Crytek - dieta paleo w systemie IF. - Pytania.

Prowadzę w tym dziale jeszcze jeden temat: https://www.sfd.pl/Crytek_przechodzi_na_CF_-t957754.html. Poruszyłem w nim kwestię moich ostatnich 6 tygodni na IF'ie. Odżywiania i treningu - głównie z myślą, że zacznę Crossfita, ale Tomek uświadomił mi kilka rzeczy i na razie sobie ten trening odpuszczam.

W tym temacie poruszę tylko kwestię odżywiania, a dokładnie diety paleo w modelu IF. - No właśnie, czy jest to możliwe i odpowiednie? Nie zamierzam pościć przez 20h i w 4h wszystko jeść, nie. Chcę zejść do najniższej wartości - czyli 16h postu, 8h na jedzenie (okno)

Poczytałem o paleo i wstępnie do mnie trafia, ale potrzebuję zdecydowanie więcej szczegółów, żeby móc się ew. na nią zdecydować.

Pytania:

Suplementy/odżywki - jak się ma ta kwestia w paleo? Można sobie raz dziennie wchłonąć białko serwatkowe - z wodą/mlekiem? Kreatyna - będzie ok?

Co można pić na diecie paleo - poza wodą i podejrzewam, że herbatami typu zielona, czerwona? Kawa? Pepsi max - od czasu do czasu?

Przyrządzanie mięsa, ryb - czy przyprawy (pieprz, szczypta soli, papryka czerwona, przyprawa do gyrosa/ryb, curry), sosy typu tao-tao (żadne mega ilości) przejdą czy będzie to jakieś mega odstępstwo od założeń Paleo? Jak przyrządzać takie dania - patelnia (duszenie - Morales sugerował, żeby nie piec/nie dusić - jeść półkrwiste/ krwiste), piekarnik?

Chcę wyciągnąć jak najwięcej informacji o tym co mieści się w ramach założeń Paleo. Nie chcę doprowadzić do sytuacji, że na samą myśl o jedzeniu będę dostawał odruchu wymiotnego - jak to miało miejsce przy pierwszych redukcjach (x czasu temu), kiedy jedyne mięso jakie jadłem to były piersi z kurczaka gotowane.

Nie odpowiem gdyż nie jestem na tyle kompetentną osobą w sprawach żywienia i mogę cię wprowadzić w błąd , specjalizuje się głównie w treningu pod sporty walki .

pozdrawiam .

Jeśli chodzi o przyprawy to nie ma dramatu, przyprawiaj jak lubisz. A przy crossficie nawet nieco większe ilości sodu są ok.
Zasada podstawowa to wykluczenie nabiału, nasion strączkowych i zbórz. Nie potrzebujesz dużych ilości ww, więc ogranicz je jedynie do zaspokajania zachcianek w ramach cheat meal i posiłku przedtreningowego.
Jeśli chodzi o suple, to ja nie jadam niczego poza tranem i zma. Być może wprowadzę bcaa jak zrobi mi się za ciężko na treningach. Ale na suplach ch**a się znam i nie będę Ci doradzał.
Przygotowywanie posiłku tak jak pisałem. Spróbuj zjeść łososia czy kurczaka ściętego, nie przesmarzonego. Może być pół-surowy. Przypraw to i zobaczysz ja Ci pasuje. Pamiętaj o zasadzie: im bardziej mięso rumiane, tym bardziej gówniane.
Najważniejsza pozostaje jakość dostarczanego pożywienia, a nie system w którym tkwisz.
Do picia woda, herbata, kawa są ok. Reszty bym się pozbył.

Zmieniony przez - Morales_37 w dniu 2013-07-13 22:59:00

Dobra, Morales - udało Ci się mnie przekonać, od poniedziałku startuję. Polecę w systemie IF - 16h postu, trening na czczo. Czekam na sugestie dot. tych suplementów.

Morales - teraz szczegóły:

Ustalam swoje zapotrzebowanie na 2200kcal. - 35% z tego ma być z Białka, tak? Jest podane od 19 do 35%, przyjąłem tą najwyższą wartość.

Tłuszcze mają od 28 do 48% - ile proponujesz dać? 30-35%? Istotny jest bilans kwasów Omega3:Omega6 - jak go wyliczyć? W dzienniku vitalmaxu jest taka możliwość,żeby zobaczyć proporcje tych tłuszczy?

Węglowodany - no i reszta w zależności od wyżej przyjętych wartości to właśnie węglowodany, które będę pozyskiwał z warzyw i owoców. - Wyjątkiem będą dni treningowe na siłowni, gdzie po treningu chcę dać 50-100g ryżu basmatii.



Zmieniony przez - crytek w dniu 2013-07-13 23:27:30

Zmieniony przez - crytek w dniu 2013-07-13 23:28:58

Ja niczego nie liczę. Kiedy jestem głodny jem posiłek białkowo-tłuszczowy, np łosoś z warzywami i tyle. Białko w mojej diecie to pewnie 40-50%, reszta to tłuszcze i czasem ww. I żebyś nie myślał, że jadam jakieś potworne ilości białka. W sumie wychodzi mi jakieś 2g/kgmc. Ale za to z dobrych źródeł, dobrze przyswajalne.
Po co Ci ryż po treningu? Poza lepszym samopoczuciem nie zmienia on kompletnie nic. Zjedz samo białko, np krewetki. Ja nie jadam ww nawet przed treningiem.

Widzę, że ta dieta to totalna samowolka. :D

Żadnych ograniczeń, jesz kiedy chcesz i ile chcesz.

Jak na tym wychodzisz Morales? Siła jest na treningach, zaobserwowałeś progres? Jak zachowują się mięśnie - trzymają fason? Są tacy co budują masę mięśniową na paleo bez ryżu etc? - Pytam przyszłościowo.

Ja nie wiem jak suplementacja ma się do Paleo - bo te 2 kwestie się wykluczają , ale nie ma co być fanatykiem pewnych rozwiązań , tylko z nich korzystać .

Z suplementów ci polecam .

1. Magnez.
2. Omega- 3.
3. jakiś adaptogen ( żeń-szeń , cytryniec chiński , różaniec górski ).

4. Bcaa.
5. białko w celach uzupełnianie diety , najlepiej po treningu kiedy masz kawałek do domu .

Co do Paleo - ostatnio byłem na szkoleniu z żywienia w sporcie , kiedy poruszyłem kwestię Paleo , pewna osoba zwróciła uwagę bym zobaczył wywiady z topowymi zawodnikami C-F którzy korzystają z Paleo , gdzie mówią wprost nie wyobrażają sobie robienia formy bez np ryżu .

Więc jak widać - wszystko z głową i w zależności od objętości i intensywności wysiłku/treningu .

Jednak Morales jest o wiele lepszym fachowcem z zakresu żywienia - więc proponuje się słuchać

Zmieniony przez - Tomasz1405 w dniu 2013-07-14 08:19:27

W diecie paleo chodzi o to, żeby jeść to co jedli paleolityczni przodkowie (i nic poza tym). Wszystko co jedli paleolityczni przodkowie jest dobre. Wszystko czego nie jedli paleolityczni przodkowie jest złe.

Obecnie odchodzi się od takiego sposobu myślenia. Jest on zdecydowanie krytykowany na sympozjach diety paleolitycznej, takich jak Ancestral Health Symposium.

Naśladowanie niektórych cech charakterystycznych diety paleolitycznych przodków może być w wielu przypadkach korzystne. Przesłanki płynące z badań stylu życia paleolitycznych łowców-zbieraczy stanowią jedynie hipotezy, które należy konfrontować z wynikami innych badań.

Co do ryżu należałoby zadać sobie 2 pytania:

Po pierwsze, czy ryż mógł stanowić element diety paleolitycznych przodków?

Pod drugie, czy wprowadzenie ryżu do "współczesnego modelu diety paleolitycznej" byłoby w konkretnych przypadkach korzystne/niekorzystne?

Nawet jeśli odpowiedz na pierwsze pytanie brzmi NIE, to warto zastanowić się nad odpowiedzią na drugie pytanie i obecnie robi się to dosyć intensywnie o czym świadczy między innymi osobny panel na ostatnim sympozjum AHS: "Safe Starches: Are they Essential to an Ancestral Diet?"

Paleolityczni przodkowie nie przyjmowali kapsułek. Niemniej jednak w niektórych przypadkach wprowadzenie suplementacji może ułatwiać naśladowanie wybranych (terapeutycznych) cech diety paleolitycznych przodków. Przykładowo może to być proporcja omega-6 / omega-3, mająca istotny wpływ na prewencje i leczenie wielu "współczesnych" schorzeń. Zdaje się, że chyba jest to ważniejsze niż sam fakt, czy jaskiniowcy łykali kapsułki?

Zmieniony przez - LukaszK w dniu 2013-07-14 09:59:08

LukaszK

To sucha teoria z minimalnym bagażem praktycznym , wiele zawodników C-F reklamuję dietę Paleo , fakt tu dochodzi pewne wspomaganie farmakologiczne , jednak treningi zawodowców 7 x w tygodniu lub 14 x w tygodniu , lub nawet 6 konkretnych o wysokiej intensywności nie są możliwe kiedy korzystamy tylko z tłuszczy jako zródła energii

"Po pierwsze, czy ryż mógł stanowić element diety paleolitycznych przodków? "

oczywiście , że nie , ale czy były środki farmakologiczne ? czy była baza suplementów wspomagających wysiłek fizyczny i regeneracje po wysiłkową ?

Osobiście byłem przeciwnikiem Paleo , jednak po grubszych przemyśleniach uważam to rozwiązanie za sensowne , jeśli bierzemy jedynie z niego SZKIC .

Ps- oczywiście nie jest to atak , ale moje osobiste spostrzeżenia bo rozumiem że miałeś za celu przedstawić na czym polega ten model żywienia .



Zmieniony przez - Tomasz1405 w dniu 2013-07-14 10:46:21

Stosowanie diety paleolitycznej nie wyklucza znacznego spożycia węglowodanów.

Jest wiele dowodów, że podziemne organy spichrzowe roślin mogły stanowić istotny element diety paleolitycznych przodków. Współcześnie "bezpieczny" ekwiwalent stanowią dla nich m.in.: słodkie ziemniaki, taro, maniok, topinambur a może nawet ziemniaki i ryż:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16085279

Jest kilka społeczności (np: Kitava, Tukisenta), które jeszcze do niedawana opierały dietę na podziemnych organach spichrzowych roślin i cieszyły się bardzo dobry zdrowiem.

Poza tym rosnąca liczba dowodów (nie tylko teoretycznych, ale również praktycznych) wskazuje, że wykonywanie/rozpoczynanie treningów z częściowo opróżnionym glikogenem mięśniowym pozwala na wykształcenie szeregu korzystnych adaptacji w obrębie wykorzystania substratów energetycznych. Kilka dni przed ważnymi zawodami jak najbardziej korzystne może być uzupełnienie glikogenu mięśniowego. Niemniej jednak zmiany adaptacyjne uzyskane podczas wykonywanie treningów z częściowo opróżnionym glikogenem dają możliwość bardziej "elastycznego" wykorzystania substratów energetycznych w momencie, gdy jest to nam najbardziej potrzebne.

Zmieniony przez - LukaszK w dniu 2013-07-14 10:59:38

Jak ja na tym wychodzę? Myślę, że nie jestem dobrym przykładem. Pracuję na budowie po 12h dziennie. 3x w tygodniu po takim dniu idę na trening. W sobotę, niedzielę jeżdżę na rowerze lub biegam. Przy takim trybie życia nie mam szans na zrobienie masy
Węglowodanów jadam bardzo niewiele, bo się przyzwyczaiłem i lepiej się czuję. Ale robię okresowe ładowania, czasem też nie odmawiam sobie piwa, bo lubię
Moim celem nie jest masa. Chcę zredukować co się da i trzymać dobrą formę i być zdrowy.
Także mam dość luźne podejście do tematu. Paleo mi po prostu pasuje

Zastanawiające , być może zbyt wąsko patrzyłem na Paleo , zamykając się w pewnych ogólnych wytycznych , i z miejsca skreślając ten model żywienia .

Bardzo jednak mnie zaciekawiła druga część wypowiedzi , musiałbym to wszystko przeanalizować w praktyce i zobaczyć jak organizm będzie reagował na przestrzeni czasu