SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Agnese- zatrzymać na zawsze stan obecny :-)

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 134339

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Bubu, dajcie link do tej mieszanki.

Agnese, a Ty musisz zaakceptować jeden fakt - Hashimoto to jest choroba autoimmunologiczna, czyt NIEULECZALNA. jedyne, co możesz robić, to łagodzić odpowiedź immunologiczną oraz minimalizować ekspozycję na czynniki ją wyzwalające.
Tylko wiesz, nie chodzi tutaj o Twoje fantazje z glutenem, w ktorych posuwasz się za daleko, ale na przykład suplementację jodem czy selenem (to 2 bardzo "sliskie" mikroelementy, bo tutaj granica pomiędzy ilością pokrywającą zapotrzebowanie a ilością toksyczną jest bardzo grząska), szczepienia, STRES (!!!) w roznej postaci. Z tym ostatnim masz ogromny, ogromny problem, bo popadasz w skrajności z "planowaniem" sobie życia (tak jak to picie kombuchy z flaszki po piwie, żeby inni nie widzieli - WTF?!). Od permamentnego stresu można nabawić się T1D będąc w 100% zdrowym, a co dopiero zaostrzać istiejące stany zapalne. Już Saida napisała Ci, że Twoje problemy z jelitami to efekt podejścia do życia, a nie mikroskopijnych ilości czegoś tam w jedzeniu Ja się z tym zgadzam, bo skoro masz Hashimoto, to równie dobrze możesz zmierzać w kierunku IBS (to też choroba autoimmunologiczna).
Co do wybuchu w Czarnobylu, to mieszasz, dokładnie w odwrotnym kierunku. Podejrzewa się, że więcej szkody w PL wywołało picie płynu Lugola niż sam opad pyłów z wybuchu. Potwierdza to dziś prof. Jaworowski, który w panice zalecił masowe pojenie dzieci. Dziś przyznaje, że nie było to konieczne, bo życie i zdrowie nikogo nie było zagrożone. W kuluarach pojawiają się natomiast głosy, że to właśnie duża dawka jodu w płynie Lugola jest przyczyną wywołania stanow zapalnych.
Na geny bym też nie zwalała. Zawsze trzeba mieć w pamięci takie zdanie:

"Genetics loads the gun and environment pulls the trigger"

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-11-04 10:36:59
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 638 Wiek 12 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8377
Martucca, chyba już rozwiązałam zagadkę, chodziło mi o te zioła:

Ziel rdestu ptasiego (Hb. Polygoni avic.)
Owoc dzikiej róży (Fruct. Rosae)
Owoc jarzębiny (Fruct. Sorbi)
Kora dębu (Cort. Quercus)
Liść pokrzywy (Fol. Urticae)
Liść orzecha włoskiego (Fol. Juglandis)
Korzeń kozłka (Rad. Valerianae)
Korzeń lukrecji (Rad. Glycyrrhizae)
Porost islandzki (Lichen. islandic.)

Wszystkich ziół po 50g.

Łyżkę czubatą ziół zalewaj pol szklanki wody, pij 3x dziennie, pół godziny przed posiłkiem.

To jest, jak już widzę, mieszanka dla Ladies cierpiących na zwykłą niedoczynność tarczycy, ale ja znalazłam ją kiedyś w dzienniku którejś z Hashimotek. Natomiast teraz, szukając linka, natrafiłam na tę mieszankę TU KLIK

Czyli rozumiem, że przy AD ta mieszanka się nie nadaje?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Heh...no z tą kombuchą masz rację, ale nie chciało mi się kolejny raz odmawiać piwa i tłumaczyć czemu nie. Wiem...głupie to było
Martucca
Agnese, a Ty musisz zaakceptować jeden fakt - Hashimoto to jest choroba autoimmunologiczna, czyt NIEULECZALNA.

Ehh...a ja się w necie naczytałam,że można ją uleczyć. No, ale nic...nadzieja matką głupich. Są gdzieś jakieś wiarygodne artykuły/ badania na temat Hashi, bo jak widać, to, co czytałam to niekoniecznie jest wiarygodna wiedza? Chciałabym wiedzieć, co mogę suplementować, a czego nie...i czy jest coś czego mam unikać poza glutenem
Martucca
Tylko wiesz, nie chodzi tutaj o Twoje fantazje z glutenem, w ktorych posuwasz się za daleko, ale na przykład suplementację jodem czy selenem

Jod zażywałam przez ok. 10 lat, jak widać, ze skutkiem marnym. Z tym glutenem to już sama nie wiem. Może tak czasem z niczego mam problemy.Ostatnio zastanawiam się, czy nie byłoby to dla mnie dobre przeprowadzić dietę oczyszczającą, czy eliminacyjną kiedyś, żeby odkryć, co mi szkodzi, a co nie.
Martucca
Z tym ostatnim masz ogromny, ogromny problem, bo popadasz w skrajności z "planowaniem" sobie życia

Trafiłam na to forum już w desperacji, bo nic na mnie nie działało. Staram się zdrowo jeść no i przyznam żyję trochę w stresie, ale bardziej bym to stawiała na życie w biegu, chociaż przyznaję to ciasto ostatnio mnie zestresowało. Oj....trzeba się odestresować...nie chcę IBS. Koleżanka to ma i miała przechlapane przez pewien czas.

CO DALEJ:

- ziółka odstawić
- trzymać nadal zdrową miskę bez liczenia i zbędnego zastanawiania się nad tym (o dziwo nawet mi to wychodzi ), ale jak np. przez przypadek zjem coś z cukrem nie panikować
- jak odkryć przyczynę Hashimoto bez lekarza...


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-11-04 16:16:57

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 638 Wiek 12 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8377
Agnese

Ehh...a ja się w necie naczytałam,że można ją uleczyć. No, ale nic...nadzieja matką głupich. Są gdzieś jakieś wiarygodne artykuły/ badania na temat Hashi, bo jak widać, to, co czytałam to niekoniecznie jest wiarygodna wiedza?


To nie tak. Da się zredukować liczbę przeciwciał i osiągnąć tzw. remisję. To nie jest równoznaczne z "wyleczeniem", bo to, co spowodowało atak choroby, może znów go spowodować.



Zmieniony przez - bubumysz w dniu 2013-11-04 16:27:10
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
bubumysz
Da się zredukować liczbę przeciwciał i osiągnąć tzw. remisję.


To właśnie chciałabym osiągnąć tylko za bardzo nie wiem, jak się za to zabrać. Przeczytałam mnóstwo, ale ekspertem nie jestem i ciężko odsiać prawdziwe fakty od internetowych bzdur.

bubumysz
jak tylko tutaj przeczytałam o tych ziołach, ale potem zaczęłam się zastanawiać, czy one faktycznie będą wspomagać przy Hashimoto? Agnese, piszesz, że Ci pomagają, co masz na myśli - wyniki badań, czy samopoczucie?


Heh...pewnie to znowu moje urojone fantazje No, ale jakoś tak przypadkiem w końcu zaczęły mi dobrze wychodzić badania..no, ale to może też być skutek zwiększonej dawki Euthyroxu.

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-11-05 06:33:47

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 638 Wiek 12 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8377
Agnese, zapisuj wyniki badań w kontekście wszystkiego, co robisz, bierzesz itd. bo to może ułatwić stwierdzenie, co pomaga. A odnośnie tego, co piszą dziewczyny na temat perfekcjonizmu i stresu - to mogą być ogromnie ważne czynniki, ja bankowo mogę stwierdzić, że u mnie Hashi rozwinęło się pod wpływem stresu, jednocześnie nabyłam siwych włosów:/


BTW, badania wskazują, że suplementacja tyroksyną MOŻLIWE, że przyczynia się do redukcji przeciwciał, http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18631004

Zmieniony przez - bubumysz w dniu 2013-11-05 08:45:40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 369 Napisanych postów 11555 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 103176
Przepraszam Agnese że wtrącę się w Twój temat.
Ale śledzę go już jakiś czas i sama wiem że STRES - nieważne z jakich powodów wynikający - wywołuje straszliwe reakcje w organizmie..
Ja walczę ze stresem od wielu lat. W sumie mogę napisać że jeszcze teraz chodzę jak niewinnie wyglądający ale ukradkiem bulgoczący wulkan.
Do tego dochodzi fakt że ciężki trening też poważnie obciąża organizm - głowa potrafi wypocząć a ciało walczy.
Mam potężne problemy z redukcją i z zalewami wody. Porobiłam masę badań, w tym aldosteron, wszystkie te sody, potasy, wapnie.. I wylazł na końcu wysoki poziom kortyzolu. To stres właśnie.
Po przeczytaniu tego co napisała bubumysz - poważnie zaczynam się zastanawiać nad zrobieniem jeszcze całego panelu tarczycowego bo być może kortyzol to nie wszystko...

Będę trzymać kciuki za Ciebie żeby wszystko się wyprostowało.

Aha - ja robiłam dietę eliminacyjną. I tu wielka niespodzianka bo okazało się że mam uczulenie na rzeczy o których bym nawet nie pomyślała że mogą być dla mnie niedobre.

Nie jestem oczywiście jakąkolwiek doświadczoną osobą w tym dziale żeby Ci doradzać co powinnaś zrobić - ale może da Ci ona jakieś spokojne spojrzenie na to co jesz i rozwieje wątpliwości. Piszę to jako osoba która tą dietę przeszła i jest to mój własny pogląd a nie jakakolwiek autorytatywna opinia.
Trzymaj się.
Będę zaglądać regularnie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
bubumysz
Agnese, zapisuj wyniki badań w kontekście wszystkiego, co robisz, bierzesz itd. bo to może ułatwić stwierdzenie, co pomaga.


Gromadzę wyniki badań..ale zbyt wiele ich nie ma. Ostatnie w maju...a lekarz kazał mi przyjść dopiero w styczniu/ lutym i mam skierowanie tylko na TSH i usg.

bubumysz
BTW, badania wskazują, że suplementacja tyroksyną MOŻLIWE, że przyczynia się do redukcji przeciwciał, http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18631004


Raczej nie w moim przypadku. Euthyrox biorę ok. 10 lat...wcześniej Letrox, Jodid, Jodox...Kusi mnie trochę zgapienie od Ciebie selenu, ale może jeszcze się wstrzymam...

bubumysz
u mnie Hashi rozwinęło się pod wpływem stresu, jednocześnie nabyłam siwych włosów:/


Ciekawe..ja kilka siwych włosów też u siebie zauważyłam w maju, ale bardziej wiązałam to ze zmianą fryzury..przedziałek na inną stronę...przy najbliższej okazji zmieniam znowu na drugą stronę i zobaczymy, czy będą

Corum
Do tego dochodzi fakt że ciężki trening też poważnie obciąża organizm - głowa potrafi wypocząć a ciało walczy.
Mam potężne problemy z redukcją i z zalewami wody. Porobiłam masę badań, w tym aldosteron, wszystkie te sody, potasy, wapnie.. I wylazł na końcu wysoki poziom kortyzolu. To stres właśnie.


Podglądam Twój dziennik, ale widzę, że muszę się głębiej wczytać. Kortyzol to następne badanie do wykonania na mojej liście, jak tylko znajdę chwilę. Sama jestem ciekawa. Tym bardziej, że nigdy się za jakiś kłębek nerwów nie uważałam. A takich zestresowanych ludzi znam kilku, więc mam się z kim porównać. A tu mnie tak wszyscy odbierają A teraz to nawet mniej o misce myślę niż kiedyś, bo jej nie planuję dzień wcześniej. Z braku czasu jem zwykle 1 normalny posiłek = obiad, a reszta to białko, ww i tłuszcz byleby było...nieważne, czy jedno do drugiego pasuje (np. winogrona + sardynki)...na szybko pomiędzy jedną pracą a drugą albo na przerwie w pracy albo jak śniadanie - przed kompem. Jedynie kolacja zwykle jest na luzie...chyba, że mam do poprawienia dużo sprawdzianów to oczywiście jem poprawiając. Jestem przeszczęśliwa, jak coś mam odwołane lub jak w weekend mam chwilę i mogę sobie coś pysznego zrobić z waszych przepisów Być może takie życie w biegu mój organizm odbiera jako stres. Ale nie miałam tak zawsze przecież, a Hashi pojawiło się przed rozpoczęciem przeze mnie pracy. Zresztą sama praca w sobie mnie nie stresuje

JAK ZNALEŚĆ PRZYCZYNĘ HASHI:

Gluten raczej przyczyną nie był, bo po jego odstawieniu...owszem pewne problemy ustąpiły, ale przeciwciała pozostały takie same: 1200.
Jod, który tyle łykałam też pewnie nie, bo po jego odstawieniu nic się nie zmieniło.
Życie w ciągłym biegu, a potem nagle ferie/ wakacje STOP, wielki relaks i "nicnierobienie" i znowu nagły powrót do pędu = STRES?? Zbadam kortyzol i zobaczymy

W DALSZYCH PLANACH
Jak skończę ten cykl treningowy chciałabym przeprowadzić dietę eliminacyjną. Wiele dzienników przeczytałam...wiem, że niektórzy ją robili, ale takiej szczegółowej rozpiski, jak przez to przebrnąć nie znalazłam. Jedna z moich koleżanek ma książkę ze Stanów (nie pamiętam tytułu) i tam jest opisana taka dieta (wprowadzanie produktów w określonej ilości, picie mniszka lekarskiego...-tyle pamiętam), z tym, że przed jej przeprowadzeniem autorka zaleca sprawdzennie, czy ktoś nie ma candida- przerostu grzybów w organiźmie dziwnym sposobem. Z tego co zapamiętałam: w jeden dzień trzeba wypić wino, ocet balsamiczny, zjeść tabliczkę czekolady (podobno nie pisze, czy słodka, czy gorzka) i na drugi dzień sprawdzić, czy na języku nie pojawił się biały nalot. Ma to sens?


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-11-06 16:21:51

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Saida MMA Coach
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 28242 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 125433
Weź sobie zrób wszystkie możliwe badania, jakie istnieją najlepiej.

Feel the pain and do it anyway...

Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Takie ogólne badania (morfologia, cukier, trójglicerydy, cholesterol itp.) robiłam rok temu i wyszły idealnie Zawsze mogę powtórzyć
Pomyślę o tym w bliskiej przyszłości. Na razie czeka mnie jutro wizyta u dentysty i przyznaję, że to jest dla mnie ogromne źródło stresu :'-(z niewiadomego powodu, bo nigdy mnie nic nie bolało, no i zwykle to jest czysta kontrola. Mam nadzieję, że jutro też mnie odeśle bez wiercenia.

Wrzucam zaległości:

PONIEDZIAŁEK (4 LISTOPADA 2013) - TYDZIEŃ 5, DZIEŃ 5
JEDZONKO
1.Płatki gryczane, jaja, cebula, rzodkiewka, marchew
2.Winogrona, mozzarella, papryka, marchew
3.Ziemniaki, filet z indyka (+ sezam, olej kokosowy, jajo), kalafior gotowany
4. Jaja, kawałek chleba gryczano-kukurydzianego, kalafior gotowany


WTOREK (5 LISTOPADA 2013) - TYDZIEŃ 5, DZIEŃ 6
JEDZONKO
1.Whey, mleko wiejskie po zebraniu śmietany + 2 łyżeczki śmietany, żeby był jakiś tłuszcz, brukselka
2.Winogrona,sardynki w sosie pomidorowym, orzechy pekan
3.Okoń nilowy (+ musztarda, majonez), ziemniaki, brukselka, surówka z marchewki i kapusty z oliwą
4. Soczewica zielona, papryka, masło, surówka z kalarepy i marchewki z jogurtem

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-11-06 16:35:38

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Trening 17-latek (piłka nożna)

Następny temat

roczny zapas

WHEY premium