Azzi- podsumowanie str.141, rzeźba str.144

Azzi moze magnez albo dziurawca popij na te płaczki A co do jedzenia wegli to moze zaaplikuj sobie cynamon. Podobno reguluje wydzielanie insuliny a wegle chyba powoduja duzy jej wyrzut bo sie przerabiaja na cukier. Chyba nic nie pomieszalam ale doczytaj sobie w necie.
Jestem w lekkim szoku, ze dieta tak wplywa na nastrój.

Jagoda, hormony raczej nie, nie miewam pms.
Luni, dzięki! Przypomniałaś mi o cynamonie a ja mam jeszcze kwas alfa-liponowy, on też na insulinę działa.

Trening

1. wyciskanie na płaskiej 4 x 10-12 60sek przerwy

22kg/12 28kg/12 26kg/12 26kg/10- następnym razem dołożę

2. rozpiętki 3x 15-20 30sek

6kg/16 5kg/20 5kg/18- tu chyba też

3. wyciskanie sztangielek siedząc 4x10-12 60sek

6kg/12 9kg/10 8kg/11 7kg/12

4. wznosy ramion bokiem 3x15-20 30 sek

3kg/20 3kg/20 3kg/13

5. francuski siedząc sztangielka 2x 20-25 30sek

3kg/25 4kg/16

6. wyprost ramienia w pochyleniu 2x 15-20 30sek przerwy

6kg/15 5kg/15

7. brzuszki 3x20-25 30sek- na skosie

25/25/25

8.odwrotne brzuszki 3x20-25 30 sek

25/25/25

Micha

ZMA przed snem

Azzi jeszcze ocet jabłkowy dobrze wpływa na insulinę Ja na wysokich węglach czułam się bardzo dobrze, bez senności.
ZMA (lub MZB - zależnie od firmy) mogę polecić, mi po nim znacznie poprawiła się jakość snu i bardziej wypoczęta w ciągu dnia. Nie wiem czy to efekt placebo ale na mnie zadziałało

Dzięki dobre kobiety! Ocet jeszcze mam, dorzucę do supli- trzeba wpisywać w miskę? A zma sobie kupię.
Arphiel, ja się też dobrze czułam na początku, od zeszłego tygodnia dopiero mię się zepsuło. Ale może to wcale nie węglę?

jeszcze a propo płakania przed/po/w trakcie treningów to nic przynajmnie dla mnie dziwnego. Mi też czasami chciało się ryczeć i zwalam to na trening bo potrafił być naprawdę masakrujący. Wiesz jedni na treningu rzucają k...wami, inni stękają czy milczą a jeszcze innym łzy do oczu płyną
A no i może nie miewasz PMS-a ale na niskich tłuszczach hormony mogą trochę zaszaleć i być może to jednak trochę ich wina.

Trening

1. przysiad przedni 4x 15-20 30sek

cc/30 30kg/19 30kg/13 26kgkg/20 26kg/13

2. sissy 3x 20-25 30sek

2kg/22 2/20 cc/25

3. unoszenie bioder 4x 20-25 30sek

42kg/20 42kg/15 38kg/25 38kg/20

4. wznosy z opadu 3x 10-12 60sek

cc12/12/12

5. invert rows lub podciąganie/opuszczanie 4x 8-10 60sek

10/10/8/9

6. wiosło 4x 8-10 60sek

32kg/10 38kg/8 36kg/10 36kg/9

7. uginanie ramion ze sztanga 2x 15-20 30sek

11kg/20 13kg/15

8. uginanie sztangielek ze skrętem 2x 15-20 30sek

5kg/13 4kg/18

Rozciąganie

Bałam się zacząć trening ale było lepiej niż poprzednio. Mdłości pojawiły się dopiero w ostatniej serii przysiadów. Ta ilość powtórzeń przy moich słabych giczkach jest masakrująca.
Aero i miska będą wieczorem.

ale wytrzymała jestes :-

W kwestii gospodarki insulinowej - obczaj morwe biala

Chyba powinnam dziś totka zakupić, obie Szefowe w moim dzienniku.
Iza, u mnie to zawziętość i pasja. Kocham ćwiczyć mimo tego, że osiągi na to nie wskazują.
Martucca, dzięki, widziałam w aptece morwę Humavitu, mam nadzieję, że taka będzie ok.
Aero 40 min zaliczone.
Micha