Jak poinformował adwokat Gołoty, Matthew P. Walsh, drugi zarzut dotyczący zmuszenia przez 38-letniego Gołotę dwóch kobiet do wizyty w jego domu, nie znalazł potwierdzenia w faktach. Zeznania kobiet nie były wiarygodne, dlatego zarzuty zostały przez prokuraturę oddalone - napisano na stronie internetowej boksera.
W przeszłości Gołota już miał problemy z prawem. W 1997 r. gdański sąd apelacyjny wydał wyrok skazujący pięściarza na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za rozbój. Zmniejszył w ten sposób wyrok, który wcześniej wydał sąd we Włocławku, skazując boksera na dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Chodziło o sprawę z 1990 r., kiedy w restauracji Zazamcze we Włocławku bokser pobił jednego z gości lokalu, sterroryzował go pistoletem gazowym i zabrał mu ubranie. Wkrótce po tym zdarzeniu Gołota uciekł z Polski i rozpoczął karierę zawodową w USA. Pięściarz przyjechał do kraju, uzyskawszy w 1996 r. tzw. list żelazny.
Gołota czterokrotnie walczył o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej (w gronie profesjonalistów), ale nie razu nie zdobył tytułu. Ostatnią walkę stoczył przed rokiem - po zaledwie 53 sekundach został znokautowany przez Amerykanina Lamona Brewstera. Stawką był pas organizacji WBO.
onet.pl