BIAŁKO- pytanie do specjalistów.. (mleko w proszku, surowe jajka ect..)

witam,
mam pytanie raczej do specjalistów w diecie, a także do tych co wiedzą coś na temat w/w produktów... mianowicie interesują mnie wasze opinie na temat: mleka (szczegołnie w proszku..) czy aby jest ono dobre i warte uwzględnienia w diecie?? a także do surowego jajka, z ktorym wiem ze nie nalezy przesadzac, wiec mam na mysli jedno surowe jajko przed treningiem (maksymalnie 3razy w tygodniu..).
I w tym momencie zwracam sie do was o pomoc, co sądzicie o tym wlasnie mleku w proszku (bo przecież jedno opakowanie 250g ma 100g białka... a nie jest ono trudne w spozyciu i problemem nie bylo by zjedzenie jednego opakowania dziennie, jednaże czy jest to dobre zrodlo białka? warte jedzenia w tak duzej ilosci?)
I wlasnie te surowe jajka... czy to dobry pomysl aby jesc je przed treningiem surowe? bo przeciez surowe jajko to dobre żrodlo białka (moim zdaniem i mojego brata..), wiec chcialbym dowiedziec sie co o tym myslicie.

Z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam..
Mario902

Nie traktuj mleka jako źródło białka bo nie wypada ono pod tym względem wcale dobrze, są znacznie lepsze źródła które z pewnością znasz wołowina, pierś, tuńczyk... A mleko w proszku odpuść sobie całkowicie to nie ma sensu.

Jak chodzi o surowe jajka nie ograniczaj ich... zrezygnuj z nich całkowicie. Masz rację jajka, a raczej ich białko to źródło dobrego białka ale w tej formie jest ono znacznie gorzej przyswajalne, nie mówiąc już o zagrożeniu dla zdrowia, które również towarzyszy ich spożyciu.


pozdrawiam

Zmieniony przez - Chaczyk w dniu 2007-12-30 11:45:30

Czemu wszyscy myślą że te surowe jajka są dobre? Naoglądaliście się jak Roki w filmie je pije

Zmieniony przez - Zixy w dniu 2007-12-30 12:10:15

Mleka w proszku nie polecam,ale niczego złego nie widzę w jajkach,a wręcz przeciwnie,to wzorcowe źródło białka.Jeżeli chodzi o zagrożenie zdrowotne,to takie zagrożenie istnieje tylko na skorupce(nigdy w środku jajka).Wystarczy je sparzyć dla świętego spokoju.Pozdrawiam.

A kurza grypa?? Ostatnio sporo o tym trąbili w TV...

kurza

ale niczego złego nie widzę w jajkach,a wręcz przeciwnie,to wzorcowe źródło białka

Ja też do jajek niczego nie mam ale czemu surowe?!

1. Mleko w proszku.
Kiedyś jakoś je próbowałem używać w diecie, ale odpuściłem - nie czułem się po nim najlepiej. Poza tym jedno opakowanie mleka w proszku (250g) dziennie to masakra. To nie jest szklanka mleka, tylko litr gęstej jak beton mazi, albo wiaderko roztworu tego mleka. Tylko po co, skoro do tego na każde 100g białka przypada 130g laktozy?

2. Surowe jajka.
Domyślam się, że kurze? Jeśli tak, to fakt,że ich białko jest wzorcowo przyswajalne, ale po ugotowaniu. Surowe przyswaja się w jakichś 40%. Zgadnijcie gdzie idzie prawie 2/3 męki z jego picia? Nie mówiąc o salmonelli i innych bonusach.

Dosiego roku!

ale niczego złego nie widzę w jajkach,a wręcz przeciwnie,to wzorcowe źródło białka.Jeżeli chodzi o zagrożenie zdrowotne,to takie zagrożenie istnieje tylko na skorupce(nigdy w środku jajka).Wystarczy je sparzyć dla świętego spokoju.Pozdrawiam.
Tak tak tyle ze poddane obrobce Gotowane/smazone.

Surowe out

Pozdro.

Surowe jajka jak byscie sie troche orientowali to surowe jajko ma duzo mniejsza przyswajalnosc... ale ok jedzcie surowe ...