Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
6
Od pewnego czasu wziąłem się za bieganie. Raz w tygodniu robię sobie mały maratonik, a w pozostałe dni tygodnia tak sobie biegam na małe dystanse i robię przebierzki. Niestety zacząłem odczuwać bóle kolan-głównie podczas biegania, a czasem nawet podczas chodzenia. Teraz nie wiem-czy mam złą technikę biegania, może za słabe stawy. Ostatnio naprawdę się nie forsuję, a ból kolan pozostaje. NIe biegam po asfalcie, gdyż mieszkam obok lasu i naprawdę nie wiem co mam z tym zrobić-przerwać bieganie? Równolegle ćwiczę na siłowni i zależało mi na ogólnym rozwoju, który w przypadku zaprzestania biegów byłby nie taki o jaki mi chodzi.
Możecie mi coś poradzić?
btw-jestem wegetarianinem-może przez to kolanom czegoś brakuje??
Szacuny
0
Napisanych postów
25
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
211
czy mając ból w kolanie pojawia się on tylko przy bieganiu czy trwa u was cały czas ? mam 18 lat i biegam 3 miesiące, od niedawna boli mnie prawe kolano, lecz przestaje podczas biegania. Mam buty do biegania i robię rozgrzewki (być może za słabe). Kolano to boli mnie jak chodzę cały czas, nawet w dni w które nie biegam. Jestem młody więc nie chcę sobie czegoś schrzanić. Powinienem zrobić przerwę czy dokładniej rozgrzewać mięśnie czworogłowe ud ?
Zmieniony przez - gandarek w dniu 2010-06-28 16:04:28
Szacuny
4
Napisanych postów
96
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
932
Słyszałem coś takiego, że wegeterianie często miewają problemy z kośćmi bo brakuje im któregoś ze składników zawartych w mięsie. Może jednak powinieneś się czasem skusić żeby zjeść kawał mięcha.
Szacuny
4
Napisanych postów
96
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
932
Wegeterianizm pomaga w uzyskaniu lepszej sylwetki, obniżenia lub utrzymania stałej wagi bez zbędnego wysiłku, wzbogaca też organizm o przeciwutleniacze dzięki czemu można zachować swą młodość na dłużej!
Ale są też wady, u wegeterian często stwierdza się niedobór żelaza, kwasu foliowego, witaminy B12 oraz D, przez co wzrasta ryzyko anemii, zabużeń neurologicznych i krzywicy.
Szacuny
45
Napisanych postów
1370
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
15179
Na wstepie: nie jem miesa od okolo 10lat.
Nie mam zadnych problemow z kolanami.
Ale mialem pare lat temu, wystarczyla korekta techniki
biegu i jak reka odjal (tutaj raczej "jak noga odjal").
BTW, zapodaj tygodniowa objetosc biegu? Moze po prostu
za bardzo sie forsujesz, zwlaszcza jak zaczynasz.
Musisz dac czas organizmowi na przystosowanie sie, a wiedz,
ze metabolizm stawow i sciegien jest duzo wolniejszy
niz miesni, dlatego wolniej przystosowuja sie one do wysilku.
Szacuny
187
Napisanych postów
4965
Wiek
41 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
40441
na czas biegu możesz zakładać sciągacze czy owijać sobie kolana bandażem elastycznym. Ja tak robię, na noc jeszcze jak mocno bolą smaruję Viprosalem. Ale czasem musze na ok 3 dni przerwać treningi(zrezygnować z biegania i rowera)
"Ten tylko jest wolny,
kto na wysokość wstępuje bez uciech,
a schodzi z niej bez żalu..."
Szacuny
0
Napisanych postów
2
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
6
Wielkie dzięki za rady .
Co do powyższego pytania o długści tygodniowego biegu to tak...mhmm po tygodniu wyjdzie z 10,15 kilometrów ... no fakt na początek zbyt może się przeciążyłem.
Ciekawi mnie również zdanie kolegi na temat zmiany techniki biegania...po którym jak się wyraziłeś "ból kolan jak ręka odjął"...zdradź sekret.
A co do jeszcze gdzieś tutaj przeczytanego pytania to już odpowiadam-biegam po asfalcie tylko tyle by wybiec z osiedla a potem juz w lesie po miękkiej nawierzchni.
Szacuny
12
Napisanych postów
2234
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
10857
właśnie może sie nierozgrzewasz? zrob sobie teraz tygodniowa przerwe , smaruj mascia przeciwzapalna. potem zacznij biegac, pamietajac o uprzedniej rozgrzewce. po treningu mozesz schladzac bolace miejsca lodem. pomaga
Szacuny
45
Napisanych postów
1370
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
15179
> Co do powyższego pytania o długści tygodniowego biegu to tak...mhmm po > tygodniu wyjdzie z 10,15 kilometrów ... no fakt na początek zbyt może > się przeciążyłem.
10 - 15km / tydzien to nie jest duzo, ale skoro masz problemy, to nie zwiekszaj objetosci. Na poczatek w zupelnosci wystarczy. Zadbaj tez o przerwy, np. 3 x 4km w tygodniu jest chyba sensowne na poczatek.
> Ciekawi mnie również zdanie kolegi na temat zmiany techniki > biegania...po którym jak się wyraziłeś "ból kolan jak ręka > odjął"...zdradź sekret.
Po prostu zaczalem bardziej miekko biegac. Zauwazylem, ze w zadnej fazie kroku nie prostuje nogi w kolanie, no i miekko opadam na palce. Nie wiem jak to sensowniej opisac.
> A co do jeszcze gdzieś tutaj przeczytanego pytania to już > odpowiadam-biegam po asfalcie tylko tyle by wybiec z osiedla a potem > juz w lesie po miękkiej nawierzchni.
To super. Poobserwuj swoj krok, jesli nie doszukasz sie niczego co moglbys poprawic, popros kogos kto biega, zeby popatrzyl z boku.