Ciężko mi tak wszystkim jednocześnie odpowiedzieć, bo z doskoku do kompa piszę.. Przepraszam, że niektóre rzeczy/pytania pominąłem!!
Głębokość zejścia w pompce - przyczyna takiego a nie innego zejścia w pompce jest prozaiczna: gdybym zszedł głębiej, to bym walnął twarzą w podłogę.
Może wynika to z wady postawy, a może nieświadomie pochylam głowę, żeby szybciej zakończyć powtórzenie.
Okrągłe plecy (barki z przodu) mam od dziecka. O łopatkach nigdy w czasie pompki nie myślałem.
Dla mnie pompka zaliczona to taka, w której ramię zgięło się poniżej kąta prostego, barki zeszły niżej niż są łokcie, ramię poniżej poziomu. Coś jak w przysiadzie - biodra/tyłek poniżej kolana, udo równoległe do podłogi, albo ciut poniżej poziomu - to takie minimum na zaliczenie.
Oczywiście można głębiej i jak komuś zdrowie i siła pozwala - to im głębiej zejdzie, tym lepiej - zazwyczaj.
Tempo dla mnie duże. 45s to krótki czas na odpoczynek. Muszę się oswoić. Przez to nagrywanie nawet trochę szybciej robiłem serie niż bez kamerki. Serie 1-3 były na świeżo, jeszcze bez pompy i łatwiej w nich pilnować techniki. Potem już musiałem walczyć.. Najbardziej zaskoczyło mnie to falowanie - najpierw biodra do góry, a potem klata.
Rozstaw dłoni, łokci, itp - patrząc na pompki z filmu "100 pompek w 200s" to jest progres w technice.
Wtedy miałem dłonie pod barkami i szerzej.
Aktualnie - dłonie staram się trzymać w linii sutków (Drazekm na filmie kręconym z bocznego ujęcia tak też jest ustawiony), taka namiastka wyciskania sztangi
To, że komuś wychodzi to naturalnie, a ja muszę skupić na tym uwagę - tak to już jest..
Możliwe, że jak wyciskacie sztangę, to same dłonie wam się układają w tej pozycji jak macie pompować. Ja sobie ustalam "a tak dam" i cyk, na glebę
https://www.advancedhumanperformance.com/tip-the-worst-way-to-do-pushups/
Przechodzę z pozycji BAD do BETTER. Węziej nie chcę, bo to już by szło w triceps, znaczy jeszcze przyjdzie czas na urozmaicanie.
Ciągle piszę o tej podstawowej wersji pompek. Na razie nie będzie urozmaiceń. Będzie surowo!
@Jsdolan
Nigdzie nie pisałem, że chcę zrobić jak najwięcej pompek w jak najkrótszym czasie.
Ciężko mi poćwiczyć. Nawet te 10min na pompki czasem trudno mi zorganizować. Wycwiel podrzucił plan, który uznałem za możliwy do wykonania (głownie chodziło o organizacje, bo liczbę powt i czas przerw można dostosować). Podjąłem się. Nie chcę rezygnować.
Gdyby nie to, to robiłbym pewnie pompki w jakiś bliżej nieokreślony sposób. 3x(5,10,15,20,25) zrobiłem na drugim treningu pompkowym w tym roku - nie zrobiło to na mnie wrażenia, a było tego 225 (nie pamiętam ile to zajęło, ale ze 20-25min). Nawet nie chodzi o tempo, bo się nie spieszyłem, tylko o objętość, bo +200 to sporo.
Wg planu Wycwiela - zrobiłem 6x18/60s przerwy =108pompek w kilka minut i zdychałem. Co mnie jeszcze bardziej zachęciło!
100 pompek w jednej serii chcę mieć w swoim CV! Tak jak różne inne rzeczy...
Tym programem buduję wytrzymałość - myślę, że zbliża mnie on do uzyskania tego celu.
Wrzuciłem film. Znowu wywiązała się żywa dyskusja, na szczęście bardziej merytoryczna niż uszczypliwa
WNIOSKI:
1. Schodzić niżej
położyłem małą poduszkę na podłogę - grubość około 8-10cm, może będę pompował klatką do poduchy i uważał, żeby twarzą nie zaryć o podłogę
2. wytrzymać chwilę w górnej pozycji
seria będzie dłużej trwała, przez co może być trudniejsza, ale spróbuję
3. falowanie
poza "wysokim plankiem", to nie mam pomysłu. Mam wrażenie że w drugiej połowie treningu biodra mi opadają i dlatego - może przesadnie - się spinam.
Coś więcej Wycwielu może napiszesz ??
4. rozstaw dłoni, łokci, tor ruchu
pewnie nie będą to pompki wg Lamparta, ale docelowo jest ramię w okolicy 45stopni, jak na fotce wyżej. Jest nieco inna dźwignia (niż w "pompce T"), jest ciężej, ale w dalszym ciągu na klatę.
@Nadine
po kółku z kolan nie mam żadnych dolegliwości. Ostatnio jak robiłem
ćwiczenia na kółku to zawsze kilkanaście powt. było ze stania - i chyba to mi przeciąża lędźwie (nie wiem czy kręgosłup, czy prostowniki, czy co tam). To nie jest ćwiczenie do robienia ile wlezie, jak np. pajacyki, czy burpee. Jak widzę, że opadam z sił, to po prostu przestaję.
Kółko ze stania, to dla mnie ciężkie ćwiczenie i powyżej 3powt już zaczyna być niebezpieczne (ciężko o kontrolę), mimo tego, że mój rozjazd jest dosyć lichy...
Kółko z kolan - myślę, że też technikę poprawiłem i nieco okrzepłem - nic nie boli, nie mam wielkich zakwasów w tricepsach, mam zakwasy na brzuchu.
Zalinkujesz ten film?? Sporo tego było ostatnio i nie wiem o który chodzi.
Chyba wszystko