Ławka prosta, skośna - jakie obciążenia?

Jak wiadomo, mięśnie można atakować pod różnym kątem, a w przypadku klaty efekt taki uzyskuje się za pomocą różnie ułożonej ławki. I tak mamy możliwość pozostawienia jej prostej (tradycyjne ustawienie) bądź też skierowania w dół (tzw. znos) lub w górę. Mój problem, a raczej pewna mała refleksja, dotyczy ciężarów, jakie powinny przypadać na każdy układ. Mianowicie, co chyba w zupelności normalna rzecza jest, na lawce prostej wyciskam najwiecej. Na skosnej w dol, co moze nie jest juz az tak normalne, biore dokladnie tyle samo, osiagajac to samo zmeczenie. Inaczej jednak jest w przypadku gornego skosu, na ktorym mam problemy nawet przy minimalnych obciazeniach. Roznica pomiedzy ta forma wycisku a pozioma lawa wynosi rzedu 10-15kg (wiec sporo)i w zwiazku z tym chcialbym sie dowiedziec, czy nie powinienem dazyc jakos do unormowania obciazenia tak, aby brac po tyle samo na kazdy rodzaj lawek. Przeciez wszystkie te 3 formy wycisku dotykaja dzialania tego samego miesnia, ale od nieco innej strony. Wydaje mi sie zatem ,ze powinno sie je rowno rozwijac, bez faworyzowania ktorejs z grupy ( wtym przypadku wieksze miesnie piersiowe, centralna ich czesc). Nie wiem, moze sie myle. W kazdym razie prosilbym o konsultacje, najlepiej w formie madrego=naukowego wywodu (jesli daloby sie sie )

Próbuj - praktyka zweryfikuje Twoje dylematy

Nie jest powiedziane, ze na 'skosach' trzeba wyciskac takimi samymi ciezarami co na lawie plaskiej.
Racja jest, ze te 3 formy wycisku dotycza tej samej partii miesniowej, jednak stosowanie 'skosow' pozwala na zwrocenie uwagi na wybrany akton, np. gorny czy dolny.
Roznice w ciezarach nie powinny byc niepokojace. Jesli koniecznie chcesz dorownac ciezarowi z wyciskanych ciezarow na lawie plaskiej, to trening zacznij po prostu od 'skosu gornego'.