Cheat redu

Siemanko jak w temacie czy cheat raz na tydzień jest dobra opcja? Ostatnio zjadłem cała pizze 42 cm ale to była już przesada hehe ale czy jeden większy co np.niedziele (dnt) jak np. Kilka burgerow z kurczakiem z 2/3, raz na tydzień może być czy lepiej co 2 tyg? Bf już dość niski wiec chyba to nawet dobrze wpłynie na redukcję (intensywne treningi 5x tyg)

Co się będę je ac z jakimiś cheat mealami, wlecialo dziś z 5k kalorii wszystko na co miałem ochote i do końca redukcji czysta miska, pozdro hehehe ;)

Co do pizzy miała być 60 cm ale się pomyliłem jak zamawiałem hehe he ;)

osobiscie cheatow nie uznaje. jak rowniez nie uznaje czegos takiego jak podkrecanie metabolizmu cheatami. tak wiec z mojej strony odpowiedz bedzie na nie, bez znaczenia czy ten cheat zmiescisz w makro czy nie.

Ja też nie uznaje cheatów żeby żreć do opru ile fabryka da - preferuje natomiast opcje zjedzenia rzeczy na które mnie najdzie ochota ale w granicach bilansu kcal. Jak np mam ochote w obote na 3 piwa to zjadam mniej wegli w ciągu calego dnia .

Są różne opinie pozwolić se trzeba dla psychy, osobiście jak dobry cheat pójdzie u mnie to nawet ta waga lepiej schodzi

Wiadomo bez przesady chodzi tu o cheat meal jeden posiłek więcej kcal a reszta posiłków normalnie z wyjątkiem uciecia tłuszczy i wegli

Swirowaćnie ma co z dieta bo na scene nikt nie wychodzi - jesli już znamy swój organizm dobrze i wiem na co możemy sobie pozwolić + mamy już jakąś fajną sylwetke wyrobioną to wszystko jest dla ludzi i raz na czas zjesc coś trzeba z poza listy FIT - ale ja z kcal i ładowaniem po korek raczej wole uważać :)

Właśnie jak do pizzy się dorwalem to w 5 min ja oj**alem haha ale wtedy to już było swirowanie po dobrych kilku tyg czystego żarcia, jak już to teraz rozkminilem se że co niedzielę ale za to mniejszy

Każdy to przerabia raz na czas bo trzeba się odstresować - byle nie za czesto i będzie git no i z umiarem jak chodzi o ilości :)

No to byle do niedzieli ;D

nie chce Ci prawic kolego moralow, ale Ty juz masz niebezpieczny syndrom "byle do niedzieli". pamietaj, ze zepsuc sobie relacje z jedzeniem cheatami jest bardzo latwo. Ty juz doszedles do momentu, w ktorym wyczekujesz na cheata, a zdrowe to to nie jest. tak wiec opanuj sie, bo naprawde mozesz sobie zrobic psychiczna krzywde i wcale teraz nie ironizuje.