"nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu - czas i tak upłynie"
Moje zmagania: http://www.sfd.pl/Shaneeya_/_Dziennik_Redukcji-t835544.html
Shaneeya coś mnie te skróty nie lubią; nie dość, że PMS, to jeszcze DOMS
Szczęście, że z MC i PP się kumplujemy :uff:
Dzień 72 - miska niska, trening wytrzymałościowy
Plus szczapka suszonej wołowiny, ale bladego pojęcia nie mam ile. Dostałam do spróbowania od trenera na siłowni, a że byłam ciekawa jak taki zwierz smakuje, to się chętnie skusiłam. Całkiem mi się podoba
Szłam z przeświadczeniem, że nici z tego treningu będą, bo dalej mnie nogi bolą, ale się rozćwiczyłam.
Pierwsze dwie serie z 80tką, bo akurat trwał pump i nie było składanej reeboczki.
Lubię ten układ To są konkretne ćwiczenia, a nie jakieś popierdółki
Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2012-04-18 22:28:17
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html
Shrimp a czy rozgrzewasz kolana dodatkowo przed treningiem?
Nie
Cheata jem Buła i śledzie w śmietanie
Oczywiście tabelki BTW nie mają, są słodkie jak nieszczęście (a niby miałam nie jeść słodkich cheatów ) i czuję, że będę mieć zgagę Człowiek się stara a wiatr i tak w oczy
Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2012-04-19 12:59:08
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html
ale te kolana to dogrzewaj jak masz problemy , sadze ze warto
Kolana koniecznie rozgrzewaj, dłużej Ci posłużą
"nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu - czas i tak upłynie"
Moje zmagania: http://www.sfd.pl/Shaneeya_/_Dziennik_Redukcji-t835544.html
ale chyb a juz o tym pisalam ....hmmm skleroza, alzhaimer...
Zmieniony przez - leah w dniu 2012-04-19 17:01:57
akcja 40 tka i nie tylko http://www.sfd.pl/leah_/akcja_40stka_str._77-t760511-s85.html#post4
przemiana 2014 http://www.sfd.pl/konkurs/leah-t1015494.html
Na dodatek po raz n-ty pierwszy spieprzyłam dzień wysoki. Ileż razy już to mówiłam i rezygnowałam z czitów? No to tym razem nic nie obiecuję, zobaczymy co będzie za tydzień :/
Szefowa wróciła, a to znak, że wracają dobre czasy. Dupa w troki i staję do szeregu, trzeba wrócić do starych dobrych praktyk, bo ta mańana mi nie sprzyja. Ja się bujam, a czas mija, mija, mija...
Dzień 73 - miska wysoka, DNT
I jeszcze do tego czit :/
Do kolacji było nawet nieźle, a potem jak zwykle przy okazji moich dni czitowych.
Postaram się zostawić 1800, ale podbijać tłustszym mięsem, czy tam ogólnie tłuszczem. Nie dogadam się z tymi węglami.
W ramach ruchu byłam się wiosennie rozbiegać. Dyszałam jak parowóz i kilka razy witałam się już prawie z pawiem, co po tym burdelu miskowym nie jest dziwne, ale dałam radę wrócić do domu o własnych siłach, więc chociaż treningowo nie tak najgorzej. Pogoda cudna, ludzi jak mrówków, całe miasto chyba dzisiaj biegało Mamy trasę biegową i ścieżkę rowerową wzdłuż rzeki. Niedawno zrobili też tunel pod, łącząc dwa odcinki i znacznie je wydłużyli. Z tego co widzę masa ludzi się tam z bieganiem, rolkami i rowerami przeniosła. Nawet mimo 23:00 na zegarku można czuć się bezpiecznie
10_2_10_2_8
Cielsko nasmarowałam mieszanką końsko-ujędrniającą, wsadziłam dupsko w majty neoprenowe, na to zakręciłam jeszcze pas i powiem Wam, że jak wróciłam do domu, pierwsze co, to poleciałam do lustra sprawdzić czy wciąż mam tyłek, bo byłam pewna, że mi cały spłynął Efekt sauny - czułam jak mi strużki ciekną spod tych portek po łydkach. Lustro gada, że wszystkie 4 litery wciąż na miejscu.
Kilka dni temu zamówiłam drążek. Dzisiaj przyszedł, zamontowałam i trochę się poopuszczałam Ciężko, ale podoba mi się i będę sobie powoli próbować
Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2012-04-19 23:39:02
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html
niektórzy tak mają z węglowodanami, tak jak ja;
drążek też planuję ale nietypowo, jak będzie za kilka tyg. to pochwalę się :)
przerwa: http://www.sfd.pl/TYGODNIK_babci-t749907-s2.html; http://www.sfd.pl/ATG_challange_:_-t821563-s50.html
2 + 2 = 5 (przy dużych wartościach "2")
Pilnuj Ty tej michy, wiem, że czitowanie łatwe nie jest, ale czy Ty nie miałaś tych ChM planować?
Dalej, do roboty.
siłownia - orbitrek
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- ...
- 162