saajonarah
Biolchem - z tym sodem to wcale nie jest tak kolorowo jak piszesz. Tzn przy ładowaniu czystym jedzeniem warto jest odrobinę soli dodac, niemniej jednak dzienna podaż sodu nie koniecznie musi być większa niż przeciętne spożycie z dietą. Poza tym własnie gdy sodu jest zbyt wiele woda ucieka do przestrzeni międzykomórkowych co w dużej mierze powiażane jest z obecnością... chloru. Niestety wiele "teoretycznych rozważań" tego w ogóle nie bierze pod uwagę. Należy mieć na uwadze nastepującą zależność:
- po zwiększonym spożyciu sodu zmienia się osmolalność krwi, a jak podniesie się do 310 - 320 mOsm/l to stanowicbędzie sygnał pobudzający osmoreceptory podwzgórza, które z kolei zainicjują sekrecję hormonu wazopresyny z tylengo płata przysadki. Zwiększone wydzielanie tego hormonu zmniejszy objętość wydzielanego moczu (zatrzymując wodę w organizmie), obkurcza nieco naczynia krwionośne i podnosi ciśnienie krwi zwiększając resorpcję zwrotną wody w kanalikach zbiorczych nerek, przez co woda wraci do krwiobiegu (obniżajac osmolalność). Tyle że prowadzi to również do zwiększonego nawodnienia przestrzeni międzykomórkowych, co powoduje zatrzymanie chloru w tychże przesrzeniach. Chlor pociaga za sobą sód. I tyle zostaje z sodu w przestrzeni wewnątrzkomórkowej... Dlatego po ładowaniu na smieciach (przesolonych smieciach) niektóym przybywa po 3 - 5kg. Kluczem jest wymierzenie dawki sodu. Zazwyczja wystarczą około 2 - 3g soli na solidne ładowanie.
Ale rację masz że w sportach sylwetkowych często podejmowane są idiotyczne działania odwadniające, a przy ładowaniu Ww występuje za niska podaż sodu i WODY, przez co glukoza zostaje w jelitach i końćzy się )nieefektywnym skądinąd nierzadko) płukaniem okręznicy. Z drugiej strony zwikeszanie podaży potasu o którym wspominasz w okresie BPSów kulturystycznych dlawielu zawodników mogłoby skończyć się śmiercią przez środki jakie w tym czasie biorą. Więc nie ma co się wyrywać z takimi poradami. Całe odwodnienie kulturystyczne to trochę taka ruletka, bo wykonuje się ekstremalne manipulacje y próbuje przy tym wykorzystać fakt że woda z przestrzeni zewnątrz i wewnątrzkomrókowych przesuwa się nierównomiernie. Jest moment że można wstrzelić się w formę z dobrym nabiciem i cieniutką skórą. W praktyce udaje się to nielicznym.Wielu zawodników szczyt formy ma po zejściu ze sceny albo nawet dzień później...
A co do białka i odwodnienia - organizm by pozbyćsięamoniaku musi go przekrztałcic w mocznik a nastepnie wydalić w ustroju. Do tego potzreba dodatkowej dawki wody. Dlatego po białku w zbyt dużych dawkach siędużo sika. I dlatego wzrost podaży białka mozę wspomagać odwodnienia.
No i ważne - tłuszcz też mozę wpływać na leptynę. Ale wpływ jest mniej wyraźny niż wpływ węgli.
Zmieniony przez - saajonarah w dniu 2015-09-24 00:15:07
- po zwiększonym spożyciu sodu zmienia się osmolalność krwi, a jak podniesie się do 310 - 320 mOsm/l to stanowicbędzie sygnał pobudzający osmoreceptory podwzgórza, które z kolei zainicjują sekrecję hormonu wazopresyny z tylengo płata przysadki. Zwiększone wydzielanie tego hormonu zmniejszy objętość wydzielanego moczu (zatrzymując wodę w organizmie), obkurcza nieco naczynia krwionośne i podnosi ciśnienie krwi zwiększając resorpcję zwrotną wody w kanalikach zbiorczych nerek, przez co woda wraci do krwiobiegu (obniżajac osmolalność). Tyle że prowadzi to również do zwiększonego nawodnienia przestrzeni międzykomórkowych, co powoduje zatrzymanie chloru w tychże przesrzeniach. Chlor pociaga za sobą sód. I tyle zostaje z sodu w przestrzeni wewnątrzkomórkowej... Dlatego po ładowaniu na smieciach (przesolonych smieciach) niektóym przybywa po 3 - 5kg. Kluczem jest wymierzenie dawki sodu. Zazwyczja wystarczą około 2 - 3g soli na solidne ładowanie.
Ale rację masz że w sportach sylwetkowych często podejmowane są idiotyczne działania odwadniające, a przy ładowaniu Ww występuje za niska podaż sodu i WODY, przez co glukoza zostaje w jelitach i końćzy się )nieefektywnym skądinąd nierzadko) płukaniem okręznicy. Z drugiej strony zwikeszanie podaży potasu o którym wspominasz w okresie BPSów kulturystycznych dlawielu zawodników mogłoby skończyć się śmiercią przez środki jakie w tym czasie biorą. Więc nie ma co się wyrywać z takimi poradami. Całe odwodnienie kulturystyczne to trochę taka ruletka, bo wykonuje się ekstremalne manipulacje y próbuje przy tym wykorzystać fakt że woda z przestrzeni zewnątrz i wewnątrzkomrókowych przesuwa się nierównomiernie. Jest moment że można wstrzelić się w formę z dobrym nabiciem i cieniutką skórą. W praktyce udaje się to nielicznym.Wielu zawodników szczyt formy ma po zejściu ze sceny albo nawet dzień później...
A co do białka i odwodnienia - organizm by pozbyćsięamoniaku musi go przekrztałcic w mocznik a nastepnie wydalić w ustroju. Do tego potzreba dodatkowej dawki wody. Dlatego po białku w zbyt dużych dawkach siędużo sika. I dlatego wzrost podaży białka mozę wspomagać odwodnienia.
No i ważne - tłuszcz też mozę wpływać na leptynę. Ale wpływ jest mniej wyraźny niż wpływ węgli.
Zmieniony przez - saajonarah w dniu 2015-09-24 00:15:07
solaros
dideek
Biolchem
A ku Twojej wiadomości, diureza przy pomocy zwiększonych ilości protein jest stosowana, akurat nie w PL i głownie przez 
