Brzuch jak u kobity w ciąży :/

Musisz iść do rodzinnego :).

Mam to samo. Od paru lat mam problem z kręgosłupem. Specjalista przepisze Ci zapewne na początek jakieś durne masaże prądowe, które g**** dają, potem kolejne i kolejne, aż Ci się nie znudzi.

Sposób jest prosty. Należy wszystko zacząć od początku. Wziąć się w pierwszej kolejności za dietę i proste ćwiczenia. Minimum przez 5 dni w tyg. starać się wykonywać ćwiczenia po treningu siłowym na odcinek lędźwiowy i brzuch - nie będę się rozpisywał jakie ćwiczenia, bo jest ich pełno w internecie - m.in. na koniec koci grzbiet itp.

Do czasu jak nie wzmocnisz odcinka dookoła dupy to zapomnij o mocnych ćwiczeniach na siłowni, albo że lekarz Cie uzdrowi cudownymi zabiegami.

W każdym razie skonsultuj się z lekarzem, aby być pewnym, że ten odcinek nie ma więcej wad - po USG dobry lekarz wykmini Twoje dolegliwości.

Nie poddawaj się, bo kręgosłup to nie zabawka i musi nasz ciężar do końca życia dźwigać, także trzeba o niego dbać niesamowicie. Acha - wyprostuj się przed tym komputerem w końcu ;)))