[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

Dzięki .

Dziś już waga 91,5kg.
Nadrobiłem wszytsko co zrzucilem przez dwa tygodnie przygotowań.
Nabity tak ze aż mnie wszystko boli.
Tego uczucia mi brakowało prawdę powiedziawszy cały okres reduckji bo cały czas byłem płaski.
Dzisiaj po dwóch dniach CarnNite i zjedzeniu 1600g ww i 300g fatu - w końcu mogę napisać że nabilo.

Taki dzień czy dwa też były mi potrzebne.
Zjadłem w sumie wszytsko na co miałem ochotę.
Tj. Zawsze jem na co mam ochotę ale zawsze jest ta bariera która jest makro.
Wczoraj pop prostu jadłem potem liczyłem.
Zawsze jest liczę a potem jem.

Bardzo zadowolony.
Makro jakie sobie wymyśliłem na ten dzień czy w sumie dwa dni- też trafione w punkt.
Trafione bo w piątek mam tylko 500g aby nie polecieć za bardzo.
Choć te 500g zjadłem już w 3 godziny.
I 100g fatu.

Za to sobota DOUBLE THE LOAD.
1000g wegli
200g fatu

Jeszcze o 23 myślałem że nie dam rady - zależy lekko 1000g pękło.

I mam dosyć.
Najedzony.
Spełniony.
Kolejne 5 dni można jechać na LCLF.
Jestem ciekaw jak z siłą na treningu już wczoraj trening na innym poziomie.

Ale nie ważne.

Ważne aby w miesiąc czasu formy nie zajexhac.
Dziś oczywiście retencja.
Czekam do wtorku.
We wtorek już powinno być ok.
Najpóźniej środa.
Jak w środę po południu będzie ok.
To znaczy że plan się sprawdził.
Jak w środę nadal będzie cofka.
To małe modyfikacje będę musiał wprowadzić.
Ale nie wydaje mnie się aby było źle.
Nie po takim czasie na minusie.

Ja juz do nóg sie nigdy nie przyp...le. widziałem na zywo z bliska. Rewelka sa.

najpiękniejszy okres po zawodach kiedy jest takie nabicie a bf% nadal bardzo niski


ehh zawsze ten okres kojarzy mi się z tym, miecho nabite jakby skóre chciało rozerwac:D







Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2016-10-02 11:54:18

było kopyto

Na niektórych fotach nawet są duże. Nie ogromne ale duże. Kwestia ustawienia. Co nie zmienia faktu że odstaja a wiem jaki tam.potencjał siedzi i wiem jak je zaniedbalem. A 1 + 1 = 2 .Więc liczę na to że robiąc jakieś prior lub specKE to rusza. Plecy z resztą też.

Plecy z resztą w tym roku delikatnie poprawiłem ale za późno. Z techniką już trafiłem.

Nabiło konkretnie, i kable Twoje są no... zayebiste :)

Jak tam forma?
Do psychy pewnie wpadło trochę po takim weekendzie?

Wpadło....7kg hehehe