślę, że ciosy Rusłana są po prostu zbyt słabe jak na K-1. Co do reakcji Sefo to widziałem tam bardziej uśmiech politowania po ktorymś z kolei chaotycznym ataku Rusłana.
Co do samej walki, to nie za bardzo jest tu nad czym dyskutować.
Moje zdanie jest takie: Sefo wyszedł i początkowo chyba się zdziwił, że Rusłan od pierwszej walki nic nie zmądrzał i nie przemyślał żadnej taktyki, tylko idzie na wymianę ciosów z nim. No a potem pierwszy atak Sefo, ktory Rusłan odczuł, a potem klincz i K.
. Najlepsza była mina Raya zaraz po nokaucie jak się odwrócił i szedł do swojego narożnika, gdy Karaev upadł
Wyglądało to jak "Dobra Rusek już leży, teraz na imprezę!"
Po prostu piznął mu i odszedł
Karaev nigdy nie będzie mistrzem K-1 chyba, że wszyscy z czołówki pójdą za Crocopem, Huntem i Lebannerem do MMA i zostaną same takie Rusłany Karaevy