Słuchajcie, nei wiem czy ogólnie to przez to mój okres na masie był bardzo powolny.. Chodzi o to że normalnie jem tyle ile powinienem. Jednak np jak zjem ostatni posiłek o 24 czy o 1 w nocy jakiś twaróg, to kładę się spać powiedzmy o tej 2, i rano wstaje dopiero jakoś o 13:00, zanim zjem jakiś posiłek typu 3 jaja + bułki grahamki to bedzie to godzina 14:00 i jakby połączyć ten czas bez jedzenia to wychodzi czasem ponad 12h. Czy to dobre tak z pustym żołądkiem na masie być? Spałem ogólnie ale obudziłem się troche i potem zasypiałem od razu.
Czy powinienem np po przebudzeniu zjeść jakieś węgle czy cokolwiek - jakiegoś owoca? Wydaje mi sie że jestem przez te moje spanie na redukcjo - masie - o ile coś takiego jest...
proszę o jakieś opinie, wiem że to nie ten dział ale np czy przez te moje długie godziny bez jedzenia nie powinienem brać BCAA?
By może podczas tego 12h okna bez jedzenia mięśnie się rozpadaja zeby zaspokoic organizm kaloriami??
Przez pol roku bylem na masie i na prawde malo zrobilem... obwiniam diete albo treningi albo wlasnie ten dluuugi sen bez jedzenia.
Jem po 3000kcal, najbardziej jem wlasnie pod wieczor, bo jak mam 1 posilek o 14:00, zjem sniadanie, siedze tak przy kompie do 17:00 wtedy zrobie jakis obiad, potem trening, wracam o 21, jem druga porcje obiadu i zeby zmiescic sie z kaloriami to na prawde ciezko wiec chodze spac pozno bo musze jesc.... czasami 3 w nocy zasypiam, budze sie o tej 12-13 i tak w kółko...
Ważę 79kg, wzrost 185cm, oto jak np wygladam, waga przed masa 69kg
Zmieniony przez - gobbi w dniu 2015-01-27 14:23:20
Zmieniony przez - gobbi w dniu 2015-01-27 14:24:47