Szacuny
178
Napisanych postów
2112
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
82535
Przed południem zrobiłem małe truchtanie 5km po 5,30, zrobiłem lekki rekonesans trasy biegowej. Miałem się trochę popluskać się w Nogacie ale dałem sobie spokój. W tyn tygodniu zrobiłem totalną regenerację zrobiłem 2 trenażery po 1h, 2 biegania z dzisiejszym i 1dno pływanie lekkie. Wyszło ok 4h, tak mało nie miałem od początku trenowania triathlonu, mam nadzieję że da to świeżość na starcie.
Trasa biegowa jest ciekawa a ilość zawijasów przypomina mi trasę na 5150. Ogólnie trasa trudna, nie do biegania maratonów -) ale ma plusy bo jest ciekawa i płaska. Rower wstawiony, zaraz pójdę na odprawę i pasta party jakoś nigdy nie miałem czasy do tej pory na coś takiego pójść na zawodach -). Pogoda jutro ma być ok 20 stopni, pochmurno, minimalny wiatr do czasu ukończenia roweru i prognozowane opady od godziny 12 stej. Zrobili strefy workowe, nieobowiązkowe, graty można zostawić też w kuwetach. Ja osobiście zdecyduje się chyba mimo wszystko na worki bo wieszak mam w drzwiach przebieralni i buty biegowe i skarpetki będą na pewno suche na bieg. Na biegu będą rozdawać drożdżówki -)
Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2016-09-03 17:03:16
Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2016-09-03 17:06:23
Szacuny
178
Napisanych postów
2112
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
82535
Ostatnie kilka godzin do startu teraz już tylko kąpiel i spać. Pobudka o 4,00. Czuje się świetnie i chyba pierwszy raz przed jakimi kolwiek zawodami totalnie nic mi nie dolega, nic mnie nie boli o nic ze zdrowiem się nie martwię. Nastawienie jest bojowe nie przyjechałem tu na ryby mam zamiar powalczyć o jak najlepszy rezultat. Ważne żebym z wody wyszedł z przyzwoitym czasem i aby pogoda dopisała. Jedyne o co się martwię to o żywienie na trasie, czy wszystko wyjdzie ok, jak będę tolerował pokarmy po 10 godzinach w trasie itd. Jeśli ktoś chce można śledzić wyniki online podczas zawodów, link ma być dostępny na facebookowej stronie zawodów, mój nr. 162 - Paweł Siatecki.
Szacuny
178
Napisanych postów
2112
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
82535
Po starcie wynik ok 10,38 podobno 14 open. Nie sądziłem że kiedyś po starcie będę plakal. Na biegu zaryzykowałam bieg 14km po 4,45 powiedziałem sobie przed startem idziesz w trupa żeby nie żałować bo nigdy jeszcze nie zaryzykowałam na zawodach później odcinka mdlalem inni mnie zaczęli wyprsezac, kilogramy jedzenia poszly od tego momentu ale nie poddałam siewalczylem nawet przez moment nieprzyzzlo mi do celów żeby się zatrYmsc odrodzilem się później już tylko wyprzezalem i biegłem coraz szybciej i szybciej kończyłem grubo poniżej 5 min. Coś biegu 3.40. Raz kibelek, raz lanie pod drzewem. Ogromny wysiłek, nigdy o tym nie mówiłem ale tak naprawdę nikogo to w mojej rodzinie nie interesuje, nigdy nie miałem wsparcia nawet slownego zawsze robiłem to tylko dla siebie w ostatnim roku zrobiłem tytaniczna prace, odciolem się od wszyqstkiwewgo, na przygotowania wydałem dobre 25 tys w ostatnich 1,5 roku na wszystko musiałem zapracować sam dlatego mam tak ogromna satysfakcję, jestem totalnie wzruszony. Nie wiem co z kateogoria, idę po rower i do hotelu.
Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2016-09-04 17:08:59