Niedziela..
Dla niektórych koniec weekendu.
A dla mnie początek ostrego zapierdzielania przez tydzień
No i te z martwienia o brak treningów
Ale jakoś przebrnąłem..
Piękna pogoda, spacer z dziewczyną, pogranie z kolegą na konsoli, dużo woody.
I dobry kawałek na sam koniec..
Zmieniony przez - hubertkwasej w dniu 2014-07-06 18:33:02